Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj


powrót wersja do druku

Wędrówka za Panem

Numer 6 - 2003


Spis treści



Od redakcji

Temat numeru - Co słychać w szkole?
Szkoła - jak się w niej czujemy?
Grecki i hebrajski model uczenia się
Notatnik nauczyciela - z drugiej strony barykady

Przemyślenia
Dlaczego Izrael?
A do figowego drzewa uczcie się...
"Niech niewiasty milczą..."

Studium
Dzieje Apostolskie rozdział 5

Wśród nas
Konwencja w Andrychowie

Kącik poezji
Odbicie serca, Smutek, Wspomnienia mego chrztu
Świat pod śniegiem

Słowo w nas
Małe płaszczyzny...

Najmłodszym
Pytaliki - Miłość ta...
Szkółka niedzielna w częstochowskim zborze


powrót wersja do druku

 

 



Konwencja w Andrychowie

W słoneczną październikową sobotę (11.10.03), w Andrychowie odbyła się Konwencja Młodzieżowa. Miejscowy Domu Kultury napełnił się gośćmi, młodymi nie tylko wiekiem, ale przede wszystkim duchem. Jak było?

Tematem przewodnim konwencji było POWOŁANIE - czym jest, co ze sobą niesie, jak rozpoznać je w sobie i jak wypełniać. Stroną,,doktrynalną" problemu zajął się brat Piotr Krajcer. Mówił o istocie i celu Powołania Niebieskiego, a także o różnicy między powołaniem a wybraniem. Myślę, że temat pobudził wielu słuchających do myślenia, gdyż podczas przerwy w wielu grupach można było usłyszeć żywe dyskusje o tym, czy Bóg powołuje wszystkich, czy może tylko tych, którzy w jakiś sposób wcześniej Go szukali. Czy można nie odpowiedzieć na Boże wezwanie, a jeśli nie, to czy tak naprawdę człowiek ma wolną wolę i może decydować o swoim własnym życiu? Większość dyskusji odbywała się za kulisami przy suto zastawionym stole.

Jednak powiedzenie Bogu: ,,tak" wiąże się z dalszymi krokami w naszym życiu. Sama deklaracja nie wystarczy, trzeba zrobić coś więcej. O tym, jak realizować powołanie na codzień, w jaki sposób służyć - Bogu i innym - rozmawiali podczas dyskusji panelowej bracia Stanisław Sławiński, Daniel Iwaniak i Piotrek Kubic. Często wydaje się, zwłaszcza nam, młodym ludziom, że nie posiadamy takich zdolności, które mogłyby być komuś potrzebne, albo że to, co potrafimy, nie przyda się w służbie dla Pana. Nie możemy jednak zapominać, kto dał nam takie, a nie inne uzdolnienia. Każdy talent, jaki otrzymaliśmy, może się przydać, nieważne, czy jest to tworzenie muzyki, czy robienie pierogów.

W kolejnej części programu brat Edward Pietrzyk usłużył wykładem na temat, który prędzej czy później zaczyna interesować każdego młodego człowieka - chodzi o małżeństwo i o to, co mówi o nim Biblia. Związek dwojga ludzi, przyrównany w Piśmie Świętym do relacji między Chrystusem a Kościołem, powinien opierać się na wzajemnym szacunku, pokorze, a przede wszystkim miłości. Pan Jezus w rozmowie z faryzeuszami (Mat. 19,3-11) bardzo wyraźnie mówi, że małżeństwo jest decyzją na całe życie, podobnie jak poświęcenie się Bogu. Raz podjętej decyzji nie można cofnąć.

O godzinie 14.00 ogłoszono godzinną przerwę obiadową.

Po obiedzie powrócono do tematu powołania, ale już w innej formie - bardziej artystycznej. Życie w powołaniu to wykonywanie woli Boga- mogliśmy się tego uczyć na przykładzie króla Jozjasza. O jego posłuszeństwie, poświęceniu i osobistym zaangażowaniu w czynienie woli Pana usłyszeliśmy podczas części słowno- muzycznej, przygotowanej przez Michała Kubica i Michała Sochackiego. Czytanie historii króla Jozjasza, przerywane pieśniami i komentarzami pozwoliło jeszcze raz spojrzeć na problem powołania i jego znaczenia w życiu codziennym.

A jak wygląda to w naszym życiu? Czym kierujemy się, układając nasze własne plany na przyszłość? Krótkie podsumowanie tego, nad czym zastanawialiśmy się przez cały dzień, wzbogacone krótkimi wypowiedziami uczestników naszego całodziennego nabożeństwa poprowadził brat Edward Sadowy. W swym wystąpieniu mocno zaakcentował roztropność, jaką musi wykazać się każdy młody człowiek, planując swoje dorosłe życie. Brat Edward szczególnie podkreślił, że najważniejsze jest szukanie Królestwa Bożego,,,a wszystko inne będzie nam przydane".

Spotkanie zakończyło się pieśnią i wspólną modlitwą o godzinie 18.00, ale jeszcze długo można było obserwować grupki młodych i starszych uczestników konwencji, serdecznie żegnających się wzajemnie przekazujących pozdrowienia dla najbliższej rodziny i przyjaciół.

Dagmara J

powrót do góry wersja do druku