powrót
wersja do druku
Wędrówka za Panem
Numer 6 - 2001
Spis treści Niewysłowiony Dar Boga Śladami Jezusa Przyjdź do Jezusa Nie zachwieję się Refleksje: Autorytet Dwa pokolenia Z kim rozmawiasz Instrukcja obsługi człowieka Dokąd zmierza świat Nasze Piśni: Naprzód Biblia mądrością narodów Wędrówka - najmłodszym Od czytelnika Prenumerata
powrót
wersja do druku
|
|
Śladami Jezusa
Przekrój przez Życie
Wielu z nas postanowiło w swoim życiu uczynić ten ważny krok i wstąpić na wąską
drogę, jaką jest poświęcenie się na służbę naszemu Panu Bogu. Symboliczne poświęcenie
jest pokazane poprzez zanurzenie się w wodzie przy wielu świadkach. Zanurzenie
to symbolizuje zerwanie z grzechem w jakiejkolwiek formie: światowymi nałogami,
nawykami, różnymi pożądliwościami. Od chwili wynurzenia z wody rozpoczynamy
nowe, duchowe życie. Od tego momentu wszystkie grzechy zostały nam darowane
dzięki ofierze Pana Jezusa Chrystusa, który za nas wszystkich umarł na krzyżu
(1 Piotr 3:18). Teraz staramy się, na ile jest to możliwe, wzorować na Jego
życiu, postępować według zasad jakie głosił, i naśladować Go. O życiu Jezusa
i cechach Jego charakteru szeroko mówią Ewangelie.
Już w Starym Testamencie, w proroctwie Micheasza 5:2, znajdujemy werset
mówiący o pierwszym przyjściu Jezusa: "Ale ty, Betlehemie Efrata! acześ
najmniejszy między tysiącami Judzkimi, z ciebie mi jednak wyjdzie ten, który
będzie panującym w Izraelu, a wyjścia jego są z dawna, ode dni wiecznych".
Jezus urodził się w Betlejem, w ziemi żydowskiej, w 42 pokoleniu licząc od Abrahama.
Wychowywał się w mieście zwanym Nazaret. Już jako młody chłopiec posiadał dużą
wiedzę o Słowie Bożym. Mając dwanaście lat, w rozumieniu Pism przewyższał wszystkich
starszych i innych słuchających Go.
Gdy jako dwunastoletni chłopiec rozmawiał z uczonymi i doktorami zakonu
w świątyni, ci którzy Go słyszeli, dziwowali się Jego mądrości i odpowiedziom.
Kiedy Jezus nauczał w bóżnicach żydowskich, zdziwiony lud mówił: "Skądże
temu ta mądrość i ta moc? Izaż ten nie jest on syn cieśli [...]? Skądże tedy
temu to wszystko?" (Mat.13:54-56). "Wszyscy dziwowali się wdzięczności
onych słów, które pochodziły z ust Jego" (Łuk. 4:22). "I dziwowali
się Żydowie mówiąc: "Jakoż Ten umie Pismo, gdyż się nie uczył?" (Jan
7:15, 46). Inni zaś mówili: "Nigdy tak nie mówił człowiek jako Ten człowiek".
W dwunastym roku życia Jego umysł był tak rozwinięty, iż przewyższał uczonych
doktorów. Jezus z właściwą skromnością młodzieńca słuchał i zadawał pytania.
W wieku 30 lat ochrzcił się w rzece Jordan, w Galilei.
|
Zaraz potem był doświadczany. W Ew. Łukasza 4:2-13 jest napisane o tym, jak
szatan kusił Go przez 40 dni, na puszczy. Jezus był człowiekiem doskonałym,
bez grzechu. Miał bardzo łagodne usposobienie, nigdy nikomu nie odzłorzeczył,
pomimo, że nieraz naśmiewano się z Niego. Jednak w sprawach spornych i niejasnych
twardo i odważnie stał na straży Pisma Świętego, stanowczo zwalczał wszelkie
błędy Faryzeuszów. Słowo Boże było Jego mieczem, Prawo Boże podstawą Jego życia,
duchowym przewodnikiem na każdą chwilę, gdziekolwiek się znajdował. Nauczał
w wielu bóżnicach, posiadał moc uzdrawiania. Przychodzili do Niego wszyscy chorzy,
niedomagający i utrapieni. Nikomu swej pomocy nie odmawiał, czynił dobrze wszystkim
(Mat 11:28).
Jego przyjaciółmi było dwunastu uczniów, z którymi głosił tę wspaniałą
i radosną nowinę o przyjściu Królestwa Bożego (Ew. Łuk. 8:1), o tym ważnym czasie
w planie Bożym, gdy cała ludzkość zmartwychwstanie i każdemu będzie dana sposobność
naprawienia się i udowodnienia, że jest godnym życia wiecznego. Nie będzie wtedy
chorób, zniknie wszelkie zło; sprawiedliwość i pokój zapanują pod rządami Chrystusa
(Ew. Jana 5:24-29).
Jezus jeszcze przed swoją śmiercią, w Święto Wielkanocy, spożywał ze swoimi
dwunastoma uczniami wieczerzę. Ustanowił wtedy jej nowe znaczenie i dał za wzór
wszystkim poświęconym Jemu na służbę, aby corocznie czynić to na pamiątkę Jego
śmierci (Ew. Łuk. 22:19). Już wówczas wiedział, że zostanie wydany na śmierć
przez jednego z uczniów, Judasza.
Gdy było po wieczerzy, Jezus udał się na Górę Oliwną i modlił się tam gorliwie
Panu Bogu, aż krwawy pot wystąpił na Jego czoło. Wiedział, że gdyby czegoś nie
dopełnił, ludzkość nie miałaby szansy zmartwychwstania, lecz Bóg go posilił
w tych trudnych chwilach. Gdy został pojmany, bardzo wiele cierpiał od ludzi,
był bity, pluto w Jego świętą twarz, naśmiewano się. Piłat, nie znajdując w
Nim żadnej winy, próbował pomóc Jezusowi, lecz lud był tak wzburzony, że nie
dopuścił by uwolnić Jezusa. Los naszego drogiego Zbawiciela był już przesądzony.
Nasz Pan umarł na krzyżu, oddał za nas swoje życie, będąc doskonałym, bez
grzechu (Izaj. 53:12). Nie umarł na zawsze, lecz trzeciego dnia zmartwychwstał.
Pan Bóg nagrodził Go najwyższą nagrodą nieśmiertelności na poziomie duchowym,
na prawach równych Ojcu (Ew. Marka 16:19; Ew. Mateusza 28:18). Odchodząc do
nieba, Jezus powiedział swym uczniom: "Idźcie i głoście Ewangelię po całym
świecie" (Ew. Marka 16:15), a także: "kto chce być uczniem moim, niech
weźmie krzyż swój i naśladuje mnie" (Mat 16:24).
br. Mariusz Zabój
|
|
|