Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj


powrót wersja do druku

Wędrówka za Panem

Numer 2 - 2000


Spis treści

Powrót Pana
Doktryna, dogmat, tradycja
Pamiętaj na Stworzyciela...
Milcząca miłość
Po co przychodzimy na nabożeństwa?
Odrobina poezji
Kochany przyjacielu
Małe płaszczyzny porozumienia z wieloma punktami odniesienia
Czas
Zimowisko w Biłgoraju
Zimowisko w Warszawie
Nasze pieśni - Tak jak jeleń
Konkurs
Spotkanie z Izaaka z Rebeką
Zagadki
Fotograficzne wiadomości
powrót wersja do druku

 

 



Zimowisko w Warszawie

Tegoroczne ferie zimowe rozpoczęliśmy z postanowieniem spędzenia ich w gronie naszej młodzieży na spotkaniu biblijnym w Warszawie. Jadąc ulicami stolicy słynnej z Pałacu Królewskiego, Starówki, Łazienek, Belwederu, dojeżdżamy do Saskiej Kępy, na której znajduje się duży, żółty dom - Zakopiańska 30. To cel naszej podróży, tutaj spędzimy niezapomniany tydzień...
Każdego ranka wstawaliśmy z ochotą i zapałem, których wystarczało na cały dzień, a naszym celem i pragnieniem było wspólne chwalenie Pana Boga oraz zgłębianie wiadomości biblijnych.
Po śniadaniu mieliśmy wykłady, opracowane przez wujka Edwarda Siemieńca, dzięki któremu dowiedzieliśmy się, czym jest Boża miłość i na czym polega prawdziwa modlitwa. Popołudniowe studium prowadzone przez kierownika - Janusza Then - dotyczyło cieni przybytku. Pozwoliło nam ono na wgląd w Plan Boży oraz poznania figury i pozafigury. Na społecznościach wieczornych kształtowaliśmy nasze charaktery rozmawiając o tolerancji, naszym stosunku do przemocy oraz o zachowaniu tożsamości w otaczającym nas świecie. Kiedy dzień dobiegł końca z ociąganiem podążaliśmy do swoich łóżek.
Przy okazji naszego pobytu w stolicy zwiedziliśmy jej najwspanialsze zakątki. Zwiedzając Zamek Królewski dowiedzieliśmy się o przeszłości naszego państwa, natomiast w muzeum Wojska Polskiego poznawaliśmy bohaterską historię naszego narodu. Przyjemne chwile przeżyliśmy spacerując po rozległym terenie parku Łazienkowskiego. Podróżowaliśmy także metrem oraz zwiedzaliśmy port lotniczy na Okęciu. Nie możliwym jest, aby nie wspominać, że jednego wieczoru wybraliśmy się do warszawskiej filharmonii na koncert muzyki poważnej. Miłą niespodzianką było dla nas zaproszenie do restauracji cioci Heni i wujka Zenka na poczęstunek. Na co dzień zaspokojeniem naszych wzrastających apetytów zajmowały się ciocie kucharki: Zosia Wysocka, Henia Kiełek i Ela Myserkowska, które były świetne w tym, co robiły. Byliśmy rozpieszczani przepysznymi potrawami, z całego serca i serdecznie dziękujemy ciociom za ich poświęcenie.
Kadra kierownicza wspierana przez grupowę, Bożenę Lenort, postarała się o to, aby stworzyć nam prawdziwą, rodzinną atmosferę. Sprawiła, że wszyscy chcieliśmy tam zostać chociaż parę dni dłużej. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.
Przez cały czas naszego pobytu w Warszawie padał deszcz i sprawiał, że niejednokrotnie stawaliśmy się senni. Jednak gorąca atmosfera pozwalała na optymistyczne nastawienie do pogody.
Chcemy jeszcze wspomnieć o małej, dwuletniej Róży, która była naszą maskotką kursową i częstym gościem w pokojach. Na kursie spędziliśmy wiele niezapomnianych chwil i wyjechaliśmy z zapasem radosnych wspomnień i nowej wiedzy. Mamy nadzieję, że znów tam wrócimy.

Uczestnicy

warsz.jpg


powrót do góry wersja do druku