Czasy pogan
Najłatwiejsza z trudnych nauk Pisma Świętego
"I będzie Jeruzalem deptane od pogan, aż się wypełnią czasy pogan"
Łuk. 21:24.
Ta krótka wypowiedź Jezusa stała się podstawą bardzo szerokiej i ożywionej
dyskusji, jaka od lat toczy się między badaczami Pisma Świętego. Skończyły się
już Czasy Pogan czy też nie? A może ich zakończenie jest procesem? Od jakiej daty
należy rozpocząć ich liczenie? Te pytania od wielu lat nurtują naszą społeczność.
Czy da się jeszcze powiedzieć coś nowego na ten temat?
Trzeba przyznać, że nauka o Czasach Pogan nie jest zbyt często wspominana
w Piśmie Świętym. Właściwie, jeśli nie liczyć wypowiedzi obrazowych, to poza zacytowanymi
słowami Pana Jezusa znane mi jest w Biblii jeszcze tylko jedno miejsce, które
używa pojęcia "czas pogan" (Ezech. 30:3). Nauka rzadko wspominana w
Biblii jest na ogół trudna do zrozumienia i często zdarza się, że bywa sztucznie
rozbudowywana. Przy rozważaniu takiej nauki ważna jest umiejętność wyraźnego oddzielenia
analizy owych nielicznych miejsc, które o niej mówią, od tworzonych przez nas
powiązań tej nauki z innymi miejscami Biblii, używającymi najczęściej mowy symbolicznej.
Jeszcze wyraźniejszą granicę trzeba umieć postawić między interpretacją Pisma
Świętego, a spekulacją na jego temat.
W takim właśnie duchu spróbujemy przyjrzeć się dokładniej nauce o Czasach
Pogan. Jest to nauka niewątpliwie ważna, gdyż pojawia się w nauczaniu Jezusa,
a każde z Jego słów jest ogromnie ważne. Szczególnej zaś wagi zagadnienie to nabiera
w czasach ostatecznych, gdyż zgodnie z obietnicą Pana ci, którzy ujrzą wypełnienie
opisanych przez Niego wydarzeń, będą z tego czerpać szczególną siłę, pozwalającą
im przetrwać trudne czasy (Łuk. 21:28). Dlatego też odpowiedź na pytanie, czy
wypełniły się już Czasy Pogan, nie jest wyłącznie intelektualnym "orzechem
do zgryzienia", ale powinna okazać się źródłem dodatkowej wiary, pomagającej
podnosić głowę i wpatrywać się w niebiosa w oczekiwaniu na obiecane odkupienie.
Jakich pogan miał na myśli Pan Jezus?
W wypowiedzi Pana Jezusa na temat Czasów Pogan trzykrotnie występuje greckie
słowo ?ethnos?: "I polegną [Żydzi] od ostrza miecza, i zapędzeni będą w niewolę
między wszystkie narody [ethnos], i będzie Jeruzalem deptane od pogan [ethnos],
aż się wypełnią czasy pogan [ethnos]" - Łuk. 21:24. Oczywiście słowo to występuje
w liczbie mnogiej i w różnych przypadkach. Słowo ethnos oznacza po prostu naród.
Jednak mianem tym (hebr. ?goj?) Żydzi określali wszystkie inne narody, poza swoim
własnym. W taki sposób nabrało ono znaczenia pogan, czyli ludzi czczących innych
bogów i wyznających inne religie. W tym sensie Żydzi określają mianem pogan (narodów)
na przykład Polaków, a Polacy na przykład Hindusów. Czy jednak Pan Jezus mówiąc
o Czasach Pogan miał na myśli również Polaków i Hindusów?
Z pomocą przychodzi nam tutaj drugie miejsce Biblii, które używa określenia
?czas pogan?: "Bo bliski jest dzień, bliski jest mówię dzień Pański; ten
będzie dzień chmury i czas narodów" - Ezech. 30:3. Tutaj tłumacz Biblii Gdańskiej
konsekwentnie tłumaczy hebr. ?goj? (liczba mnoga - ?gojim?) na narody, a nie poganie.
Inne tłumaczenia polskie, jak Biblia Tysiąclecia i Nowy Przekład Brytyjski, zmieniają
znaczenie tego określenia, ale ich interpretacje tego wersetu idą za tłumaczeniem
Septuaginty, które nie znajduje potwierdzenia w tekście hebrajskim. Warto też
zwrócić uwagę, że słowo "czas" (hebr. ?eth?) w tym wersecie występuje
w liczbie pojedynczej, Ezechiel mówi zatem o "czasie pogan", a nie o
czasach pogan.
Słowa tego proroctwa skierowanego przeciwko Egiptowi zapowiadają "czas
pogan" dla Egiptu i innych państw z nim sprzymierzonych. Pogromcą tych wszystkich
narodów będzie Nabuchodonozor, jego lud i "najsrożsi z narodów" (Ezech.
30:10-11). Tak więc Chaldejczycy i ich sprzymierzeńcy pod wodzą króla babilońskiego,
Nabuchodonozora, stanowią narody, których czas właśnie nadchodził. W tym sensie
prorok nie zalicza do narodów Egiptu, Murzynów, Putejczyków, Ludczyków i Kubejczyków.
Oni to właśnie mieli zostać pokonani i "upaść od miecza".
W oparciu o powyższy wniosek i na podstawie kontekstu wypowiedzi Pana Jezusa
możemy stwierdzić, że poganami, których miał On na myśli, nie są wszystkie narody
świata, ale te spośród nich, które z dopuszczenia Bożego zawładnęły Jerozolimą,
a wraz z nią terytorium, które Bóg obiecał dać na własność potomkom Abrahama.
Wymieńmy zatem tych pogan. Była to najpierw Babilonia, potem Persja, Macedonia
i jej hellenistyczni spadkobiercy - państwa Ptolemeuszy z Egiptu i Seleucydów
z Syrii. Następnie przychodzi czas Rzymian i ich spadkobierców - Bizyntyjczyków.
W VII wieku n.e. kontrolę nad ziemią izraelską przejmują Arabowie i od tego czasu
aż do 1917 roku, nie licząc krótkiego epizodu państwa krzyżowców, Jerozolima "deptana
jest" przez muzułmanów - Arabów i Turków.
Koniec Czasów Pogan
Tak więc wielka niewola Izraela, rozpoczynająca się od najazdu Nabuchodonozora
i kończąca proklamowaniem państwa Izrael w 1948 roku, dzieli się na dwa prawie
równe okresy. Jeden to panowanie czterech uniwersalnych mocarstw, które kolejno
przejmowały kontrolę nad całym cywilizowanym światem. Drugi okres rozpoczyna się
od zdobycia Jerozolimy w 638 roku n.e. przez Arabów i kończy w grudniu 1917 roku,
gdy Brytyjczyk, gen. Allenby zdobywa Jerozolimę przejmując ją z rąk muzułmańskich
Turków. W drugim okresie ziemia izraelska znajduje się jakby na uboczu wielkiej
polityki, która aż do naszych czasów miała rozgrywać się głównie w Europie.
Czy protektorat Wielkiej Brytanii w Palestynie po 1917 roku należy zaliczyć
do panowania pogan? Innymi słowy, czy pogańscy Anglicy kontynuowali z polecenia
Bożego wielkie karanie Izraela? Na miesiąc przed wkroczeniem wojsk angielskich
do Jerozolimy minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Arthur Balfour wysyła
do lorda Rothschilda list z zapewnieniem, że po przejęciu kontroli nad Palestyną
Anglia będzie dążyła do ustanowienia żydowskiej siedziby narodowej w tym kraju.
Wiedząc, jak dalej potoczyła się historia, trudno byłoby uznać ten "podbój"
Jerozolimy za dalsze jej karanie, skoro doprowadził on w przeciągu 30 lat do powstania
państwa izraelskiego, którego obecną stolicą jest Jerozolima.
Tak więc bez wielkich rozważań chronologicznych możemy stwierdzić, że w
1917 roku zakończyło się panowanie pogan nad Jerozolimą. Takie stwierdzenie wywołuje
jednak liczne zastrzeżenia.
1. Przecież wschodnia, historyczna Jerozolima nie weszła w 1948 roku w skład
pierwszego państwa żydowskiego. Izrael przejął ją dopiero w 1967 roku, a stolicą
została proklamowana dopiero w roku 1981. Do dzisiaj zaś teren wzgórza świątynnego
znajduje się pod zarządem rady muzułmańskiej.
2. Przecież aż do dzisiaj Izrael nie nawrócił się ani do Boga, ani tym bardziej
do Chrystusa.
3. Przecież nad światem nadal panują potężne mocarstwa pogańskie, które
nie mają nic wspólnego z Królestwem Chrystusa.
Spróbujemy kolejno wyjaśnić te wątpliwości. Żeby wyjaśnić pierwszą z nich
trzeba odpowiedzieć na pytanie, co oznacza określenie:
Deptanie Jerozolimy przez pogan
Jeśli czas pogan Babilończyków rozpoczął się od najazdu Nabuchodonozora
na Jerozolimę, a Pan Jezus stwierdza, że deptanie Jerozolimy będzie trwało aż
do zakończenia czasów kolejnych pogan, to znaczy, że deptanie Jerozolimy przez
pogan miało miejsce również w czasie wypowiedzi Pana Jezusa. A przecież w Galilei
panował żydowski król, na górze Moria stała żydowska świątynia zarządzana całkowicie
autonomicznie przez kapłanów, a władzę sądowniczą w Judei sprawował z pewnymi
ograniczeniami żydowski Sanhedryn. Mimo to Jerozolima była deptana przez pogan,
gdyż nadrzędną władzę nad tymi terenami sprawowali Rzymianie i to oni decydowali
o tym, czy zakres ograniczonej autonomii Żydów zostanie zwiększony, zmniejszony
czy też całkowicie zlikwidowany. Czy zasady tej nie można przenieść na nasze czasy,
gdy pomimo obecności innych narodów, a nawet państw, to Żydzi decydują o losach
Jerozolimy?
Deptanie Jerozolimy przez pogan nie oznacza obecności pogan w tym mieście,
ale kontrolę nad miastem sprawowaną przez pogan. Jeśli więc poganie nie decydują
dzisiaj o losach Jerozolimy, trudno byłoby mówić o deptaniu tego miasta przez
pogan. W Polsce prawie wszystkie kościoły stanowią własność organizacji religijnej,
której najwyższe władze mają siedzibę w obcym państwie, a przecież nikt w związku
z tym nie wysuwa wątpliwości co do suwerenności Polski na terenie Warszawy.
Nawrócenie Izraela
Izrael, który utracił niepodległość w VII wieku p.n.e., w żadnej mierze
nie spełniał duchowych kryteriów Królestwa Bożego. Był przez Boga karany, a jego
religijność była wyłącznie nominalna. Bóg owszem pragnął, by wybrany przez Niego
naród spełnił te kryteria, ale tak się nigdy nie stało. Podobnie jest i teraz:
Bóg pragnie, by wybrany przez Niego naród pełnił rolę zaczątku Królestwa Bożego
na ziemi, ale na razie jeszcze tak się nie dzieje. Tym razem jednak zamiar Boży
zostanie z pewnością urzeczywistniony. W tym celu jednak musiała najpierw odrodzić
się świadomość narodowa Żydów, co dokonało się w ciągu 50 lat, jakie upłynęły
od pierwszego kongresu syjonistycznego do powstania państwa Izrael. Potem odrodzony
naród musiał otrzymać ziemię, by móc stworzyć państwo, co nastąpiło 50 lat temu,
w 1948 roku1) . Dopiero po osiągnięciu tych celów możliwe staje się odrodzenie
moralne i religijne narodu wybranego. To zadanie staje przed obecnym Izraelem
i zostanie na pewno wykonane, bo zapowiadają to liczne proroctwa. Czy będziemy
jednak musieli czekać kolejne pięćdziesiąt lat, aż to się stanie? Miejmy nadzieję,
że nie.
Proces narodowego, państwowego i duchowego odrodzenia Żydów jest tylko częściowo
zbieżny z zagadnieniem Czasów Pogan. Jak już wspomnieliśmy, Izrael bynajmniej
nie spełniał duchowych wymogów Królestwa Bożego, gdy rozpoczynały się dla niego
Czasy Pogan. Nie od razu też po rozpoczęciu wielkiej niewoli Żydzi utracili poczucie
świadomości narodowej. Tak więc początek Czasów Pogan oznaczał dla Izraela jedynie
utratę niezależności państwowej. Z tego zaś wynika, że koniec Czasów Pogan nie
miał oznaczać niczego więcej, jak tylko odzyskanie państwowej suwerenności Izraela
w ziemi obiecanej Abrahamowi.
Panowanie innych pogan
Stwierdziliśmy już, że w wypowiedzi na temat Czasów Pogan Pan Jezus miał
najwyraźniej na myśli tylko tych pogan, którzy zostali użyci przez Boga w celu
ukarania Izraela. Jakże inaczej bowiem można wytłumaczyć fakt, że prorok Ezechiel
do pogan nie zaliczył Egipcjan czy Asyryjczyków, którzy na długo przed Chaldejczykami
tworzyli potężne państwa? Dlaczego zatem mielibyśmy oczekiwać, że wraz z zakończeniem
Czasów Pogan upadną wszystkie inne pogańskie mocarstwa, które nie miały związku
z historią Izraela albo miały na tę historię pozytywny wpływ? Dlaczego koniec
Czasów Pogan miałby oznaczać upadek Stanów Zjednoczonych, które tak wiele uczyniły
dla odrodzenia Izraela? Nie należy także zapominać, że były Związek Radziecki
pod wodzą Stalina również istotnie przyczynił się do powstania państwa żydowskiego.
Może więc względne powodzenie tego mocarstwa po II Wojnie Światowej było nagrodą
za błogosławienie nasieniu Abrahamowemu? Z innych proroctw Biblii wiemy, że niedługo
upadną wszystkie mocarstwa, Stany Zjednoczone, Europa, Rosja, Chiny i wiele innych.
Tyle tylko, że rozważane przez nas proroctwo Pana Jezusa o zakończeniu Czasów
Pogan o tym nie mówi, a dotyczy ono wyłącznie upadku Turcji, która była ostatnim
mocarstwem okupującym ziemię izraelską. Również panowanie Wielkiej Brytanii, która
odzyskała Jerozolimę dla Żydów, zostanie obalone przed nastaniem Królestwa Bożego,
ale o tym nie mówi omawiane proroctwo Pana Jezusa (Łuk. 21:24).
Posąg ze snu Nabuchodonozora
Zagadnienie Czasów Pogan bywa powszechnie wiązane z posągiem ze snu Nabuchodonozora
(Dan. 2:1-45). Powiązanie to nie jest bynajmniej bezpodstawne, gdyż Nabuchodonozor
- pierwszy z pogan, któremu Bóg udzielił prawa do karania Izraela - został jednocześnie
nazwany przez Daniela złotą głową owego posągu (Dan. 2:38). Także kolejne mocarstwa
zobrazowane w pozostałych częściach posągu - Persja, Macedonia i Rzym - kolejno
okupowały Izrael. Problem jednak pojawia się w roku 638 n.e. kiedy władzę nad
Jerozolimą przejmują Arabowie. Nad światem panuje wtedy rozdzielone królestwo
rzymskich spadkobierców. Jednak jurysdykcja tych władz nie sięga Jerozolimy. Próba
wyciągnięcia ręki po to miasto, jaką królestwa europejskie przeprowadziły w epoce
wypraw krzyżowych, kończy się bardzo nikłym sukcesem i po krótkim panowaniu przedstawicieli
królestw gliniano-żelaznych władzę nad Jerozolimą ponownie przejmują muzułmanie.
Tak więc w 638 roku n.e. symboliczny posąg Nabuchodonozora przestaje mieć związek
z dziejami Izraela. Drogi historii wielkiego świata i opuszczonego przez wszystkich
Izraela rozchodzą się na długie 1260 lat, by ponownie spotkać się w 1897 roku
wraz ze zorganizowaniem przez Teodora Herzla pierwszego kongresu Syjonistycznego
w Bazylei.
Przyczyna tego rozejścia się jest dość zrozumiała. Zainteresowanie Pana
Boga w tych latach przeniosło się na pogan, bo wśród nich wybierany był Kościół.
O ile więc izraelskie Czasy Pogan mają wspólny początek z ustawieniem symbolicznego
posągu Nabuchodonozora, to zakończenie wielkiej niewoli i uderzenie kamienia w
stopy posągu są odrębnymi wydarzeniami. Pomimo zbieżności w czasie, oznaczają
one inną działalność Boga. Uderzenie kamienia oznacza zniszczenie wszystkich mocarstw
pogańskich, których historia niekoniecznie musiała mieć związek z dziejami Izraela,
zaś zakończenie Czasów Pogan, o których mówił Pan Jezus, oznacza obalenie pogańskiego
panowania nad Jerozolimą.
Podnoście głowy wasze
Na podstawie powyższego rozumowania można stwierdzić, że Czasy Pogan zakończyły
się nie później niż w 1967 roku, od kiedy to o losach całej Jerozolimy decydowało
już suwerenne państwo Izrael. Myślę jednak, że przy uwzględnieniu etapu przejściowego
właściwszą datą zakończenia Czasów Pogan, czyli wypowiedzenia dzierżawy władzy
pogan nad Jerozolimą, jest rok 1917, a może nawet 1914, kiedy to rozpoczęła się
wielka wojna, mająca doprowadzić do upadku Turcji, by władze tego mocarstwa nie
przeszkadzały w powstaniu państwa żydowskiego na terenach, które Bóg obiecał dać
Abrahamowi i jego potomkom.
Jeśli tak, to właśnie do nas Pan Jezus mówi: "A gdy się to pocznie
dziać, spoglądajcież a podnoście głowy wasze, przeto iż się przybliża odkupienie
wasze" - Łuk. 21:28. Oprócz tego inne proroctwa Pisma Świętego wiążące się
z zagadnieniem Czasów Pogan (uwaga dokonujemy powiązań!) wskazują, że odrodzenie
państwa izraelskiego nie odbędzie się bez obecności Michała, który opiekuje się
ludem izraelskim (Dan. 12:1). Zaś prorok Micheasz tak prorokował o Mesjaszu, który
miał urodzić się w Betlehem: "Przetoż choć ich wyda w rozproszenie aż do
czasu, którego by rodząca porodziła, wszakże ostatek braci jego nawrócą się z
synami Izraelskimi. I stanie [urodzony w Betlehem Mesjasz], a paść ich będzie
w sile Pańskiej i w sławie imienia Pana, Boga swego; i będą mieszkać, bo już wielmożnym
będzie aż do granic ziemi" - Mich. 5:3-4.
Tak więc zakończenie rozproszenia synów izraelskich wiąże się z rozpoczęciem
panowania Mesjasza. O jakże błogosławione są nasze oczy, że mogą patrzeć na wydarzenia
przepowiedziane przez proroków przed tysiącami lat. Czy nasze serca przepełnione
są wdzięcznością dla Boga, który dał nam żyć w tych wspaniałych czasach wypełniania
się Jego wielkich obietnic? Jeśli tak, to nasze głowy będą automatycznie podnosić
się ku niebu w oczekiwaniu na wspaniałe odkupienie, które jest już bardzo niedalekie.
1) [artykuł pisany w 1998 r.] Warto zwrócić uwagę, że od zdobycia Jerozolimy
przez Anglików w 1917 roku do przejęcia kontroli nad tym miastem przez Żydów w
1967 r. upłynęło również 50 lat. Pierwszy z owych pięćdziesięcioletnich okresów
został proroczo przepowiedziany przez samego T. Herzla, który po zakończeniu I
Kongresu Syjonistycznego w 1897 r. w swym pamiętniku napisał: "W Bazylei
założyłem państwo żydowskie. Obecnie uważa się powszechnie, że jestem śmieszny,
ale za 50 lat wszyscy przekonają się, że miałem rację".
Daniel Kaleta
powrót
do
góry
wersja do druku
|