Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj


powrót wersja do druku

Wędrówka za Panem

Numer 3 - 2003


Spis treści



Od redakcji

Trwały fundament 
Lekcje z życia - sprzątaczka 
Dzieje Apostolskie - 2 rozdział
Legenda o trzech drzewach
Wędrówka najmłodszym
Wiersz
Wykształcenie
Młodość Jezusa
Wiara
Miłość
Pieśń
Małe płaszczyzny porozumienia


powrót wersja do druku

 

 



  Młodość Jezusa

 "Jezus pomnażał się w mądrości, w wierze i w łasce u Boga i ludzi". Łuk. 2:52

     O dzieciństwie i młodości Jezusa mamy niewiele napisane w Piśmie Świętym. Stwierdzenie, że Jezus pomnażał się w mądrości, w wierze i w łasce u Boga i ludzi, stosuje się do pewnego okresu Jego ludzkiego istnienia, czyli od dwunastego roku życia aż do pełnoletności. W ziemskim życiu Jezusa możemy zauważyć szybki rozwój Jego ludzkiej doskonałości.
     Rodzice Jezusa nie byli na tyle zamożni, aby posłać go do szkół i dać mu wykształcenie, a jednak gdy mając dwanaście lat rozmawiał z uczonymi i doktorami zakonu w świątyni, ci którzy go słyszeli, dziwowali się Jego mądrości i odpowiedziom: "Wszyscy dziwowali się wdzięczności onych słów, które pochodziły z ust Jego" - Łuk. 4:22. "I dziwowali się Żydowie mówiąc: "Jako Ten umie Pismo, gdyż się nie uczył?" Inni zaś mówili: "Nigdy tak nie mówił człowiek, jako Ten człowiek" - Jan 7:15, 46.
     Zgodnie z wymaganiem zakonu, Józef i Maria z Jezusem udawali się każdego roku do Jeruzalemu na święto Paschy, aby uczcić Boga w rocznicę wyzwolenia Izraelitów z Egiptu. Rodzice wiedzieli, że Jezus był roztropnym chłopcem i gdy byli w Jerozolimie, nie troszczyli się o to, gdzie przebywał. W drodze powrotnej do domu zauważyli, że Jezusa nie było w ich gronie. Cały następny dzień poświęcili na powrotną podróż do Jerozolimy i poszukiwanie syna, aż wreszcie trzeciego dnia znaleźli go w świątyni pośród doktorów i nauczonych w piśmie, gorliwie badającego proroctwa i zakon.
     Józef i Maria byli wielce zdumieni, gdy zobaczyli swojego dwunastoletniego syna pomiędzy znawcami zakonu, przysłuchującego się ich dyskusjom i zadawającego im pytania. Ziemscy rodzice Jezusa nie mogli pojąć wielkich zdolności Jego umysłu i nie rozumieli, jak w takim młodym wieku dziecko mogło być tak rozwinięte. Nie mamy powiedziane, jakiego rodzaju pytania były Mu stawiane, lecz możemy się domyślać, że wszystkie dotyczyły zakonu, przymierzy i proroctw oraz Mesjasza i Jego dzieła.
     W odpowiedzi na łagodną wymówkę matki, że sprawił im zmartwienie zniknięciem, Jezus rzekł: "Cóż to jest, żeście mnie szukali? Izaliście nie wiedzieli, że w tych rzeczach, które są Ojca Mego Ja być muszę?" (Łuk. 2:49). Poprawne tłumaczenie tego wersetu brzmi: "Czemuście mnie szukali? Czyż nie wiedzieliście, że ja będę gdzieś w domu Ojca mego?".
     Rodzice nie rozumieli tych słów. Prawdopodobnie nigdy nie mówili mu o Jego cudownym pochodzeniu, i o tym, że Józef był tylko Jego opiekunem, więc dziwili się, skąd On to mógł wiedzieć?
     Gdy Jezus zauważył, że rodzice Jego za dobrze nie zrozumieli tej sprawy, z pokorą zastosował się do ich woli i był im posłuszny, aż do pełnoletności. Gdy potem Jezus nauczał w bóżnicach żydowskich, zdziwiony lud mówił: "Skądże temu ta mądrość i ta moc? Azaż ten nie jest on syn cieśli? Skądże temu to wszystko?" Mat. 13:9-56.
     Będąc doskonałym człowiekiem, miał również doskonały umysł, zdolny od dzieciństwa przyjąć wszelki dobry wpływ, z jakim się tylko zetknął, zaś nieskażone poczucie moralne zawsze odrzucało wszystko, co było negatywne. Jego pamięć zdolna była zatrzymać wiele dobra, tym sposobem rósł i pomnażał się w łasce u Boga i u ludzi, będąc napełniony coraz większą mądrością. w późniejszym okresie
     Jezus pomagał swemu ziemskiemu ojcu w ciesielstwie i stolarce, wyrabiał z drzewa sprzęty i inne rzeczy okolicznym mieszkańcom. Jak podają źródła historyczne, również dobrze znał się na rolnictwie, uprawiał ziemię z doskonałym efektem. Był więc wszechstronnie uzdolniony. W miarę, jak Jezus dorastał i rozwijał się jako człowiek, Jego pamięć zaczęła sięgać do przeszłości i chwały, którą posiadał jeszcze przed założeniem świata (Jan 17:5). Dlatego Pan Jezus wiedział, kim był i skąd przyszedł (Jan 8:58, 14).
     Chociaż w dwunastym roku życia Jego mądrość przewyższała wiedzę ludzi uczonych, to jednak ani Jego umysł, ani ciało nie osiągnęły jeszcze wtedy zupełnego rozwoju i nie mógł wcześniej wypełnić Boskich zamiarów, do których był powołany, aż ukończył trzydziesty rok życia. Wtedy był gotowy do złożenia z siebie ofiary (4 Mojż. 4:3; Żyd. 10:5-9).
     Jezus był najwspanialszym wzorem postępowania i przestrzegania nauk, które nam pozostawił. On bardzo kochał ziemskich rodziców, ale najbardziej miłował Ojca, który jest w niebie. Zarówno młodość, jak i późniejszy okres Jego życia upłynęły Mu na czynieniu woli Ojca Niebiańskiego, z którym utrzymywał duchową więź od najmłodszych lat. "Którzy mnie szukają rano (wcześnie w młodości), znajdują mnie" (Przyp. 8:17). Z kolei Ojciec akceptował Go w całej pełni "Tenci jest Syn mój miły, w którym mi się upodobało" (Łuk 3:2, Ps. 2:7).
     Naśladujmy więc ten wzór Jezusa we wszystkim, abyśmy wzrastali w mądrości, w wierze, w łasce u Boga i u ludzi od najwcześniejszych lat. Wtedy będzie można o nas powiedzieć: "Niech młodością twoją nikt nie gardzi". 1 Tym. 4:12.


powrót do góry wersja do druku