"Obleczcie się w zupełną zbroję Bożą"
Leszek Krawczyk
Jak nietrudno się domyśleć, będziemy zastanawiali się nad zbroją
Bożą wspomnianą przez ap. Pawła, ale zanim do tego dojdziemy zorientujmy się,
kto może lub powinien tej zbroi używać. Apostoł Paweł, zachęcając do służby
Bożej, podaje pewne informacje dotyczące niebezpieczeństw, zasad służby i nagrody,
jakiej można się spodziewać za wzorowe wypełnienie tej służby. 2 Tym. 2:3-5
- "Przetoż ty cierp złe, jako dobry żołnierz Jezusa Chrystusa. Żaden, który
żołnierkę służy, nie wikle się sprawami tego żywota, aby się temu, od którego
za żołnierza przyjęty jest, podobał. A choćby się też kto potykał, nie bywa
koronowany, jeźliby się przystojnie nie potykał" (BG). Znoszenie pewnych
niewygód, związane z naszym ofiarowaniem, nie powinno w najmniejszym stopniu
zniechęcać do tej służby, bo nagroda, jaka jest obiecana za wierną służbę, rozświeca
nawet najciemniejsze chwile strachu i powątpiewania. Obj. 3:5 - "Kto zwycięży,
ten będzie obleczony w szaty białe i nie wymażę imienia jego z ksiąg żywota,
ale wyznam imię jego przed obliczem Ojca mojego i przed Aniołami jego" (BG).
Chyba wszyscy przyznamy, że taka nagroda warta jest każdego wysiłku i poświęcenia.
Apostoł Paweł wspomina nieco wcześniej, że to żaden wstyd, kiedy znosimy jakieś
cierpienia, bo to tylko powinno wzmacniać naszą wiarę.
2 Tym. 1:8 - "Przetoż nie wstydź się za świadectwo Pana naszego
ani za mię, więźnia jego, ale cierp złe z Ewangelią według mocy Bożej" (BG).
Czytając te wersety już chyba nikt nie ma wątpliwości, o jakie wojsko i czyją
armię tutaj chodzi. Skoro już wiemy, w jakim wojsku mamy służyć i jaka czeka
nas za to nagroda, to możemy przystąpić do prezentacji naszego uzbrojenia. Efezj.
6:13-18 - "Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu
złym i dokonawszy wszystkiego, ostać się, Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje
prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości. I obuwszy nogi, by być gotowymi
do zwiastowania ewangelii pokoju. A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą
będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; Weźcie też przyłbicę
zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże. W każdej modlitwie i prośbie
zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i
błaganiem za wszystkich świętych" (BW). Walcząc w tej zbroi mamy pewne zwycięstwo,
ale pod jednym warunkiem. Ta zbroja nie może zostać zdekompletowana, zwyciężymy,
ale tylko wtedy, gdy będziemy jej używać w całości, a nie walczyć pojedynczymi
elementami.
W czasach, kiedy zbroja stanowiła podstawowe wyposażenie wojskowe,
była ona metalowa i bardzo ciężka; np. taka, jaką posługiwał się Goliat, ważyła
ok. 60 kg. Ponieważ zbroje były robione z metalu, było konieczne, aby pod nią
nakładać coś delikatniejszego, a zarazem chroniącego ciało przed zranieniem
samą zbroją. Żołnierz naszego Pana zakłada pod spód szatę Chrystusową, tj. białą
szatę usprawiedliwienia, przykrywającą nasze grzechy przed obliczem Ojca Niebieskiego.
Szata sprawiedliwości
Ta szata to usprawiedliwienie przez ofiarę naszego Pana Jezusa
Chrystusa. Święty apostoł Paweł tak napisał: Rzym. 5:1 - "Usprawiedliwieni
tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa"
(BW). Popatrzmy jeszcze na inny list tego samego autora: Gal. 3:27 - "Bo
wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa"
(BW). W naszych czasach, kiedy nie mieliśmy możliwości uwierzyć bezpośrednio
oglądając działalność Chrystusa na ziemi w czasie Jego pierwszej obecności,
potrzebna jest wiara w zasługę naszego Pana i wstąpienie w poczet Jego wojska
przez chrzest w Jego śmierć, aby posiąść prawo do noszenia szaty usprawiedliwienia
i reszty zbroi. Mało tego. Naszym obowiązkiem jest niedopuszczenie do zabrudzenia,
bądź pogniecenia tej szaty. Z czasem, gdy coraz dłużej pełnimy służbę w tym
wojsku, powstaje pewne niebezpieczeństwo popadnięcia w rutynę, osłabienia naszej
czujności i w konsekwencji niedostrzegania pewnych istotnych sygnałów zbliżającego
się niebezpieczeństwa. Obj. 16:15 - "Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony
ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano
sromoty jego" (BW). Istnieje możliwość zabrudzenia szat małymi plamami i
przyzwyczajenia się do nich. Jeżeli plama jest jedna, to nie trzeba zbyt wielkiego
nakładu pracy, aby się jej pozbyć, ale im ich jest więcej i są bardziej intensywne,
tym trudniej się ich pozbyć. Z kolei częste pranie niszczy nasze szaty. Występują
różne zagniecenia, przebarwienia i szata robi się bardziej szara niż biała.
Tymi plamami i zmarszczkami są nasze codzienne zmartwienia, zbytnie zatroskanie
i zaniedbania, które niekontrolowane mogą stać się normą i trwale zaplamić nasze
szaty. Te zaniedbania mogą wkradać się bardzo dyskretnie, bo jak raz nie pójdę
na nabożeństwo, to przecież nic się nie stanie, ale jak tych razów będzie więcej,
to w końcu po co ja tam pójdę, bo wszyscy będą się wypytywać, czemu nie byłem
tak długo. Jak raz czy dwa pójdę na nabożeństwo w spodniach i bez chusteczki,
to przecież nic wielkiego. Tylko co z moją pokorą i poddaństwem? Sposobów zanieczyszczenia
naszych szat jest całe mnóstwo, jak np. zaśmiecanie umysłu różnymi rozrywkami,
które prócz degradacji nie są w stanie przynieść nic pożytecznego czy ładowanie
do głowy i uszu nowoczesnej muzyki, którą podobno można polubić i zrozumieć
jej intencje, ale to tylko potrafią nasi nastolatkowie, którzy na razie wszystko
wiedzą lepiej. Ale co z naszą zbroją? Ze względu na to, że szata była zbyt luźna,
potrzebny był kolejny element zbroi.
Pas prawdy
Efezj. 6:14 - "Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą"
(BW). Ktoś może zapytać teraz: Ale co to jest prawda? Ewangelista św. Jan odpowiada
na to pytanie słowami Pana Jezusa: Jan 14:6 - "Odpowiedział mu Jezus: Ja
jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie"
(BW). Znając Chrystusa, Jego działalność, poświęcenie i ofiarę, nie możemy powiedzieć,
że nie znamy prawdy i nie wiemy, czym ona jest. W innym miejscu, nieco wcześniej,
ten sam ewangelista pisze inne, ale bardzo znamienne słowa: Jan 8:32 - "I
poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi" (BW). Skoro zorientowani już jesteśmy,
co to jest prawda, musimy ją mocno zakorzenić w naszych sercach, pielęgnować
i chronić, aby nie została zatruta obcymi naukami i herezjami rozsiewanymi przez
różnych ludzi czy przez tak szybko rozprzestrzeniające się liczne sekty i organizacje,
gwarantujące zbawienie z chwilą wstąpienia do nich. By nie dopuścić tych rzeczy
do naszych serc, potrzebujemy kolejnej części zbroi, która osłania serce.
Pancerz sprawiedliwości
Efezj. 6:14 - "...przywdziawszy pancerz sprawiedliwości"
(BW). Znając prawdę, musimy jej pilnować i sprawiedliwie wykonywać. Za tą działalność
również jest obiecane Boże błogosławieństwo. Mat. 5:6 - "Błogosławieni,
którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni" (BW).
To nasycenie nie polega na tym, że nie będziemy głodni, ale będziemy mogli zobaczyć,
kiedy ziemia zostanie napełniona sprawiedliwością, bo póki co, to nie ma na
ziemi takiej świecy, z którą moglibyśmy znaleźć tę prawdziwą sprawiedliwość.
My możemy na razie dążyć do sprawiedliwości i myśleć o niej zgodnie z zachętą
apostoła św. Pawła: Filip. 4:8 - "Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym,
co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne,
co jest cnotą i godne pochwały" (BW). Od momentu przyjęcia Chrystusa nie
możemy kierować się własną sprawiedliwością, ale sprawiedliwością Bożą. A świat,
w którym przyszło nam żyć, teraz nie ma z nią nic wspólnego. Przyp. 21:3 - "Czynić
sprawiedliwość i sąd, bardziej się Panu podoba, niżeli ofiara" (BG). Widzimy
więc, że sprawiedliwe życie wśród niesprawiedliwego świata jest milsze Panu
Bogu od nawet najszczerszych przeprosin. Żyjmy więc tak, abyśmy nie musieli
nikogo przepraszać. Pancerz chronił wojownika tylko od przodu, należy więc pamiętać,
że nie wolno nam się odwracać od raz wybranego celu, bo wtedy bardzo szybko
możemy zostać ugodzeni w nieosłonięte Bożą sprawiedliwością plecy. Zauważamy,
że dzisiaj mając "odpowiednie plecy" można wiele zdziałać i daleko zajść, tylko
jak to pogodzić ze sprawiedliwością? Następną częścią zbroi jest obuwie.
Obuwie
Efezj. 6:15 - "I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania
ewangelii pokoju" (BW). Skoro poznaliśmy prawdę i wykonujemy ją sprawiedliwie,
powinniśmy być gotowi do opowiadania o Wodzu naszego zbawienia. Pismo Święte
uczy nas, abyśmy zwiastowali dobrą nowinę nie tylko słownie, ale i przez nasze
życie i dobre uczynki. 1 Piotra 2:12 - "Prowadźcie wśród pogan życie nienaganne,
aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym
uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia" (BW). Idąc z Ewangelią przez
ten świat pełen grzechu i zła, mamy być, zgodnie z zaleceniem św. Piotra, pełni
dobrych uczynków, aby ci, którzy nas obserwują, nie mieli argumentów przeciwko
nam i Temu, którego staramy się naśladować. Będziemy oczywiście napotykać pewne
przeszkody i strzały ze strony Przeciwnika, dlatego więc potrzebujemy kolejnego
elementu zbroi.
Tarcza wiary
Efez. 6:16 - "A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą
będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego" (BW). Tarcza ta
ochroni nas przed atakami Szatana na nasze myśli i uczynki. Wiara pozwoli nam
wytrwać w naszym poświęceniu. Ale aby umieć używać jakiegoś sprzętu, należy
go poznać. Czym więc jest wiara? Św. Paweł odpowiada: Hebr. 11:1 - "A wiara
jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie
widzimy" (BW). Definicję wiary już znamy, ale czy nie można by bez wiary?
Przecież to tak komplikuje życie, wierzyć w coś czego nie widać, a co więcej
- mieć o tym przeświadczenie, że tak jest na pewno? Owszem, ten sam apostoł
nieco dalej wyraźnie pisze, że bez wiary nie możemy być miłymi Bogu. Hebr. 11:6
- "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga,
musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają" (BW).
Ale czy wystarczy uwierzyć, że Chrystus był, uzdrawiał, wskrzeszał i umarł?
Otóż nie, wiarą musimy podpierać się przez całe nasze chrześcijańskie życie.
Właśnie dzięki wierze możemy przezwyciężyć wszystkie życiowe problemy i doświadczenia.
Kiedy uczniowie zapytali naszego Pana, dlaczego nie mogli wypędzić demona, który
zawładnął umysłem chłopca, usłyszeli niezbyt miłą odpowiedź: Mat. 17:20 - "A
On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli
wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd
tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie" (BW). Zastanówmy
się przez moment nad tym wydarzeniem i postawmy sobie pytanie: Jak jest z tą
wiarą u nas na co dzień? Czy niektóre problemy nie zaczynają nas przerastać
właśnie ze względu na powątpiewanie w Pańską opatrzność i bezgraniczną moc?
Nie wiemy, co z sobą zrobić, jak postąpić, a tak często powtarzamy: "Nie będę
szemrać ani narzekać, cokolwiek Pańska opatrzność raczy dopuścić, ponieważ:
Cokolwiek się stanie, mam wierne w Nim ufanie". Tarcza jest na tyle uniwersalną
osłoną ciała żołnierza, że można osłaniać nią różne części ciała, podobnie jak
wiara jest w stanie wesprzeć nas w różnych życiowych zagrożeniach. Jednak niektóre
części ciała tak jak głowa, muszą być bezpieczne cały czas.
Przyłbica zbawienia
Efezj. 6:17 - "Weźcie też przyłbicę zbawienia..." (BW).
Ta część zbroi osłania właśnie głowę przed różnymi urazami. Szatan przeciwstawia
się Bogu, używając wszelkich możliwych sposobów, ludzkich wynalazków, pokus
i próżnych obietnic, tylko po to, aby jakoś zadziałać na umysł człowieka i przeciągnąć
go na swoją stronę. Potem, kiedy człowiek zorientuje się, w co pozwolił się
wmanewrować, często jest już za późno. Musimy poznać mądrość Bożą i chronić
tą przyłbicą naszą ludzką głowę, aby pociski Szatana nie miały do niej dostępu.
Ta mądrość potrzebna jest nam również po to, aby według niej postępować w życiu.
Gdyby ktoś odczuwał pewne braki w mądrości Bożej, to mamy wskazówkę w Słowie
Bożym, aby o nią poprosić, tak jak to zrobił król Salomon: 1 Król. 3:5-12 -
"W Gibeonie ukazał się Pan Salomonowi nocą we śnie. I rzekł Bóg: Proś, co
ci mam dać? Salomon odrzekł: Ty okazałeś twemu słudze Dawidowi, mojemu ojcu,
wielką łaskę, dlatego że postępował przed tobą wiernie, sprawiedliwie i w prawości
serca i zachowałeś dla niego tę wielką łaskę, że dałeś mu syna, który zasiadł
na jego tronie jak to jest dzisiaj. Teraz tedy Panie, Boże mój, Ty ustanowiłeś
królem twego sługę w miejsce Dawida, mojego ojca, ja zaś jestem jeszcze bardzo
młody i nie wiem, jak należy postępować. A twój sługa jest pośród twojego ludu,
który wybrałeś, ludu licznego, który trudno dokładnie zliczyć z powodu wielkiej
jego ilości. Daj przeto twemu słudze serce rozumne, aby umiał sądzić twój lud,
rozróżniać między dobrem i złem, inaczej bowiem któż potrafi sądzić ten twój
ogromny lud? I podobało się to Panu, że Salomon prosił o taką rzecz. Toteż rzekł
Bóg do niego: Dlatego że o taką rzecz prosiłeś, a nie prosiłeś dla siebie ani
o długie życie, ani nie prosiłeś dla siebie o bogactwo, ani nie prosiłeś o śmierć
dla twoich wrogów, lecz prosiłeś o rozum, aby umieć być posłusznym prawu, przeto
uczynię zgodnie z twoim życzeniem: Oto daję ci serce mądre i rozumne, że takiego
jak ty jeszcze nie było przed tobą i takiego jak ty również po tobie nie będzie"
(BW). Prosić o mądrość Bożą to żaden wstyd, bo dzięki niej możemy łatwo rozróżnić
dobro od zła i stanąć po właściwej stronie. Mądrość ta zdecydowanie poprawia
jakość naszej czujności. 1 Tes. 5:6 - "Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy
i bądźmy trzeźwi" (BW). Manna z 19-listopada rozwija te słowa tak:
"Czuwajmy w sensie zwracania pilnej uwagi na wszelkie wskazówki,
jakie Bóg nam dał odnośnie służby, która mogłaby Mu być miła. Pilnujmy samych
siebie, starając się postępować najdokładniej, jak to tylko możliwe, śladami
naszego Arcykapłana. Bądźmy trzeźwymi, a nie lekkomyślnymi. Będąc bowiem szczęśliwi,
radośni w Panu, wolni od pełnych niepokoju trosk, jakie są udziałem innych z
powodu złego zrozumienia charakteru i planu naszego Ojca, powinniśmy być trzeźwymi
w sensie rzeczywistego docenienia obecnych możliwości i przywilejów związanych
z Pańską służbą - nie zaś niedbałymi, którzy pozwalają możliwościom i okazjom,
by wymykały im się z rąk, a później tego żałują".
Żeby skutecznie odpierać ataki Szatana, potrzebujemy jeszcze
odpowiedniej broni.
Miecz ducha
Efezj. 6:17 - "...miecz Ducha, którym jest Słowo Boże" (BW).
Nie jest to zwykły miecz, ale można nim bardzo mocno zranić. 2 Kor. 10:3,4 -
"Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami. Gdyż oręż nasz,
którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy
Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły" (BW). Trzeba nie lada umiejętności,
aby móc dobrze władać tym mieczem i odnieść pożądany skutek. Hebr. 4:12,13 -
"Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny,
przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić
zamiary i myśli serca; I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim,
przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym
musimy zdać sprawę" (BW). Umiejętności władania tym mieczem nie posiądziemy
od razu, tylko przez systematyczne ćwiczenia w poznawaniu Słowa Bożego. Nasz
Pan zawsze i przy każdej nadarzającej się okazji opierał się na zapisach Słowa
Bożego, podkreślając, że: "Tak jest napisano". Nie mówił: "Jak nie wiesz,
to ja ci powiem", tylko "Tak jest napisano".
Mat. 4:10 - "Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem
napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz" (BW).
Miecz ducha umieszczony jest na pasie prawdy, widzimy więc że nie można posługiwać
się mieczem, nie znając prawdy. Jest on potrzebny, by odcinać wszelkie błędne
nauki, myśli i wywody niezgodne ze zdrową nauką, o której wspomina Tyt. 2:1
- "Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce" (BW). Aby zbroja była kompletna,
potrzebna jest jeszcze jedna część, która nie została wprawdzie nazwana w opisie
tej zbroi, nie mniej jednak jest bardzo istotna.
Nakolanniki
Efezj. 6:18 - "W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym
czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich
świętych" (BW). Wszystkie części tej zbroi nierozerwalnie łączą się z modlitwą.
Gdybyśmy mieli tylko jedną część tej zbroi, nie moglibyśmy odnieść zwycięstwa,
podobnie gdyby brakowało nam choćby jednej części, bo nasze poświęcenie służbie
Bożej byłoby niezupełne. Nasza walka ma trwać aż do końca naszego życia. Służbę
naszą musimy sprawować wiernie od początku do samego końca, aby było możliwe
otrzymanie obiecanej nagrody. Obj. 2:10 - "Nie lękaj się cierpień, które
mają przyjść na cię. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście
byli poddani próbie, i będziecie w udręce przez dziesięć dni. Bądź wierny aż
do śmierci, a dam ci koronę żywota" (BW). Aby zwyciężyć w tym boju jako
żołnierze, musimy być wierni i posłuszni naszemu Panu, bo jak można by walczyć,
gdyby żołnierze nie wykonywali rozkazów, tylko prowadzili prywatną walkę. Można
i tak, ale nie w tym wojsku. Ponadto musimy być zawsze gotowi do walki i nie
pozwalać sobie na jakiekolwiek rozpasanie, bo podobnie jak za czasów Gedeona,
możemy tej próby nie przejść. Nasza walka ma odbywać się zgodnie z zasadami,
abyśmy nie okazali się nieuczciwymi żołnierzami. 2 Tym. 2:4,5 - "Żaden, który
żołnierkę służy, nie wikle się sprawami tego żywota, aby się temu, od którego
za żołnierza przyjęty jest, podobał. A choćby się też kto potykał, nie bywa
koronowany, jeśliby się przystojnie nie potykał" (BG). Nie wystarczy też
poznać zasady walki, ale trzeba mocno wierzyć w zwycięstwo i słuszność naszego
boju. Jedną z najistotniejszych cech żołnierza musi być odwaga, aby nie cofać
się przed żadnym wyzwaniem. Joz. 1:7,9 - "Tylko bądź mocny i bardzo mężny,
aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał.
Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszędzie, dokądkolwiek
pójdziesz. (...) Czy nie przykazałem ci: Bądź mocny i mężny? Nie bój się i nie
lękaj się, bo Pan, Bóg twój, będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz"
(BW). Jeśli posiądziemy wszystkie te cechy i założymy tę zbroję (ale tylko kompletną),
to na pewno będziemy dobrymi żołnierzami, a w końcu będziemy mogli powtórzyć
za ap. św. Pawłem słowa zapisane w 2 Tym. 4:7,8 - "Dobry bój bojowałem, biegu
dokonałem, wiarę zachowałem; A teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości,
który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim,
którzy umiłowali przyjście jego" (BW).
powrót
do
góry
wersja do druku
|