Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj


powrót wersja do druku

Wędrówka za Panem

Numer 4 - 2001


Spis treści

Bóg Wszechwiedzący
Cel życia człowieka
Kilka spostrzeżeń w Izraelu
Świat wrogiem dla chrześcijanina
Przyjeżdżają tu aby płakać
Pozdrowienia z Indii
Miłość
Wędrówka - najmłodszym
powrót wersja do druku

 

 



"Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce." (1 Kor. 13:11 NP)

Cel życia człowieka

Apostoł Paweł przedstawia trzy prawdy, dotyczące rozwoju człowieka:
     1. Początek życia i wzrost jako "dziecięcia".
     2. Dojrzałość - "męskość".
     3. Utrata męskości - powrót do "dzieciństwa".
Apostoł Jan podobnie wskazuje na trzy etapy wzrostu człowieka (1 Jan 2: 14 NP):
     1. "Napisałem wam, dzieci, gdyż znacie Ojca".
     2. "Napisałem wam, młodzieńcy, gdyż jesteście mocni i Słowo Boże mieszka w Was, i zwyciężyliście złego".
     3. "Napisałem wam, ojcowie, gdyż znacie tego, który jest od początku"
     Porównajmy w obu zestawieniach pierwszy i trzeci punkt. Obaj apostołowie stawiają na równi okres starości i dzieciństwa. Natomiast w drugim punkcie podkreślają osiągnięcie celu życia. Możliwość tę daje nam "dojrzałość", "młodość", gdy jesteśmy w sile wieku. "Pamiętaj tedy na stworzyciela swego we dni młodości twojej" - radzi nam Kaznodzieja Salomonowy (12:1).
     Z doświadczenia wiemy, że człowiek jest najbardziej produktywny, gdy wejdzie w okres dojrzałości, według określenia św. Jana - stanie się "młodzieńcem". W starości żyje tym, co sobie zaskarbił w młodości.
     Życie jest najlepszym darem i przywilejem. Bogactwa ziemskie (złoto, srebro i inne majętności) są nic nie warte, jeśli nie ma życia, w którym można się nimi rozkoszować. To zrozumienie przychodzi dopiero wtedy, gdy człowiek się zestarzeje.
     Życie ludzkie powinno być spędzone pożytecznie, gdyż ma je człowiek tylko raz. Bóg miłuje nas wszystkich i chce, aby każdy z nas przeżył je szczęśliwie i radośnie.
     Życie nie jest ciemną, smutną doliną między dwiema ponurymi wiecznościami. Istnieje początek, a także cel, do którego wszystko zmierza. Bóg interesuje się każdym człowiekiem, mającym cel życia. On miłuje nas i ma wspaniały plan dla naszego życia: "Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza" (Rzym. 12:1). Plan ten chce Bóg wypełnić w życiu tych, którzy mu na to pozwolą.
     Jak osiągnąć ten cel? Jest tylko jeden sposób: przez oddanie swojego życia Chrystusowi. Nie znamy przyszłości - przyjemnych i smutnych chwil, wzlotów i upadków, zachwytów i załamań, ale Bóg wie wszystko. W Chrystusie "są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania" (Kol. 2:3). Bóg chce nas prowadzić i wspomagać każdy nasz krok. Dlatego wszystkie swoje sprawy przedstaw Panu, On nigdy nie zawiedzie. Pan nam obiecał: "A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mat.28:20).
     Spróbujmy spojrzeć na nasze życie poprzez werset tytułowy naszych rozważań. Gdy narodziliśmy się w ciele, byliśmy niemowlętami, które należało karmić, ubierać, wyrabiać charakter, a na to wpływało wiele czynników wychowawczych. Życie duchowe, które jest naszym celem, ma podobny przebieg, jak wzrost fizyczny. Z chwilą wprowadzenia Jezusa Chrystusa do naszego serca, stajemy się dziećmi w Chrystusie. "Jako nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie nie sfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu" (1Piotra 2:2 NP). Nie możemy jednak takimi pozostać do końca życia. Musimy duchowo rosnąć i nie pozwolić się zestarzeć. W tym celu należy korzystać z czynników wychowawczych. Przy wymienianiu elementów, określających cel naszego życia, chciałbym posłużyć się wypowiedziami z anonimowej ankiety, przeprowadzonej wśród młodzieży na zimowisku w Biłgoraju 1999 r. Czynniki te są następujące:

1. Konieczność modlitwy

Na pytanie: "Jakie znaczenie ma dla Ciebie modlitwa?" udzielono w ankiecie wielu pięknych, budujących odpowiedzi:
     - jest ważna, dodaje otuchy,
     - pozwala przeanalizować postępowanie,
     - daje spokój,
     - daje ulgę,
     - rzadko się modlę i dlatego wydaje mi się, że nie powinienem prosić czegoś dla siebie, częściej modlę się za bliskich,
     - modlitwa buduje charakter,
     - wyzwala duchową siłę,
     - wywiera wpływ na moje życie duchowe,
     - przyciąga do zboru,
     - uczy mnie współczuć cierpiącym.
     Z odpowiedzi wynika, że modlitwa w naszym życiu jest czymś normalnym i stałym, jak oddychanie. Przy wydechu wydalamy z płuc zużyte powietrze. Przy wdechu nabieramy świeżego powietrza. Podobnie ma się sprawa z "wydechem" i "wdechem", gdy się modlimy. Przy "wydechu" - wyznajemy grzechy, prosimy i dziękujemy Bogu za przebaczenie. "Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości" (1 Jan. 1:9 NP). Wyznanie grzechów zawiera w sobie pokutę, co oznacza zmianę naszych myśli i czynów.
     Przy "wdechu" - powierzamy swoje życie Chrystusowi i jesteśmy gotowi przyjąć przez wiarę ducha świętego. Ufajmy, że Pan kieruje nami i daje nam swoją moc. "Taka zaś jest ufność, jaką mamy do niego, iż jeżeli prosimy o coś, według jego woli, wysłuchuje nas" (1Jan. 5:14 NP). Modlitwa daje nam umiejętność radowania się z małych rzeczy.

     Siła modlitwy ujawnia się przez to, że:
     - Wzmacnia nas, gdy jesteśmy słabi,
     - Dodaje odwagi, kiedy jesteśmy pełni obaw,
     - Podpowiada nam słowa mądrości, kiedy ich potrzebujemy,
     - Daje siłę i moc w doświadczeniach,
     - Wkłada w nasze usta słowa "według czasu wypowiedziane",
     - Pomaga w wybraniu właściwej drogi,
     - Daje pokój z Bogiem i wiarę w Jego opatrznościowe kierownictwo,
     - Daje jasność i właściwe zrozumienie słowa Bożego,
     - Nakreśla cel naszego życia.

2. Czytanie i rozważanie Słowa Bożego

     Ta możliwość jest wielkim darem Bożym. Jak dobry, zdrowy pokarm wzmacnia i rozwija ciało, tak czytanie i studiowanie Pisma Świętego buduje i wzmacnia ducha. "Słowo Boże" to temat Psalmu 119, w którym znajdujemy następujące określenia:
     1. Słowo Boże - Słowo Pańskie
     2. Zakon Pański - Prawo Pańskie
     3. Przykazania Pańskie
     4. Rozkazywanie Pańskie
     5. Sądy Pańskie
     6. Drogi Pańskie - ścieżki Pańskie
     7. Porządek i karność Pańska
     8. Wyroki Pańskie
     9. Prawda
     Czytaniu i badaniu Słowa Bożego oraz modlitwie musi towarzyszyć wykorzystywanie zdolności do pracy dla Niego. A więc:

3. Duchowe ćwiczenie

     Jest to składanie świadectwa o Panu Jezusie swoim kolegom i koleżankom, a także udział w pracy młodzieżowej i zborowej. Ćwiczenia te przyczyniają się do naszego duchowego wzrostu.
     Kolejne pytanie anonimowej ankiety: Czy chętnie uczestniczysz w nabożeństwach w zborze i czy czujesz się potrzebny? Oto niektóre odpowiedzi:
     - Tak, poznaję bardzo wiele pięknych i budujących myśli.
     - Tak, motywują mnie, dodają siły, czuję zadowolenie.
     - Tak, na nabożeństwach jest głoszona prawda Boża.
     - Tak, za dużo umiem, żeby teraz się wycofać.
     - Jeśli są szkółki - to tak, jak badanie i wykłady - to nie (12 lat).
     - Tak, jest to odskocznia od życia zewnętrznego.
     - Tak, wolę spotkać się z braćmi, niż siedzieć w domu.
     - Lubię przebywać wśród braci.
     - Uczestniczyłbym chętniej, gdyby był ktoś z młodzieży w moim zborze; czuję się samotnie.
     - Nie, nasz zbór jest mały i bardzo kłótliwy (16 lat), mówią, że robią coś dla młodych, ale tak nie jest.
     - Idę z chęcią na nabożeństwo, by się czegoś dowiedzieć, ale czasem jestem zniechęcony. Odpowiedzi na drugą część pytania - Czy czujesz się potrzebny?
     - Nie, dzieci nie są tak ważne, jak dorośli i mają mało do gadania.
     - Nie, bo jestem za mały (13 lat).
     - Tak, mam misję podtrzymania istnienia zboru.
     - Tak, zawsze można czymś zaskoczyć (16 lat).
     - Tak, jesteśmy ich przyszłością (15 lat).
     - Tak, jesteśmy przypływem młodej krwi (18 lat).
     - Tak, ale nie wiem dlaczego (13 lat).
     - Tak, zawsze na nabożeństwie jestem powoływany do odczytania manny (15 lat).
     - Jestem z młodych tylko jeden i wszyscy mnie lubią.
     Te odpowiedzi mówią nam, jaka rolę pełnią zbór i rodzice w ukierunkowaniu życia młodego człowieka.

4.Rola rodziców i zboru w kształtowaniu charakteru dzieci i młodzieży

     Bóg czyni rodziców odpowiedzialnymi za posłuszeństwo ich dzieci. Święty apostoł Paweł mówi, że rodzice prawem Bożym zobowiązani są uczyć swe potomstwo posłuszeństwa: "Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, albowiem Pan ma w tym upodobanie" (Kol. 3:20 NP). Można powiedzieć, że dzieci, które uczą się być posłusznymi względem rodziców, tym samym uczą się czcić Boga i być przydatnymi w społeczności ludu Bożego.
     Wiem, że dla wielu dzisiejszych młodych ludzi posłuszeństwo względem rodziców jest przestarzałą, niemodną zasadą. Ale należy pamiętać, że właśnie te najbardziej "przestarzałe" formy zachowania (np. jedzenie, spanie, ubieranie się itd.) są nadal najbardziej potrzebne, niezbędne dla naszego życia. Pismo Święte mówi, że zasady wychowawcze, które dają nadzieję, nigdy się nie starzeją: "ćwicz syna swego, póki jest jeszcze nadzieja" (Przyp.Sal. 19:18 NP).
     Wśród rodziców i rodzeństwa można nauczyć się uprzejmości, szczerości i miłości do innych ludzi. Dom jest kuźnią szczęścia, zdrowego rozsądku i harmonii duchowej w ziemskim życiu.
     Gdy rodzice wytwarzają dobrą atmosferę, są dla dzieci wzorem, a one czują się potrzebne, gdyż współtworzą szczęście rodzinne. Zrozumiewają cel swojego życia i uczą się odpowiedzialności za swój własny dom rodzinny.
     Odpowiedzialność rodziców za wychowanie dzieci jest ogromna. Trudno jest napisać w jednym artykule o wszystkich czynnikach wychowawczych. Ale chcę wspomnieć o jeszcze jednym czynniku, mającym bardzo duży wpływ na dobro naszych dzieci. To dobór odpowiedniego towarzystwa. Należy go szukać w zborze, na spotkaniach młodzieżowych, kursach biblijnych, zimowiskach. Są to miejsca, gdzie można się pomodlić, zaśpiewać Bogu na chwałę, rozmyślać o jego zakonie i szczerze porozmawiać z równymi sobie.
     Rolą zboru w wychowywaniu młodzieży jest:
     - Ukształtowanie biblijnego poglądu doktrynalnego,
     - Wyrobienie poszanowania dla Słowa Bożego i jego sług
     - Wskazanie drogi zbawienia
     - Nauczenie zasad karności w Domu Bożym
     - Zachęcanie do poświęcenia i "rozumnej służby Bożej"
     - Dawanie przywileju w usługiwaniu
     - Wpajanie nauk moralnych, uczenie sprawiedliwości
     Zbór pełni więc rolę pedagoga.
     Młodzież jest przyszłością zboru, jeżeli pozwoli się ona nauczać, a zbór to doceni i okaże uznanie, tak, jak św. Paweł względem młodego Tymoteusza (patrz 2Tym.3:10-17). Taka postawa jest zachęcająca i wzmacniająca dla młodych członków społeczności.


powrót do góry wersja do druku