Od Redakcji
Nowy Rok zawsze chyba witamy z wielką wdzięcznością dla Pana Boga za wszystko,
co zrobił dla nas w tym, który przeszedł do historii. Gdzieś w świadomości jest
także jakaś obawa o to, czego znać nie możemy i co (chyba na szczęście) jest
dla nas zakryte i niedostępne - o przyszłość. Zadajemy sobie gdzieś w głębi
ducha pytania pogrążając się w refleksjach nad przemijaniem i sensem naszego
ziemskiego pielgrzymowania.
Takie pytania i refleksje należą do gatunku tych ważnych. Jeśli zdamy sobie
sprawę z kruchości naszego ziemskiego bytowania i naszej znikomości, dojdziemy
z pewnością do wniosku, że nie stać nas na to, by podarowaną nam przez Boga
cząstkę z Jego wieczności zmarnotrawić i źle przeżyć życie. Choć może nie składa
się ono z samych radosnych chwil, warto korzystać w nim z Bożych dorad i prosić
o Jego kierownictwo i pomoc. Nasz duch nie może zasnąć! Zostaliśmy powołani
do pracy, aktywności i poświęcania siebie dla innych.
"A to czyńcie, wiedząc, że już czas, że już nadeszła pora, abyście się
ze snu obudzili, albowiem teraz bliższe jest nasze zbawienie, niż kiedy uwierzyliśmy"
- Rzym. 13:11.
W progach Nowego 2002 Roku, pragniemy wszystkim Czytelnikom i Sympatykom naszego
czasopisma złożyć najserdeczniejsze życzenia opieki i błogosławieństwa Bożego,
pokoju i radości, płynących z wiary w niezmienność Bożych obietnic. Niechaj
nadzieje płynące z kart Bożego Słowa będą zawsze dla Was pociechą i rozświetlają
jasnym światłem szarość codziennego, trudnego życia.
zespół redakcyjny
powrót
do
góry
wersja do druku
|