Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj


powrót wersja do druku

Wędrówka za Panem

Numer 6 - 2001


Spis treści

Niewysłowiony Dar Boga
Śladami Jezusa
Przyjdź do Jezusa
Nie zachwieję się
Refleksje: Autorytet
Dwa pokolenia
Z kim rozmawiasz
Instrukcja obsługi człowieka
Dokąd zmierza świat
Nasze Piśni: Naprzód
Biblia mądrością narodów
Wędrówka - najmłodszym
Od czytelnika
Prenumerata
powrót wersja do druku

 

 

Wędrówka - najmłodszym...

Cudowne Narodziny

     Historia, o której chcę Wam opowiedzieć, wydarzyła się dwa tysiące lat temu.

     Bardzo dawno to było, jednak ludzie pamiętają o niej i w jeden szczególny dzień w roku wspominają ją i cieszą się tym wydarzeniem. Działo się to w Judei, małej krainie położonej nad Morzem Śródziemnym. W tym czasie Judea była pod panowaniem cesarza Augusta, władcy Rzymu. Mieszkańcy byli prześladowani przez rzymskie wojska i z tęsknotą wypatrywali kogoś, kto mógłby ich wyzwolić. Był to szczególny naród. Dawno temu Pan Bóg wybrał go spośród innych narodów i uczynił z nim przymierze. W starych księgach proroków napisane było o Mesjaszu, który miał przynieść wolność. Uczeni kapłani czytali o Mesjaszu i oczekiwali go wraz z całym narodem. To miał być ich król, wielki wybawiciel. Miał być potężny i silny, i właśnie takiego oczekiwano. Lecz Pan Bóg postanowił dać im innego króla...
     W maleńkiej mieścinie, w ubogiej stajence urodził się przyszły władca świata. Jego rodzice byli zwykłymi ludźmi, którzy ciężko pracow
ali na codzienny chleb. Nie wyróżniali się niczym szczególnym. Matka miała na imię Maria, a ojciec - Józef - był zwykłym cieślą. Dziecku dano na imię Jezus.
Przyjście na świat Jezusa zwiastowała cudowna gwiazda, która rozświetlała niebo w noc narodzin. Chóry aniołów śpiewały pieśń na cześć Syna Bożego. Lecz do stajenki, w której urodził się Jezus przyszli tylko ubodzy pasterze. To oni oddali Mu pokłon. To dla nich miał być królem. Nie dla kapłanów, nie dla możnych ówczesnego świata, ale dla zwykłych, biednych ludzi narodził się w tę cudowną noc Jezus.
     Naród izraelski w szczególny sposób oddawał cześć Panu Bogu. W Jerozolimie znajdowała się świątynia, gdzie składano ofiary ze zwierząt i pokarmów. Każdy Izraelita, z okazji świąt lub szczególnego wydarzenia w życiu, składał ofiarę. Narodziny dziecka też były ważnym wydarzeniem. Był taki zwyczaj, że małe dzieci przynoszono do świątyni żeby pokazać je Panu i ofiarować za nie ofiarę. Rodzice Jezusa byli Izraelitami i przestrzegali prawa Zakonu.
     Zanieśli Jezusa do Jerozolimy i stawili się przed Panem w Świątyni. Ponieważ byli biedni, przynieśli na ofiarę dwa gołąbki. W Świątyni spotkali dwoje ciekawych ludzi: Symeona i prorokinię Annę. Pan Bóg przywiódł ich tutaj, żeby mogli zobaczyć Jezusa - Jego Syna. Dla Symeona był to znak, że teraz może umierać w pokoju, ponieważ widział Syna Bożego. Ten sprawiedliwy człowiek rozpoznał Chrystusa, przyszłego zbawiciela świata.
     Prorokini Anna była wdową. Była bardzo bogobojna i dużo czasu spędzała w Świątyni, modląc się i służąc Bogu. Ona również w maleńkim dziecku zobaczyła Mesjasza, chwaliła Go i mówiła o Nim. Pan Bóg wybrał prostych ludzi, żeby świadczyli o Jego Synu. Bo tylko prości ludzie o czystym sercu potrafili przyjąć Jezusa i Jego naukę.
     Józef z Marią i synem zamieszkali w małym mieście Nazaret, w Galilei. Tam Jezus mieszkał aż do czasu, kiedy został powołany przez swojego Ojca do rozpoczęcia misji, która miała dać życie wieczne wszystkim ludziom na ziemi.
Wędrówka 6/1994

Tajemnicza gwiazda

W dalekim kraju Wschodu, dawno temu żyli ludzie, którzy interesowali się gwiazdami. Byli bardzo mądrzy, dlatego nazywano ich Mędrcami.

Gwiazdy żyją bardzo długo, dlatego czasami trzeba czekać setki lat, by w ich życiu coś się zmieniło. I właśnie wtedy pojawiła się gwiazda, o której istnieniu nikt wcześniej nie wiedział. Była bardzo jasna i tajemnicza. Takie niezwykłe wydarzenia na Niebie były zapowiedzią niezwykłych wydarzeń na Ziemi. Mędrcy zrozumieli w swojej mądrości, że chodzi o Króla, szczególnego władcę, którego narodziny zapowiada ta gwiazda. Było to tak pasjonujące, że Mędrcy wyruszyli w drogę za poruszającą się na nieboskłonie Gwiazdą. Czy wyruszyli razem, czy każdy osobno wyczytał tę niezwykłą wiadomość z ksiąg i gwiazd? Czy wiedzieli coś więcej o Tym, któremu chcieli się pokłonić? Ilu ich było i jaką religię wyznawali? Nie wiemy tego.
Szli długo przez pustynie, patrząc na rozgwieżdżone niebo i również zadawali sobie wiele pytań. Podążali za Gwiazdą, która kryła tyle tajemnic! Na pewno domyślacie się, że jest to początek bardzo znanej historii, którą potraficie opowiedzieć dalej sami. Pomoże Wam w tym krzyżówka.


1. Jak nazywało się miasto, w którym Mędrcy pytali o nowego Króla
2. W jakim miasteczku Go znaleźli?
3. Jak nazywał się władca, który im polecił donieść o odnalezieniu dziecka?
4. 5.6. Jakie cenny dary ofiarowali Mędrcy nowonarodzonemu Królowi?


powrót do góry wersja do druku