Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Betania - Strona główna - Szukaj
 

powrót wersja do druku

The Herald
Zmiastun Królestwa Chrystusowego

Numer 1 - 2012


Spis treści

 Nowe początki

Na początku...

Nowe początki
Wielkie początki w Planie Bożym.

Zaczynanie na nowo
Zestawienia nowych początków.

Zważcie, jak się wam powodzi!
Rady Aggeusza dla Izraela są pomocne również i dla nas.

Oto człowiek!
Odkupienie, nowy początek dla ludzkości.

Żniwo
Dawna praca, obecne możliwości, przyszłe perspektywy.

Lekcje z życia Józefa
Trafne uwagi dotyczące kompletowania Kościoła.

Królestwo Boże
Piękna nauka, która nadaje sens Bożemu Planowi.

Religia w czasach ostatecznych
Dziś w proroctwach.


powrót wersja do druku

 

 Zaczynanie na nowo

Podobne początki

Zaczynanie na nowo

I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego, i powiedział do nich: Rozradzajcie się i rozmnażajcie, i napełniajcie ziemię 1 Mojż. 9:1.

Historia człowieka zaczyna się stworzeniem Adama i Ewy. Wraz z Noem, jego żoną, jego synami i ich żonami, nastąpił Nowy Początek. Stary świat przeminął wraz z potopem, który oczyścił świat z narastających warstw grzechu i zła. Wydaje się, że długie życie i siły witalne męż­czyzn i kobiet w czasach przed potopem były bło­gosławieństwem, którego nie potrafili wykorzystać w sposób właściwy. Boża interwencja zaowocowała lepszym skutkiem dla ludzi. Był to również fenome­nalny pokaz Bożej mocy i sądu, w którym nie ma miejsca na grzech ani grzeszników. Gdy ludzkość, wraz z tymi milionami które zginęły w potopie, po­wstanie na sąd w czasie Tysiąclecia, nauka ta będzie miała dla nich zasadnicze znaczenie.

Ci, którzy widzą fakt, że siódmy dzień stwo­rzenia opisany w 1 Mojż. 1, kiedy to Bóg odpoczął do fizycznego stwarzania, trwa siedem tysięcy lat, dostrzegają inny „Nowy Początek” po 3500 latach od stworzenia Adama. Dni stworzenia opisane są jako składające się z dwóch części: „wieczora” i „poranku”. O poranku, albo inaczej w drugiej połowie, Boże zamiary przybierają ostrzejsze kształty i nabierają wyrazu. Podobnie rzecz się ma z druga połową ostatniego, siódmego „dnia” liczącego siedem tysięcy lat. W czasie tego „poranku”, okres siedemdziesięciu tygodni z proroctwa Daniela zaczął biec aż do śmier­ci Jezusa na Kalwarii, po czym nastąpią dwa wieki odkupienia, przenoszące świat do pełni światła i od­rodzenia, pod koniec Tysiąclecia (Obj. 21:23).

Badacze Pisma Świętego od dawna zwracają uwagę na okres 1845 lat rozciągających się między pierwszym przyjściem Chrystusa w roku 29 n.e. a drugim przyjściem Chrystusa w roku 1874 n.e. Czas ten „odmierza” chwile rozpoczęcia dzieła dwóch różnych okresów błogosławieństwa, dwóch Nowych Początków. Wydaje się być zatem dowodem Bożej opatrzności, że ten sam okres 1845 lat wyzna­cza czas między Nowym Początkiem kiedy to potop zmył stary świat, aż do „poranku” ostatniego „dnia” stworzenia. [Lata podane w 1 Mojż. 5,7 i 8 wskazują na 1656 lat od Adama aż do końca potopu. Potop trwał jeden rok, a zatem od Adama aż do początku potopu upłynęło 1655 lat. Oznacza to, że pozo­stałe 1845 lat miało upłynąć przed końcem 3500 lat od Adama].

Abraham, Izrael i Jezus

Po potopie minęło 427 lat aż Abraham wszedł do ziemi obiecanej wraz ze swymi ludźmi, trzodami i całym majątkiem. Wówczas Bóg objawił mu się w Sychem i oświadczył: „Ziemię tę dam potomstwu twemu” (1 Mojż. 12:6,7). Był to kolejny kamień milowy w Bożym Planie Wieków, ponieważ Boży wybór uczynił Abrahama i jego potomków linią, z której pochodzić miał nasz Pan Jezus, obiecane „nasienie Abrahama” (Gal. 3:16). Linia ta miała przechodzić przez Izaaka, Jakuba i Judę, syna Jakuba (1 Mojż. 49:10, 1 Kron. 5:2).

Miało minąć kolejnych 430 lat, aż naród Izraelski uformowany z dwunastu synów Jakuba opuścił Egipt i na pustyni Synaj zjednoczył się w oddawaniu czci Bogu przez uroczyste przymierze, potwierdzone za pośrednictwem Mojżesza: „A teraz, jeżeli pilnie słuchać będziecie głosu mojego i prze­strzegać mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich ludów, bo moja jest cała ziemia. A wy będziecie mi królestwem ka­płańskim i narodem świętym” (2 Mojż. 19:5-6).

Wydaje się, że miedzy doświadczeniami Abrahama i narodu Izraelskiego, istnieje uzasad­nione podobieństwo. Abraham przybył do Egiptu i wyszedł z niego, gdy dom Faraona dotknęły wiel­kie „plagi”; podobnie było w przypadku Izraela (1 Mojż. 12:17-20). Abraham wyszedł z Egiptu bogaty w „bydło, srebro i złoto”, tak jak Izrael, któ­ry opuszczał niewolę ze swym bydłem, srebrem i złotem otrzymanym od Egipcjan, którzy nawet popędzali go do wyjścia (1 Mojż. 13:1,2). Abraham był wybranym patriarchą; Izrael był narodem wy­branym. Gdy Izrael jako naród opuszczał Egipt, był traktowany przez Boga jako drogi syn pierworodny: „Moim synem pierworodnym jest Izrael” (2 Mojż. 4:22). Prorok Ozeasz wiele lat później nawiązywał do tej deklaracji: „Gdy Izrael był młody, pokochałem go i z Egiptu powołałem mojego syna” (Oz. 11:1). Ten sam werset ma również charakter proroczy i mówi o przyszłości prawdziwego Bożego Syna pierworodne­go, rzeczywistego „nasienia Abrahama”, naszego Pana Jezusa. Takie zastosowanie tego wersetu znajdziemy w ewangelii św. Mateusza, w kontekście wyjścia Jezusa, Józefa i Marii z Egiptu do ziemi obiecanej po śmierci Heroda (Mat. 2:15). W ten sposób, Nowe Początki, Abrahama, Izraela i Jezusa, są połączone wydarzeniami i zapisami Pisma Świętego.

Mojżesz i Jozue

Losy ludu przymierza, Izraela, wskazywały na powołanie nowego i ważniejszego ludu przymie­rza, Kościoła wieku Ewangelii. Przywódca Izraela, Mojżesz, wskazywał na Jezusa: „Wzbudzę im pro­roka spośród ich braci, takiego jak ty [Mojżeszu]. Włożę moje słowa w jego usta i będzie [Jezus, więk­szy prorok] mówił do nich wszystko, co mu rozkażę” (5 Mojż. 18:18).

Izrael otrzymał od Boga błogosławieństwo przymierza na początku miesiąca Sivan, trzeciego miesiąca roku (2 Mojż. 19:1). Kościół otrzymał od Boga znacznie większe i bardziej znamienne błogo­sławieństwa i stało się to również w trzecim miesiącu, w czasie święta pięćdziesiątnicy, które zwykle przy­padało w okolicach szóstego dnia miesiąca Sivan. Mojżesz przewodził Izraelowi przez czterdzieści lat na puszczy. Pan Jezus jest naszym przewodnikiem na pustyni grzechu, prowadząc nas do niebiańskiego Kanaan. Następnie, Jozue zastąpił Mojżesza i wpro­wadził Izraelitów do ziemi obiecanej, wyniszczając ich wrogów. Jezus jest prawdziwym Jozue, który w czasie Tysiąclecia zniszczy wszelkich wrogów sprawiedliwości.

Sędziowie, królowie

Następnie, Bóg wzbudził sędziów, aby bronili naród Izraela. Stwórca natomiast nie dał im króla, który by rządził nad nimi, jego współbraćmi. Nawet Gedeon, gdy proponowano mu objęcie władzy królewskiej, skromnie i właściwie odmówił: „Ja nie będę panował nad wami ani mój syn nie bę­dzie panował nad wami; Pan będzie panował nad wami” (Sędz. 8:23). Podobnie, Pan zalecił Kościołowi wieku Ewangelii: „Ale wy nie pozwalajcie się nazy­wać Rabbi, bo jeden tylko jest — Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi” (Mat. 23:8). Apostoł Piotr w podobny sposób napominał pasterzy działających między ludem Bożym: „Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymu­su, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór dla trzo­dy” (1 Piotra 5:2-3). Bóg powoływał przywódców w miarę potrzeby, aby kierowali trzodą i zachęca­li ją do podążania Bożymi ścieżkami. Być może, siedmiu sędziów wymienionych do zapisu Sędz. 10:5 odpowiada siedmiu gwiazdom w ręku Pańskim, o czym wspomina Obj. 1:20. [Otniel, Ehud, Szamgram, Debora, Gedeon, Tola i Jair. Później mia­ła miejsce naturalna przerwa w historii sędziów, co wynika za zapisu Sędz. 10:7 i dalszych wersetów.]

Święci nie mają rządzić jeden po drugim, lecz wspólnie z Jezusem, na Jego tronie, sprawując wła­dzę nad światem w czasie Tysiąclecia (Obj. 3:21, 20:6). Okoliczność, że po okresie sędziów nastąpił okres królów, co było kolejnym początkiem dla Ludu Bożego, być może wskazuje na fakt, że po czasie obecnego Wieku Ewangelii, na ziemi ustanowione zostanie Królestwo Chrystusowe, zaś święci zostaną wyposażeni we władcze uprawnienia.

Zorobabel, Daniel

W końcu, Izrael został dotknięty surowym sądem a Bóg zezwolił, aby naród został wzięty do niewoli za czasów Nabuchodonozora. Wybawienie miało nadejść po siedemdziesięciu latach, po czym miał nastąpić powrót i okres odbudowy. Zorobabel został wyznaczony na wodza Izraela przez Cyrusa, gdy wyraził on zgodę na powrót do ziemi ich przodków.

Zorobabel położył fundamenty pod Świątynię w Jerozolimie, lecz pozostały one w stanie nieukoń­czonym przez kolejnych dwadzieścia jeden lat, od roku 536 p.n.e. do roku 515 p.n.e. (Ezdr. 4:24, 6:15), kiedy to budowa dobiegła końca. Ten okres dwudziestu jeden lat może być porównany do dwu­dziestu jeden dni oczekiwania przez proroka Daniel na odpowiedź w sprawie losów prac w Jerozolimie (Dan. 10:13). Świątynia niewątpliwie przedstawia klasę Kościoła (1 Kor. 3:16, 1 Piotra 2:5). Zorobabel, budowniczy Świątyni, przedstawia naszego Pana Jezusa, budowniczego duchowej klasy świątyni. Budowa świątyni zaczęła się w atmosferze gorliwości i entuzjazmu, po czym została spowolniona w miarę jak próby i mrok kolejnych lat spowiły świętych. Wydaje się, że dzieło budowy duchowej świątyni ma miejsce na przestrzeni dwudziestu jeden stuleci. Możliwe, że liczba wieków pokazana jest w dwudzie­stu jeden latach, w czasie których budowano świąty­nię Zorobabela.

Zorobabel pochodził z królewskiej linii Dawida. W ten sposób, wskazywał on na Jezusa, któ­rego linia pochodzenia również prowadzi do Króla Dawida, zarówno w Ewangelii Mateusza (genealogia prowadzona jest tutaj przez linię Józefa, przybranego ojca Jezusa) jak i w Ewangelii Łukasza (genealogia prowadzona przez linię Marii, matki Jezusa).

Fakt, że Zorobabel był budowniczym świątyni, łączy go co do koncepcji z funkcją kapłańską. Nie był on kapłanem, ponieważ pochodził z plemie­nia Judy. Wskazuje jednak na Jezusa, który łączy w sobie urząd króla i kapłana. Z chwilą zmartwych­wstania, otrzymał on tron (Hebr. 1:8) i stał się „ka­płanem na wieki według porządku Melchisedeka” (Hebr. 5:6, 4:14).

Ezdrasz, Nehemiasz

Kolejny obraz związany z Kościołem pokaza­ny jest w podwójnej pracy Ezdrasza i Nehemiasza. Ezdrasz nie budował świątyni, lecz odnowił ją i wznowił składanie ofiar. W podobny sposób, Jezus kierował dziełem żniwa Wieku Ewangelii, kiedy to Kościół został „odnowiony” doktrynami teraźniej­szej prawdy, korzystając z pracy solidnego i poboż­nego sługi.

Chociaż wydawało się, że żniwo Wieku Ewangelii zbliża się do końca, to jednak można odnieść wrażenie, że opóźnia się ono o niemal stu­lecie, z naszego punktu widzenia. Z punktu widze­nia Boga, z pewnością nie jest to żadne opóźnienie i Kościół zostanie skompletowany zgodnie z pla­nem.

Nehemiasz, który dokończył budowę murów Jeruzalemu, zdaje się przedstawiać dzieło Jezusa polegające na skompletowaniu „Nowego Jeruzalem” i wprowadzającego zupełny Kościół do chwały.

Tym samym, wiele Nowych Początków z hi­storii Starego Testamentu zdaje się zawierać lekcje o istotnym znaczeniu dla świętych żyjących w cza­sach Nowego Testamentu, co do postępu w Bożym Planie Wieków.

— David Rice —




powrót do góry wersja do druku