powrót

 Jak rozmawiać z wierzącymi o naturze Boga

Jak rozmawiać z wierzącymi o naturze Boga

Te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga — Jan 20:31.

Zasadniczo istnieją trzy, sprzeczne ze sobą poglądy o naturze Boga: ariański, trynitar­ny i unitariański.

Zgodnie z powszechnym poglądem ariańskim, Bóg jest Stworzycielem który powołał do życia potęż­nego archanioła, zwanego Logosem (albo Michałem, które to imię oznacza „Który jest jak Bóg”). Działając wspólnie, te dwa największe byty we wszechświecie stworzyły niebo i ziemią, aniołów, zwierzęta i ludzi.

Poglądy trynitarne obejmują szerokie spektrum, począwszy od podobnych do ariańskiego (opisujące byty odrębne i różne) aż do modalistycznych (naj­pierw Bóg był Ojcem, następnie objawił się jako Syn [Jezus] na Ziemi, po czym występował jako Duch Święty po swym zmartwychwstaniu). Powszechnym trynitarnym dogmatem jest założenie, że istnieją trzy boskie osoby: Ojciec, Syn i Duch Święty; razem tworzą one Boga albo „bóstwo”. Sposób, w jaki jest to wszystko możliwe, określany jest „tajemnicą”.

Pogląd unitariański zakłada, że Jezus Chrystus nie istniał zanim się narodził jako człowiek. Socyniańska odmiana unitarianizmu głosi, że zmar­twychwstały Jezus nadal jest ciałem, choć w jakiś spo­sób został uwielbiony i stał się nieśmiertelny.

Jakiego poglądu naucza Biblia?

Apostoł Jan w swym pierwszym liście wymienia tylko trzy intelektualne kryteria dotyczące Jezusa: „Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem [Mesjaszem, Pomazańcem]?” (1 Jana 2:22); „Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest” (1 Jana 4:2) oraz „Kto tedy wyzna, iż Jezus jest Synem Bożym, w tym mieszka Bóg, a on w Bogu” (1 Jana 4:15). Biblia nie nakłada dalszych wymogów co do naszego zro­zumienia natury Jezusa, jednak religijni ludzie często rozwijają dogmaty wychodzące poza ramy biblijne.

Osoba o dobrym sumieniu względem Boga będzie ostrożna względem tych, którzy będą do niej mówić: „Witamy w naszym kościele, sprawdź swój rozum przy drzwiach”. Powinna być za to przyciągana jeżeli usłyszy: „Przyjdźcież teraz, a rozpierajmy się z sobą, mówi Pan” (Izaj. 1:18).

Pytania

Pogląd trynitarny prowokuje szereg pytań, w szczególności:

  1. Zapis Mat. 1:18 mówi, że „Maria, (…) była brze­mienna z Ducha Świętego”. Jeżeli duch święty miałby być osobą, wówczas wniosek byłby taki, że Jezus był synem ducha świętego, a nie Boga Ojca, czyż nie?
  2. Skoro najstarsze manuskrypty z zapisem Jan: 1:18 podporządkowują „jednorodzonego Boga” względem „Boga”, to czy nie oznacza to również takiego rozróżnienia w Jana 1:1?
  3. Niektórzy próbują argumentować, że skoro Jezus jest Synem Bożym, to oznacza to, że jest Bogiem. Jednakże, skoro bycie synem Dawida nie czyni z Jezusa samego Dawida, to w jaki sposób bycie Synem Bożym miałoby z niego uczynić samego Boga (Obj. 22:16)?

Ostatnie książki

Niedawno opublikowane zostały ciekawe książ­ki poruszające wymienione wyżej problemy.

Jeden z autorów analizując zapisy Starego i Nowego Testamentu wykazał, że Bóg nazwany jest Ojcem 56 razy, Jezus jest nazwany Synem Bożym 77 razy, Jezus jest odróżniony od Boga 326 razy, Jezus mówi o sobie jako o Bogu 0 razy [Lonzo Pribble, „Teologia uproszczona, Bóg, Jego Syn oraz duch: Dlaczego doktryna trójcy nie jest ani logicz­na, ani biblijna. Odrzucenie wszystkich argumentów trynitarnych”, (2001). W książce tej omówionych i skomentowanych zostało około pięćdziesięciu ar­gumentów trynitarnych; pominięta została kwestia zmiany natury. Książka zawiera wyczerpujący indeks omawianych wersetów].

Wyczerpujące omówienie fragmentów Filip. 2:5-11, Kol. 1:15-20, Tyt. 2:13, Hebr. 1:8, Jana 8:58, Jan 1:1 znajduje się z kolei w książce Jasona Davida BeDuhn, „Prawda w tłumaczeniu, Dokładność i wy­paczenie angielskich przekładów Nowego Testamentu (Lanham, MD: University Press of America, 2003).

Z kolei Patrick Navas w książce „Boska prawda czy ludzka tradycja?” (Bloomington, IN: AuthorHouse, 2011) na 534 stronach szczegółowo analizuje ponad trzydzieści wersetów uznawanych przez trynitarzy za wspierających ich pogląd; w szczególności: Jan 1:1, 8:58, 10:30, Mat. 28:18-20, Dzieje Ap. 20:28, Filip. 2:6, Kol. 2:9, 2 Piotra 1:1, 1 Mojż. 1:1,26; Izaj. 9:6, 43:10-13, 48:12-17.

Argumenty ariańskie

W klasycznych opracowaniach dotyczących hi­storii tego dogmatu, wymienionych jest wiele popu­larnych wersetów wykorzystywanych w argumentacji ariańskiej. „Teksty te [wymienione poniżej, przyp. au­tora] były tak często cytowane w późniejszych czasach przez Arian, że najprawomocniej były wykorzystywa­ne przez samego Ariusza” (Adolph Harnack”Historia dogmatu”, Tom IV, str. 20, Dover).

„Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie!”, albo „Jehowa naszym Bogiem, Jehowa jest jeden”, albo „Jehowa jest naszym Bogiem, tylko Jehowa”; możliwe jest również tłumaczenie „Jehowa nasz Bóg jest jednym Jehową” (5 Mojż. 6:4).

„Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem, a oprócz mnie nie ma boga” (5 Mojż. 32:39).

„Pan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna”, albo „posiadał mnie na początku swej drogi, przed swymi dawnymi dziełami”, albo „kupił mnie”, itp. Septuaginta, przekład aramej­ski i Targum tłumaczą ten fragment jako „stwo­rzył mnie”, itp. (Przyp. 8:22).

„Miłujesz sprawiedliwość, a nienawidzisz bezprawia; Dlatego pomazał cię Bóg... twój Bóg Olejkiem wesela jak żadnego towarzysza twego” (Ps. 45:8).

„A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże” (Mat. 12:28).

„Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mar. 13:32).

„Czuwajcie i módlcie się, abyście nie po­padli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochot­ny, ale ciało mdłe” (Mat. 26:41).

„A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te sło­wa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi” (Mat. 28:18).

„Jezusowi zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi” (Łuk. 2:52).

„Rzekł do niego Jezus: Dlaczego zwiesz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg” (Łuk. 18:19).

„I rzekł: Gdzie go położyliście? Rzekli do niego: Panie, pójdź i zobacz” (Jana 11:34).

„Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja” (Jana 14:28).

„A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś” (Jana 17:3).

„Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście” (Dzieje Ap. 2:36).

„Natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą” (1 Kor. 1:24).

„A gdy mu wszystko zostanie pod­dane, wtedy też i sam Syn będzie pod­dany temu, który mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkim” (1 Kor. 15:28).

„On [Syn] jest obrazem Boga niewidzial­nego, pierworodnym wszelkiego stworzenia” (Kol. 1:15).

„Który chociaż był w postaci Bożej [albo: „w postaci bożej”], nie upierał się za­chłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął po­stać sługi [z greckiego „stał się na podo­bieństwo”] i stał się podobny ludziom” (Filip. 2:6,7).

„I stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię” (Hebr. 1:4).

„Wiernego temu, który go ustanowił [z greckiego „uczynił”], jak i Mojżesz był wier­ny w całym domu Bożym [por. 4 Mojż. 12:7]” (Hebr. 3:2).

„Teraz dusza moja jest zatrwożona, i cóż powiem? Ojcze, wybaw mnie teraz od tej godziny? Przecież dlatego przyszedłem na tę godzinę” (Jana 12:27).

„To rzekłszy Jezus, zasmucił się w duchu, i oświadczył, a rzekł: Zaprawdę, zaprawdę po­wiadam wam, że jeden z was wyda mię” (Jana 13:21, BG).

„Potem postąpił nieco dalej, upadł na ob­licze swoje, modlił się i mówił; Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty” (Mat. 26:39).

„A około dziewiątej godziny zawołał Jezus donośnym głosem: Eli, Eli, lama sabachtani! Co znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opu­ścił?” (Mat. 27:46).

Po zmartwychwstaniu Jezus powiedział: „Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi” (Mat. 28:18). Oznacza to, że zanim ta moc została mu dana, nie miał takiej samej natury jak Bóg.

Mnogi Bóg

W 1 Księdze Mojżeszowej, słowo „Elohim” prze­tłumaczone jako „Bóg” użyte jest w liczbie mnogiej: „Potem rzekł [liczba pojedyncza] Bóg [liczba mnoga]: Uczyńmy [liczba mnoga] człowieka na obraz nasz [liczba mnoga], podobnego do nas [liczba mnoga]” (1 Mojż. 1:26). Jednak w języku hebrajskim, poje­dyncza forma czasownika stosowna z podmiotem w liczbie mnogiej ma na celu wyrażenie tego, że kilka jednostek współdziała ze sobą w pełnej harmonii. Co więcej, słowo „Elohim” jest użyte w liczbie pojedyn­czej zarówno w Psalmie 22:2 („Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił...?”), jak i Mat. 27:46. Z porów­nania tych wersetów wynika wniosek, że pominięcie Logosa (późniejszego Jezusa) w mnogiej liczbie słowa „Bóg” (1 Mojż. 1:26) skutkuje użyciem tego słowa w liczbie pojedynczej (przykładowo, Ps. 22:2). Oznacza to, że duch święty nie jest trzecią „boską osobą”.

Hinduska koncepcja Trimurthi (Trójcy) zakłada istnienie Stworzyciela, Zachowawcy i Niszczyciela – wszyscy trzej równi i niezbędni. W koncepcji ariań­skiej, Niszczyciel (Abaddon i Apollyon z Obj. 9:11) nie jest równy lub potrzebny; co więcej, zostanie związa­ny na tysiąc lat a następnie zniszczony. Starożytni Chińczycy używali określenia Shang-Ti dla opisania najwyższego Boga, lecz po przybyciu chrześcijań­skich misjonarzy, konieczne stało się wymyślenie charakteru Trójcy.

Immanuel

Józefowi powiedziano: „urodzi syna i nadasz mu imię Jezus [które znaczy: „Jehowa jest zbawieniem”]; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego” (Mat. 1:21). „I nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami” (Mat. 1:23, albo: „Bóg jest z nami”, jak tłu­maczy to przekład RVIC, NEB, CJB, Lamsa). Teolodzy zwykle zwracają uwagę na ten pierwszy przekład wywodząc, że dowodzi on faktu, jakoby Jezus był Bogiem. Chrystus jest nazywany „Jezusem” przez ponad dwa tysiące lat, jednak ludzie poznają go jako „Immanuela” („Bóg jest z nami”) dopiero na początku Jego tysiącletniego królestwa. Gdy te tysiąc lat dobie­gnie końca, „sam Bóg będzie z nimi” (Obj. 21:3).

Trynitarna formuła 1 Jana 5:7-8 została naj­prawdopodobniej przetłumaczona z łaciny na gre­kę (manuskrypt #61) przez wydawców Poligloty Kompluteńskiej (uniwersytet Alcala, Hiszpania) w celu zdyskredytowania pierwszego wydania grec­kiego Nowego Testamentu Erazma z Rotterdamu. Słowa „na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. A trzej są, którzy świadczą na ziemi” są obecnie zdecydowane odrzucane przez większość, za wyjątkiem zagorzałych zwolenników przekładu Biblii Króla Jakuba. Słowa te pojawiają się jedynie w dziewięciu późnych greckich manuskryptach i to w siedmiu różnych formach, w porównaniu do pię­ciuset innych manuskryptów, które zupełnie pomijają tą formułę. To ewidentne fałszerstwo dodatkowo dys­kredytuje doktrynę o Trójcy.

Pogląd wyznawany przez Socynian (przykłado­wo, Chrystadelfian), a mianowicie, że Jezus nie miał przedludzkiej egzystencji zaś od czasu swego zmar­twychwstania pozostaje człowiekiem choć uwielbio­nym, prowokuje inne pytania.

Jak w świetle takiej nauki zrozumieć słowa „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest” (Jana 8:58)? Próba wyja­śnienia tego wersetu przez przyjęcie tłumaczenia „Jam jest nim”, to znaczy, Mesjaszem (Chrystusem, Pomazańcem), nie znajduje uzasadnienia ani w gra­matyce, ani w kontekście. Wydaje się, że usprawiedli­wieniem dla takiego tłumaczenia jest tylko teologia.

Pogląd o braku przedludzkiej egzystencji Jezusa w świecie duchowym oraz o nieposiadaniu przez niego boskiej natury (natury samego Boga) od chwili zmartwychwstania jest nie do pogodze­nia z zapisami Hebr. 1:1-11 oraz Kol. 1:12-18. Co więcej, 1 Kor. 15 wyraźnie rozróżnia ciało duchowe od ziemskiego. Istnieją dwa zapisy, które zdają się wspierać socyniańskie zrozumienie istoty Jezusa po jego zmartwychwstaniu. Bóg „wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych” (Dzieje Ap. 17:31). Jednak greckie słowo użyte w tym miejscu („aner”) oznacza rodzaj męski (w odróżnieniu od rodzaju żeń­skiego); gdyby zaś chodziło o odróżnienie człowieka od istoty duchowej (jak np. w Mat. 9:8), użyte byłoby słowo „anthropos”.

Kolejny zapisem jest 1 Tym. 2:4-6, który może być dosłownie przetłumaczony w następujący sposób: „Bóg naszym Zbawicielem; który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do pełnego poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośred­nik między Bogiem a ludźmi, Chrystus Jezus , on sam będąc człowiekiem, siebie samego złożył jako okup za wszystkich” (RVIC). Przysłowiową „kością nie­zgody” w tym zapisie jest czas, w jakim użyty został czasownik „będąc”. Bardziej poprawnie winien on nawiązywać do czasu greckiego czasownika użytego w następnej części zdania („złożył”), a nie do pierw­szego poprzedzającego go czasownika trzy ustępy wcześniej („doszli”; jednakże nawet najbliższe po­przedzające wyrazy „byli zbawieni” oraz „doszli” mają formę aorystu, to znaczy, ogólnego czasu przeszłego, a zatem wcale nie narzucają użycia czasu teraźniejsze­go dla słowa „człowiek”). Użyty czas sugeruje powód, dla którego Jezus jest idealnym pośrednikiem. Jezus był człowiekiem, lecz później uzyskał naturę Boga – a zatem poznał obie strony!

„Drogoście bowiem kupieni” (1 Kor. 6:20). „Chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata” (Jana 6:51). Jeżeli Chrystus miałby odzyskać swe ciało, wówczas oznaczałoby to cofnię­cie ceny odkupienia i wszyscy ludzie znów byliby bezpowrotnie objęci karą wymierzoną Adamowi. Człowiek Chrystus Jezus dał siebie jako okup za wszystkich; zmartwychwstały Jezus ma naturę Bożą.

— James Parkinson —




 powrót The Herald 4 - 2012