Próba wierności jest bez wątpienia jedną z najcięższych prób, której podlega wybrany Kościół - Ciało Chrystusowe. Jest to próba, która wykazuje moc wszelkiej innej cnoty i zasługi, bez której żaden żołnierz krzyża nie będzie uwieńczony i nie otrzyma palmy zwycięstwa, jeżeli nie przeszedł i nie wytrzymał tej próby. Życie chrześcijanina jest walką, a słowa powyższe są wypowiedziane przez króla Izraelskiego do pyszniącego się nieprzyjaciela ludu Bożego i może być zastosowana nie tylko do każdego nowobrańca armii Bożej, lecz także do wszystkich, co nie skończyli jeszcze dobrego boju wiary.
Pierwsze porywy entuzjazmu w służbie Bożej wielce cenimy, lecz to może być tylko chwilowym uniesieniem, płytkim gruntem serca; przyjmując z łatwością i radością prawdę, lecz nie mając w sobie korzenia, może zaledwie przez chwilę wytrzymać trudy i przeciwności i prędko się gorszy. (Mar. 4:16-17.) Taki charakter nie może zmieść, ani wytrzymać ognistych doświadczeń tego "dnia złego," przeto jest napisane: "Każdego robota, jaka jest, ogień doświadczy." - l Kor. 3:13.
Apostoł Piotr mówi: "Najmilsi! Niech wam nie będzie rzeczą dziwną ten ogień, który na was przychodzi ku doświadczeniu waszemu jakoby co obcego na was przychodziło." (1 Piot. 4:13.) Wszystkie członki Kościoła muszą w ten sposób być doświadczone, a błogosławiony kto zniesie doświadczenie aż do końca. Słowa prorockie wskazują ma srogą walkę i wielkie doświadczenie przy końcu historii Kościoła. W Piśmie Św. mamy pokazane, że Elijasz, jako typ na ciało Chrystusowe, przy końcu dzieła jakie sprawował "wstąpił w wichrze do nieba." Wóz ognisty symbolizuje wichury i wielkie walki. Jan Chrziciel, inny typ na Kościół, był podany do więzienia i ścięty. My również jesteśmy napominani, ażebyśmy byli uzbrojeni w zbroję Bożą, jeżeli chcemy się ostać w ten dzień zły. - Wykł. Pisma Św., tom II, rozdz. 8.
Zatem właściwą jest rzeczą ażeby każdy, co ubiega się o nagrodę wysokiego powołania, aby się przygotował na srogą walkę, próby i doświadczenia wiary i cierpliwości, jakie mogą na niego przyjść nawet bez żadnego ostrzeżenia. W walce tego dnia jak i w każdej innej walce, szatan, ów nieprzyjaciel stara się zaatakować, napaść niespodzianie i opanować lud Boży; więc jedyne przygotowanie, jakie może być uczynione w takim razie, jest ustawiczne czuwanie w modlitwie, będąc przyodzianym w zupełną zbroję Bożą - przez posiadanie Prawdy i ducha Prawdy.
"W cierpliwości posiadajcie dusze wasze." Żadna inna łaska nie będzie tak potrzebna w ten "dzień zły," dla zniesienia ognistego sądu Bożego, jak cierpliwość, ponieważ bez cierpliwości żaden człowiek nie wytrwa do końca. Jak bywało zawsze tak i teraz chrześcijanin na wąskiej drodze spotyka coraz to nowe doświadczenia, chociaż one często się wydają małoznaczące, a jednak mogą niekiedy stanowić dla chrześcijanina punkt zwrotny w jego biegu. Kto się o tym nie przekonał? Może się wydarzyć, że człowiek w swojem usiłowaniu czyniąc dobrze czuje się zmęczonym i przychodzi myśl, czy nie dałoby się tego uczynić łatwiejszym sposobem; albo czasem wyrośnie mały korzeń pychy, lub ambicji i myśl podtrzymania i zadowolenia tych ambicyj. Z czasem przychodzi chwila, gdzie musisz wybrać tę drogę, lub tamtą i w ten sposób przychodzi się do kryzysu.
W którą więc obrócisz się stronę? Najprawdopodobniej obrócisz się w tę stronę, w którą twoje uczucia się skłaniały, bądź w dobrą, bądź w złą. Jeżeli to będzie w stronę złą, to nie będziesz mógł na razie tego zauważyć, ponieważ myśli, którymi byłeś zajęty, nie dozwolą ci na zdrowy sąd. "Zda się pod czas droga być prosta człowiekowi, wszakże dokończenie jej jest drogą na śmierć." (Przyp. 14:12.) Zatym jak bardzo jest potrzebną modlitwa, ażeby w każdym kryzysie, w każdej walce można wyjść zwycięsko. Nie byłoby też bezpiecznie odkładać czuwanie lub modlitwę, dokąd doświadczenie i walka trwa, lecz to powinno być naszym ustawicznym usposobieniem i czynnością.
Życie żołnierza, będącego na służbie i w ciągłym czuwaniu, mię jest bynajmniej łatwym; ani Pismo Święte nie zapewnia nam życia wygodnego. Przeciwnie ono mówi: "Znoś złe jako dobry żołnierz Jezusa Chrystusa" - "Bojuj on dobry bój wiary" itd.; a jednak wielu chrześcijan ma zupełnie przeciwnie pojęcie. Im się zdaje, że życie chrześcijanina powinno być zupełnie spokojne bez wiatru, lub bez burzy - ustawiczna cisza. Takie życie było możebniejsze dawniej niż teraz, chociaż świat, ciało i szatan zawsze się im sprzeciwiali i każdy wierny żołnierz krzyża musiał z nimi prowadzić walkę. Teraz walka staje się codziennie zaciętsza, ponieważ szatan wie, że jego czas jest krótki, a on postanowił za wszelką cenę i we wszelki sposób wywrzeć swą moc by zniweczyć Boski plan wywyższenia Kościoła.
Z tego powodu podczas tego okresu żniwa mieliśmy wiele ostrych zawieruch przeciwności i burz, a prawdopodobnie jeszcze sroższe nastąpią. Lecz ci, co posiadają wiarę przetrwają wszystkie te burze, tj. ci co trwać 'będą w cierpliwości, którzy będą uprawiać ducha Chrystusowego z jego owocami, którzy mężnie będą bojować dobry bój wiary, raczej niż mieliby wycofać się z pola walki; tacy okażą się "Zwycięzcami," którym będzie daną korona zwycięstwa, gdy nastąpi czas koronowania.
"Straż" nr. 3, 1948r. - Próba wytrzymałości. - W.T.1656-1894