Niepublikowany w Na Straży
Poprzedni artykuł cyklu
Wstecz

Tuż u drzwi (8)

„Jaki będzie znak twej obecności i dokonania wieku?” – Mat. 24:3, Diaglott.

„Gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi.” [Mat. 24:33 NB]

Dobrze zauważono, że „wyraźnie mówiąc, są dwie metody badania Pisma Świętego, jedna teleskopowa, śledząca szeroki zasięg rozwoju zamiarów Bożych w historii i proroctwie i druga – mikroskopowa, zajmująca się bardziej szczegółami owego rozwoju, a zwłaszcza słowami, którymi jest on wyrażany”.

W poprzednich częściach posłużono się raczej metodą teleskopową aniżeli mikroskopową. W tym i w ewentualnych następnych odcinkach, jeśli otrzymamy taki przywilej, mamy zamiar posłużyć się głównie metodą mikroskopową, chociaż nie pominiemy też metody teleskopowej, bo „obydwie metody nie rywalizują ze sobą; każda jest dobra i się nawzajem uzupełniają”.

Parousia

W numerach „Heralda” listopad-grudzień oraz styczeń-luty 1980 omawialiśmy znaczenie wyrazu greckiego „parousia”, zaznaczając, że wszędzie, gdzie on się pojawia, ma znaczenie „obecność”.

Staraliśmy się wykazać, że w żadnym z jego 24 wystąpień nie oznacza on tylko „przyjście”, ale zawsze obejmuje to, co następuje po przyjściu, a mianowicie obecność osoby, która przybyła. Jak zauważył pewien utalentowany uczony: „Zawsze, gdziekolwiek ten wyraz się znajduje, parousia odnosi się do pewnego okresu czasu, więcej lub mniej wydłużonego. Zwykłe tłumaczenie „przyjście” wprowadza w błąd, ponieważ „przyjście” stosowniejsze jest do innych wyrazów, takich jak: „erchomai” (Łuk. 12:45), „eleusia” (Dzieje Ap. 7:52), „eisodeo” (Dzieje Ap. 13:23,25); różnica polega na tym, że podczas gdy te wyrazy skupiają uwagę na podróży i przybyciu do pewnego miejsca, to „parousia” skupia ją na pobycie, który następuje po przybyciu”. – W. E. Vine

Poniżej podajemy w formie pytań kilka dodatkowych uwag odnośnie tego ważnego przedmiotu.
Pytanie nr 1

Czy parousia Chrystusa jest identyczna z tym, o czym cytaty biblijne mówią gdzie indziej jako o dniu Chrystusowym?

Odpowiedź:

Wyrażenie „dzień Chrystusowy” [lub odmiany wyrażenia mające podobne znaczenie] występuje w sześciu miejscach w Biblii, a mianowicie:

dzień Chrystusowy – Filip. 1:10 i 2:16 (2)
dzień Jezusa Chrystusa – Filip. 1:6 (1)
dzień Pana Jezusa – 1 Kor. 5:5, 2 Kor. 1:14 (2)
dzień naszego Pana, Jezusa Chrystusa – 1 Kor. 1:8 (1); Razem 6

Uwaga:
W autoryzowanym przekładzie wyrażenie „dzień Chrystusowy” występuje także w 2 Tes. 2:2, ale takie tłumaczenie jest tam błędne. Lepszy przekład zawiera Revised Standard Version, a mianowicie „dzień Pański”. Przekład Nowego Świata tłumaczy to wyrażenie jako „dzień JHWH” [NB i BT ma w 2 Tes. 2:2 „dzień Pański” – przyp. tłumacza].

Dzień Chrystusowy dotyczy tylko chrześcijan

Przebadanie podanych wyżej wersetów pokazuje, że każdy z nich odnosi się do tego samego okresu i że okres ten dotyczy chrześcijan, a reszta rodzaju ludzkiego nie jest brana pod uwagę w żadnym z nich.

Na przykład w 1 Kor. 5:5 apostoł wyraża swój sąd co do działania, jakie zbór w Koryncie powinien przedsięwziąć w związku z pewnym bratem, który popadł w ciężki grzech i nadal trwa w niepokutującym stanie. Sąd apostoła kazał „oddać takiego na zatracenie ciała”, aby duch [nowo spłodzona natura] był zbawiony w „dzień Pański”. Jest to niewątpliwie ten sam „dzień”, na który powołuje się on wcześniej w tym samym liście i pisze o dniu, w którym dzieło chrześcijan stanie się jawne, dzień, w którym, jeśli czyjeś dzieło się ostoi, to otrzyma zapłatę, a ten, czyjego dzieło spłonie, poniesie szkodę, zaś on sam będzie zbawiony, jednak jak przez ogień – 1 Kor. 3:12-15.

W drugim z naszych sześciu cytatów biblijnych, Filip. 1:10, apostoł napomina braci w Filippi, aby byli „szczerymi i bez obrażenia na dzień Chrystusowy” (BG).

W Filip. 1:6 pisze on im, że Bóg, który począł w nich dobre dzieło, „dokona aż do dnia Jezusa Chrystusa”.

Znów w 1 Kor. 1:8 upewnia on zbór w Koryncie o utwierdzającym dziele Bożym w nich, aby byli „bez nagany w dzień Pana naszego, Jezusa Chrystusa”.

Patrząc w przyszłość na ten sam czas, powiada on w 2 Kor. 1:14, że „jesteśmy chlubą waszą, jak wy naszą w dzień Pana naszego Jezusa” (NB).

Parousia i dzień Chrystusowy to wyrażenia zamienne

Ponadto język w każdym z naszych sześciu cytatów jest podobny do języka używanego gdzie indziej odnośnie parousii.

Porównaj np. 1 Tes. 2:19 i 1 Jana 2:28 z Filip. 2:16. W 1 Tes. 2:19 apostoł Paweł zapytuje: „Albowiem któraż jest nadzieja nasza albo radość, albo korona chluby? Izali nie wy przed oblicznością Pana naszego, Jezusa Chrystusa w przyjście [parousii] jego? „. W 1 Jana 2:28 inny apostoł, oczekujący tego samego czasu, powiada: „I teraz, dziateczki! zostańcie w nim, abyśmy, gdy się ukaże, ufanie mieli, a nie byli zawstydzeni od niego w przyjściu [parousii] jego „. Innymi słowy, apostoł Jan pragnie, ażeby tak on sam, jak i ci, co byli przedmiotem jego troski, mogli mieć śmiałość, a nie być zawstydzeni, gdy staną przed stolicą Chrystusową w okresie Jego obecności, jego parousii.

Jednak w Filip. 2:16, w ostatnim z naszych sześciu cytatów biblijnych, znajdujemy apostoła Pawła wyrażającego podobne pragnienia, jak apostoła Jana, w odniesieniu do zboru w Filippi, z którym on pracował, ale zamiast określenia „parousia” używa on wyrażenia „dzień Chrystusowy”. Wyraża on swe pragnienie, aby byli oni bez nagany i bez obrażenia i ażeby świecili jak światła na świecie, aby on mógł „radować się w dniu Chrystusowym”, że nie biegł i nie pracował nadaremno.

W świetle cytatów biblijnych rozważanych poprzednio trudno jest uniknąć wniosku, że okres czasu wymieniany w niektórych miejscach jako parousia Chrystusa jest identyczny z okresem z innych miejsc Biblii nazywanym „dzień Chrystusowy”.

Jak jest wprowadzany dzień Chrystusowy?

Wyraźnie zmartwychwstanie śpiących członków Kościoła, po którym następuje „przemiana” tych, którzy „żyją i pozostają” (wyłożona przez apostoła w 1 Tes. 4:16-17 i w 1 Kor. 15:51-53), wprowadza dzień Chrystusowy – okres Jego parousii. To wtedy „my”, tj. członkowie Kościoła, wszyscy staniemy przed sądową stolicą Bożą (Rzym. 14:10 NB, która – skoro Ojciec „przekazał wszystek sąd Synowi” (Jan 5:22) – jest tym samym, co stawienie się przed trybunałem Chrystusowym, „aby każdy członek Kościoła mógł wtedy otrzymać zapłatę za swoje czyny w tym życiu, zgodnie z tym, co czynił (dosł. praktykował), czy to było dobre lub czy to było bezwartościowe” (2 Kor. 5:10), Weymouth.

W tym samym celu zauważ pouczające słowa brata Russella w jego Przedmowie do Wykładów Pisma Świętego, Tom 3 z roku 1916:

„Królestwo Mesjaszowe ma różne etapy inauguracji. Najpierw w swojej parousii uwielbiony Jezus ożywia, czyli wzbudza z martwych, śpiących członków Ciała Chrystusowego. Jest to pierwszy akt wykonawczy Wielkiego – którego Bóg tak wysoce wywyższył – Dziedzica wspaniałej obietnicy Abrahamowej... Następnie Mistrz będzie miał do czynienia z żyjącymi członkami Jego Ciała – Kościoła”.

Pytanie nr 2
Czy dzień Chrystusowy jest identyczny z dniem Pańskim?
Odpowiedź:

Hogg i Vine w swoich „Uwagach do Listów do Tesaloniczan” wymieniają pewną ilość dowodów, które ich zdaniem zmierzają do wykazania, że dzień Chrystusowy i dzień Pański to dwa odrębne okresy. Załączone powody, jakie oni podają, są następujące:

1. Dzień Pański, skoro jest on okresem sądu i kary, jest „wielkim i strasznym dniem” (Joel 2:23) i ma być wyczekiwany ze strachem; dzień Chrystusowy, skoro jest okresem odpoczynku i nagrody, ma być wyczekiwany z radością, uszlachetnioną uroczystą uwagą, że wierzący ma wtedy zdać rachunek z siebie Chrystusowi.

2. Przed dniem Pańskim wierzący mają być wyzwoleni; w dniu Chrystusowym mają spotkać się z Nim i być z Nim.

W „Boskim Palnie Wieków” autor C. T. Russell poświęca cały rozdział dniu JHWH. Wśród innych rzeczy tam omawianych zauważa on, że ten dzień „nazywa się dniem JHWH, ponieważ Chrystus, chociaż z królewskim tytułem i mocą, będzie obecny jako przedstawiciel JHWH, obejmując władzę nad sprawami świata w tym dniu ucisku, będąc raczej generałem JHWH, podbijając wszystko, aniżeli Księciem Pokoju błogosławiącym wszystkich”. [Tłumaczenie z ang. tomu przez brata K. B. – porównane z greckim tłumaczeniem tegoż paragrafu i zgodne z myślą autora I Tomu Wykł. Pisma Świętego. Tłumaczenie w polskim tomie nie jest tak dokładne i nie oddaje w pełni myśli autora. Komentarz br. Russella do Izaj. 9:6 do tytułu „Książę Pokoju”, umieszczony w W. T. 5136:4, 3687:4, 3912:6, brzmi następująco: „Nie zastosuje (tego tytułu) na początku swego królowania, gdy będzie łamał na kawałki wszelki ludzki system nie będący w zgodzie z Boskimi wzorcami” i jest zgodny z angielskim tekstem I Tomu wyżej zacytowanym co do wyrażenia „Chrystus... będąc raczej generałem JHWH, podbijającym wszystko, aniżeli Księciem Pokoju błogosławiącym wszystkich”. Porównaj powyższe tłumaczenie z I Tomu ang. z tłumaczeniem w polskim wydaniu str. 357-358 – uwaga tłumacza.]

Wyrażenie „dzień Pański” występuje w wielu wersetach Starego Testamentu. Niezmiennie ma ono znaczenie „dnia Jehowy” i tak jest tłumaczone w American Standard Version (1901 r.) [także w BT, w pierwszym i drugim wydaniu jest „dzień JHWH” – uwaga tłumacza].

W Nowym Testamencie to wyrażenie „dzień Pański” występuje tylko w czterech cytatach biblijnych, a mianowicie w Dziejach Ap. 2:20, 1 Tes. 5:2, 2 Tes. 2:2 i 2 Piotra 3:10. Popatrzmy na nie pokrótce, a przekonamy się, że w każdym z nich oczywiste odniesienie nie jest do dnia Chrystusowego, lecz do dnia Jehowy. Pierwszy zapis, Dzieje Ap. 2:20, to część znamienitego kazania apostoła Piotra, wygłoszonego w dniu pięćdziesiątnicy. Występuje on przy końcu paragrafu, ciągnąc się od Dziejów Ap. 2:17 aż do wersetu 21., a jest cytatem z Joela 2:28-32. Żaden uczony nie zakwestionuje, że „wielki i straszny dzień Pański” w proroctwie Joelowym, a w cytacie Piotrowym ma odniesienie do dnia Jehowy, a nie do dnia Chrystusowego.

Przystępując teraz do drugiego z naszych cytatów biblijnych, czyli 1 Tes. 5:2 i rozważając zarazem czwarty, czyli 2 Piotra 3:10, dobrze będzie sięgnąć do komentarza Williama Neil'a w Komentarzu Moffatta. Po wykazaniu, że dzień Pana Jezusa „staje się wymienny z dniem Chrystusowym” (jak sami zwróciliśmy uwagę w poprzednim paragrafie), przechodzi on do stwierdzenia:

„Tu i w 2 Piotra 3:10 wyrażenie 'dzień Pański' jest użyte jak w Starym Testamencie”.
Tłumaczenie Moffatta wersetu 1 Tes. 5:3 brzmi następująco:

„W takim czasie, gdy na ustach ludzi znajduje się 'wszystko jest w porządku' i 'wszystko jest bezpieczne', wtedy nagłe zginienie przychodzi na nich, jak ból na kobietę brzemienną – i nie ma żadnej ucieczki”.

Neil, po zacytowaniu tego wersetu, ciągnie dalej swój komentarz, jak następuje:

„To całe zdanie wyraźnie odnosi się nie do Kościoła, lecz do... świata. Ten jaskrawy i przerażający obraz ma swój odpowiednik w Izaj. 13:6-8, gdzie nadejście dnia Pańskiego również porównane jest do bólów rodzącej kobiety... Podobny wydźwięk ma w Jer. 13:10 ostrzeżenie Jeremiasza przeciwko Jeruzelem, zapowiadające zgubę tych, którzy mówili 'Pokój, pokój, gdy nie było żadnego pokoju' (Por. Jer. 6:13 i 8:11).

„Zniszczenie będzie przygniatające, całkowite i na skalę kataklizmu, jak było za dni Noego, gdy potop zalał cały świat albo gdy Bóg zniszczył Sodomę i Gomorę za ich zło. Była to starotestamentowa demonstracja tego, co miało się wydarzyć w dniu Pańskim (Izaj. 13:6; Ezech. 30:3; Joel 2:1; Sof. 1:14 i Zach. 14) i podobny jest pogląd Nowego Testamentu co do dnia [Jehowy], który się zbliża”. – Dzieje Ap. 2:20

2 Tesaloniczan 2:2

We wcześniejszym paragrafie zwróciliśmy uwagę na błędne tłumaczenie w Authorized Version [przekład autoryzowany, odpowiednik polskiej Biblii Gdańskiej – uwaga tłumacza], zaznaczając, że zamiast „dzień Chrystusowy” wyrażenie to powinno tutaj brzmieć „dzień Pański” (albo lepiej 'dzień JHWH'). To rozróżnienie będzie teraz pomocne, gdy ponownie będziemy badać ten werset i jego kontekst.

Oczywiste jest z początkowych wersetów pierwszego listu do Tesaloniczan, że gdy apostoł przyniósł im Ewangelię, to nie tylko ich uczył, by się nawrócili do od bałwanów do Boga, ale również „oczekiwali jego Syna z niebios, którego on wzbudził od umarłych, to jest Jezusa, który nas wyrwał od gniewu przyszłego” – 1 Tes. 1:10 (ASV 1901).

Pobyt Pawła wśród tych nowo nawróconych był zaś krótki i w przerwie, gdy odszedł on z ich miasta a napisaniem do nich tego pierwszego listu, usłyszał on, że już niektórzy z nich umarli. Nie tylko ta strata pogrążyła ich w smutku; byli oni zakłopotani, niepewni co do następstw odnośnie swych braci, którzy zmarli co do ich zabrania przez śmierć przed wypełnieniem się obietnicy Jezusa o przyjściu, by wybawić ich z zagrażającej klęski, to jest „gniewu przyszłego”. A to zakłopotanie byłoby jeszcze większe, gdyby – jak to było możliwe – śmierć była wynikiem prześladowania. Czy to nie mogłoby oznaczać, że zmarli stali się ofiarami właśnie katastrofy dnia Pańskiego, z której mieli być wybawieni?

Nie tylko to, ale co te wydarzenia miałyby znaczyć dalej dla nich samych, którzy byli tak zatroskani?

Gdyby Jezus przyszedł i wybawił wiernych, ale dla pewnego niewyjaśnionego powodu omieszkał to uczynić... Jeżeli tak, to czy nie oznaczałoby to, że teraz znajdują się pośród dnia Jehowy, owego „wielkiego i strasznego dnia” przepowiedzianego przez proroków ST?

Aby uspokoić te obawy i dać braciom pociechę, apostoł skierował do nich najpierw utwierdzające słowa odnośnie parousii Pana Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia do Niego (2 Tes. 2:1). Takie upewniające słowo apostoł był w stanie przekazać braciom wskutek nowego objawienia, które Pan mu dał, o czym wspomina w 1 Tes. 4:13-18.

Po drugie, podczas gdy oni nie potrzebowali jakiegoś nowego objawienia do Pana przez apostoła co do dnia Pańskiego, to jest oczywiste że potrzebowali oni przypomnienia tego, co poprzednio Paweł opowiadał im o tym dniu. Pewne wydarzenia musiały poprzedzić nadejście owego dnia. On opowiadał im nie raz, lecz często, gdy u nich bywał: „Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was o tym wam mówiłem?” (2 Tes. 2:5 NB).

Ich obecne doświadczenia z tego powodu, choć były one srogie, nie mogły być wskazówką, że ów dzień (dzień JHWH) nadszedł, gdyż owe „pewne wydarzenia” jeszcze nie nastąpiły.

Jakie wydarzenia były przepowiedziane jako mające poprzedzać dzień Jehowy?

Czym były owe „pewne wydarzenia”, o których apostoł „powiadał”, gdy był u nich – wydarzenia, które miały poprzedzać nie dzień Chrystusowy, lecz dzień Jehowy? Apostoł powołuje się na nie w kontekście. Jednym z nich było „odstępstwo”, „apostasia”, czyli – jak można przełożyć to słowo – „odbiegnięcie (w. 3).

Następnym był rozwój ducha nieprawości (który w tym czasie, gdy apostoł pisał, „już działał” (w. 7) w Człowieku Grzechu (w. 3), inaczej określonym przez apostoła jako „ów niegodziwiec” (w. 8) i „syn zatracenia” (w. 3). Jest on również wzmiankowany przez proroka Daniela jako „obrzydliwość spustoszenia, która pustoszy” (Dan. 11:31, 12:11). Także nasz Pan nazywa określa go jako „obrzydliwość spustoszenia, przepowiedziana przez Daniela proroka” (Mat. 24:15). Jest on wyobrażony przez „mały róg” (występujący ze „strasznej bestii”, którą Daniel widział w proroczej wizji), który miał oczy i usta, które mówiły rzeczy wielkie i który prowadził walkę ze świętymi i przemagał ich (Dan. 7:8, 21). Ponadto widział go Jan i ostrzegał przed nim. „Słyszeliście, że ma przyjść antychryst” (1 Jana 2:18-27). Jest on omawiany szczegółowo w Księdze Objawienia.

Jeszcze innym przepowiedzianym wydarzeniem była obecność powstrzymującego wpływu, który nawet wówczas działał, przeszkadzając objawieniu się „niegodziwca” aż do czasu postanowionego. Czym był ten powstrzymujący wpływ, apostoł wiedział, wiedzieli także bracia w Tesalonice, do których pisał (2 Tes. 2:6). To powstrzymywanie nieprawości miało działać dopóty, dopóki powstrzymujący „nie zejdzie z pola” (2 Tes. 2:7 NB). Dopiero wtedy ów niegodziwiec miał zostać objawiony (2 Tes. 2:8).

Apostoł, który w tym ustępie wskazuje najpierw (od jego czasu) na dzień Jehowy, pomija przerwę „ciemnych wieków”, podczas których ten Człowiek Grzechu sprawował władzę nad narodami, i mówi od razu o jego zgubie (w. 8), z wyjątkiem krótkiej wzmianki w wersetach 9 i 10 szatańskiej mocy i zwodniczym wpływie Człowieka Grzechu.

Uwaga: W tomie „Nadszedł czas” autor C. T. Russell poświęca cały rozdział wykładowi na temat Człowieka Grzechu. Ponowny przegląd tego rozdziału byłby pomocny w związku z omawianym przedmiotem studium.

Jak ten dzień JHWH jest wprowadzany?

We wcześniejszym akapicie rozważaliśmy pytanie: „Jak wprowadzany jest dzień Chrystusowy” i wyrażaliśmy przekonanie, że ów „dzień”, inaczej zwany parousią Chrystusową, miał rozpocząć się od zmartwychwstania śpiących członków Kościoła, po którym następuje przemiana tych, którzy „żyją i pozostają”. Pytamy teraz: Jak wprowadzany jest dzień JHWH? Czy Pismo Święte objawia odpowiedź na to pytanie?

Jesteśmy przekonani, że tak. Rozumiemy, że ono uczy, iż ten dzień będzie wprowadzany przez naszego uwielbionego Pana Jezusa wraz z towarzyszącym Mu uwielbionym Kościołem w czasie objawienia Jego obecności. Na jakich wersetach jest oparte nasze przekonanie? Jednym z nich jest 2 Tes. 2:2 – ostatni z naszych czterech powyżej rozważanych cytatów biblijnych dotyczących dnia JHWH. Powołujemy się znów na werset 8., który w A.S.V. (1901) z uwzględnieniem przypisu brzmi:

„Wtedy będzie objawiony niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy objawieniem (epifaneia) jego obecności (parousia)”.

To, że Kościół będzie z Panem Jezusem, gdy jest On w ten sposób objawiany, można wnosić z Kol. 3:4, który w A.S.V. (1901) brzmi:

„Gdy Chrystus, który jest naszym życiem, będzie objawiony, wtedy wy także będziecie z nim objawieni w chwale”.

Podsumowanie

W powyższych akapitach staraliśmy się wykazać, że:

1. Okres Chrystusowej parousii jest identyczny z okresem nazywanym w innych wersetach biblijnych jako dzień Chrystusowy.

2. Wyżej wymieniony okres dotyczy tylko chrześcijan; reszta rodzaju ludzkiego nie jest brana pod uwagę w żadnym z sześciu wersetów biblijnych, w których wspominany jest dzień Chrystusowy.

3. Okres ten jest wprowadzany przez uwielbionego Pana Jezusa, który najpierw wskrzesza śpiących członków Kościoła; potem dokonuje „przemiany” tych, którzy „są żywi i pozostają” (1 Tes. 4:13-18).

4. Po zabraniu Kościoła i podczas okresu parousii (czyli dnia Chrystusowego) wszyscy członkowie Kościoła okazują się przed sądową stolicą Chrystusową, aby każdy otrzymał zapłatę za swoje czyny w tym życiu, zgodnie ze swoim postępowaniem.

5. Dzień Chrystusowy i dzień JHWH to odrębne okresy.

6. W tym numerze nie została podjęta żadna próba zasugerowania (a) daty, kiedy dzień Chrystusowy się zaczyna, (b) jak długi jest ten okres lub (c) daty, kiedy on się skończy. Objawienie Jego obecności wraz z Jego Kościołem doprowadza ten okres do końca i wprowadza następny okres – dzień JHWH.

Dalszy ciąg w następnym numerze

P. L. Read


Następny artykuł cyklu
Wstecz   Do góry