Dzieje Apostolskie rozdział 4.
1. A gdy to oni mówili do ludu, nadeszli ich kapłani i hetmani kościelni,
i Saduceuszowie.
w. 1
Daniel: "kapłani, hetmani i saduceusze" - cud i kazanie św. Piotra miały miejsce w świątyni, tak więc "władze" poczuwały się do obowiązku przywrócenia porządku. Saduceusze nie wierzyli ani w zmartwychwstanie, ani w duchowe istoty, tymczasem św. Piotr twierdził, że jest świadkiem zmartwychwstania Jezusa (3:15) będącego obecnie duchową istotą (3:21).
2. Obrażając się, iż uczyli lud, a opowiadali w Jezusie powstanie od umarłych.
3. I wrzucili na nie ręce, a podali je do więzienia aż do jutra; bo już był
wieczór.
4. A wiele z tych, którzy one słowa słyszeli, uwierzyli; i była liczba mężów
około pięciu tysięcy.
w. 3
Daniel: "bo już był wieczór" - apostołowie wchodzili do świątyni na "godzinę dziewiątą", czyli około trzeciej po południu. Kazanie zakończyło się więc pod wieczór, a posiedzenia Rady nie mogły odbywać się w nocy.
w. 3-4
Beniamin. Zapisana w poprzednim rozdziale mowa z pewnością nie wypełniła czasu od godziny piętnastej do wieczora. Nauczali przecież pospołu i Piotr, i Jan (w. 1), więc wiele ich słów nie zostało zapisanych. Owoc działalności apostołów jest zdumiewający - trzy tysiące nawróconych po pierwszej mowie (Dz. Ap. 2:41), dwa tysiące po drugiej (wg Nowego Przekładu Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego) - "liczba mężów wzrosła do około pięciu tysięcy"; z niektórych innych tłumaczeń zdaje się wynikać, że nowych pięć tysięcy przystało do apostołów pod drugiej mowie, co daje wielką liczbę uczniów - około ośmiu tysięcy. Uderzające jest, że apostołowie cieszą się poważaniem wśród ludu izraelskiego, natomiast nieprzychylni są im saduceusze i kapłani, zresztą w większości wywodzący się właśnie od saduceuszów (w. 1). O dwóch wielkich sektach żydowskich, faryzeuszach i saduceuszach, bliżej będzie traktował komentarz do następnego rozdziału.
w. 4
Daniel: "pięć tysięcy" - trudno powiedzieć, czy jest to liczba samych mężczyzn i czy należy ją dodać do owych trzech tysięcy nawróconych po kazaniu w dniu Pięćdziesiątnicy (2:41). Gdyby tak było, to zgromadzenie Jerozolimskie liczyłoby już wtedy około 20 tysięcy osób!
5. I stało się nazajutrz, że się zebrali przełożeni ich i starsi, i nauczeni
w Piśmie w Jeruzalemie,
6. I Annasz, najwyższy kapłan, i Kaifasz, i Jan, i Aleksander, i ile ich było
z rodu najwyższych kapłanów;
w. 6
Daniel: "z rodu najwyższych kapłanów" - elity żydowskie najwyraźniej dostrzegały zagrożenie, jakim było dla nich chrześcijaństwo, skoro do dyskusji z nim wystawiło tak wysoko postawioną reprezentację.
7. A postawiwszy je w pośrodku, pytali ich: Którą mocą a któremeście to imieniem
uczynili?
8. Tedy Piotr, będąc pełen Ducha Świętego, rzekł do nich: Przełożeni ludu i
starsi Izraelscy!
9. Ponieważ my dziś mamy być sądzeni dla dobrodziejstwa człowiekowi niemocnemu
uczynionego, jakoby on był uzdrowiony;
10. Niech wam wszystkim wiadomo będzie i wszystkiemu ludowi Izraelskiemu, że
w imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, któregoście wy ukrzyżowali, którego
Bóg wzbudził od umarłych, przez tego ten stoi przed wami zdrowym.
w 9-10.
Beniamin: Apostołowie wcale nie są zastraszeni - przeciwnie, święty Piotr wykorzystuje okazję, bo podkreślić niesprawiedliwość sędziów i głosić zbawienie w Jezusie Chrystusie.
w. 10
Daniel: "wzbudził od umarłych" św. Piotr nie pomija żadnego
z elementów prawdy, choć pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że jest ona irytująca
dla przesłuchujących go sędziów.
11. Tenci jest kamień on wzgardzony od was budujących, który się stał głową
węgielną.
12. I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod
niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni.
13. Widząc tedy bezpieczność Piotrową i Janową, i zrozumiawszy, iż ludźmi byli
nieuczonymi i prostakami, dziwowali się i poznali je, iż byli z Jezusem.
w. 11
Beniamin: Na tenże sam cytat z Psalmu 118: 22-23 powoływał się w Ewangeliach Pan Jezus, gdy nauczał o odstępstwie Izraela (Mat. 21:42-44. Mar. 12:10-11, Łuk. 20: 17-18)
w. 12
Beniamin: niewiele jest w Nowym Testamencie miejsc, w których tak dobitnie zapisano, że zbawienie można osiągnąć jedynie w Jezusie Chrystusie.
w. 13
Daniel: "widząc tego bezpieczność" pewność Piotra najwyraźniej
wywarła wrażenie na członkach rady.
14. Widząc też onego człowieka z nimi stojącego, który był uzdrowiony, nie
mieli co przeciwko temu mówić.
15. A rozkazawszy im precz ustąpić z rady, radzili się między sobą,
16. Mówiąc: Cóż uczynimy tym ludziom? Bo, że jawny cud przez nie jest uczyniony,
to wszystkim mieszkającym w Jeruzalemie wiadomo jest, a nie możemy tego zaprzeć.
17. Ale aby się to więcej nie rozsławiało między ludźmi, zagroźmy im srodze,
aby więcej w tem imieniu żadnemu człowiekowi nie mówili.
w. 16-17
Beniamin: wyraźnie widocznym jest dla kapłanów, jak daremne stają się ich dotychczasowe wysiłki. Strażników wprawdzie udało się przekupić (Mat. 28:11-15), ale nie można zataić świadectwa apostołów o Pańskich Zmartwychwstaniu. Zwłaszcza, jeśli ich słowa, oparte na pismach Mojżesza, Dawida i proroków, utwierdza tak oczywisty cud uzdrowienia.
18. A zawoławszy ich, zakazali im, aby koniecznie nie mówili, ani uczyli w
imieniu Jezusowem.
19. Lecz Piotr i Jan odpowiedziawszy rzekli do nich: Jeźliż to sprawiedliwa
przed obliczem Bożem, was raczej słuchać niż Boga, rozsądźcie.
20. Albowiem my nie możemy tego, cośmy widzieli i słyszeli, nie mówić.
21. A oni zagroziwszy im, wypuścili je, nic nie znalazłszy, jakoby je skarać
dla ludu i wszyscy chwalili Boga za to, co się było stało.
22. Bo onemu człowiekowi było więcej niż czterdzieści lat, nad którym się stał
ten cud uzdrowienia.
w. 20
Daniel: "my nie możemy" nawet ugodowa propozycja kapłanów odstąpienia od kary w zamian za zaniechanie głoszenia imienia Jezusa nie skłoniła apostołów do kompromisu.
w. 21
Beniamin: kolejny zapis o tym, jak bardzo udało się apostołom zjednać serca ludu - to właśnie zmusza Radę Najwyższą do odstąpienia od kary.
w. 22
Daniel: "czterdzieści lat" trudno powiedzieć, jakie znaczenie ma ten szczegół. Być może jest to sposób uwiarygodnienia opisu albo też chodzi o podkreślenie cudowności uzdrowienia, skoro człowiek był chromy od urodzenia (3:2), czyli przez więcej niż czterdzieści lat.
23. A gdy je wypuszczono, przyszli do swoich i oznajmili im, cokolwiek do
nich przedniejsi kapłani i starsi mówili.
24. Którzy usłyszawszy to, jednomyślnie podnieśli głos swój ku Bogu i rzekli:
Panie! tyś jest Bóg, któryś uczynił niebo i ziemię, i morze i wszystko, co w
nich jest:
25. Któryś Duchem Świętym przez usta Dawida, sługi swego, powiedział: Przeczże
się zburzyli narodowie, a ludzie próżne rzeczy przemyślali?
26. Stanęli królowie ziemi i książęta zebrali się wespół przeciwko Panu i przeciwko
pomazańcowi jego.
27. Albowiem się zebrali prawdziwie przeciwko świętemu Synowi twemu Jezusowi,
któregoś pomazał, Herod i Poncki Piłat z pogany i z ludem Izraelskim.
28. Aby uczynili, cokolwiek ręka twoja i rada twoja przedtem postanowiła, aby
się stało.
29. Przetoż teraz, Panie! wejrzyj na pogróżki ich, a daj sługom twoim ze wszystkiem
bezpieczeństwem mówić słowo twoje,
30. Ściągając rękę twoję ku uzdrawianiu i ku czynieniu znamion i cudów, przez
imię świętego Syna twego Jezusa.
31. A gdy się oni modlili, zatrząsnęło się ono miejsce, na którem byli zgromadzeni,
i napełnieni są wszyscy Duchem Świętym i mówili słowo Boże z bezpieczeństwem.
32. A onego mnóstwa wierzących było serce jedno i dusza jedna, a żaden z majętności
swoich nie zwał nic swojem własnem, ale mieli wszystkie rzeczy spólne.
33. A wielką mocą Apostołowie dawali świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusowem
i była wielka łaska nad nimi wszystkimi.
34. Bo żadnego nie było między nimi niedostatecznego; gdyż którzykolwiek mieli
role albo domy, sprzedawając przynosili pieniądze za to, co posprzedawali,
35. I kładli przed nogi apostolskie, i rozdawano to każdemu, ile komu było potrzeba.
36. Tedy Jozes, który nazwany był od Apostołów Barnabaszem, (co się wykłada:
syn pociechy), Lewita, z Cypru rodem,
37. Mając rolę, sprzedawszy ją, przyniósł pieniądze i położył je u nóg apostolskich.
w. 31
Daniel: zatrzęsło się ono miejsce" owo niezwykłe potwierdzenie siły modlitwy było być może uzupełnieniem cudu Pięćdziesiątnicy - do żywiołów powietrza i ognia (2:2-3) dołącza tutaj ziemia poruszona mocą ducha świętego. Być może był to jednocześnie chrzest ducha dla owych pięciu tysięcy nowonawróconych.
w. 32
Daniel: "wszystkie rzeczy mieli wspólne" ten niesamowity opis ustroju pierwszej gminy chrześcijańskiej w Jerozolimie zachwyca prostotą i siłą. Być może cudowne potwierdzenia mocy Bożej wyzwoliły w pierwszych naśladowcach Jezusa tak wielką siłę, że zapomniawszy o życiu materialnym całkowicie poddali się woli Bożej. Mimo to nikomu niczego nie brakowało, bo zasobniejsi wspomagali biedniejszych.
w. 32-37
Beniamin: jest to piękny początek wspólnoty dóbr; niestety, jak się przekonamy, do czasu.
w. 37
Daniel: "Lewita ... mając rolę" zdaje się, że Lewici nie powinni byli być obciążeni ziemskimi majątkami. To wiara w Jezusa sprawiła, że Jozes-Barnabasz wykonał Zakon.
|