Studium
Dzieje Apostolskie - rozdział 7
Zapraszamy do wspólnego czytania i rozważania kolejnego rozdziału. Komentarze
napisali nasi stali komentatorzy - Bolesław Wyłuda, Benjamin Pogoda.
1. Tedy rzekł najwyższy kapłan: A także się ma ta rzecz?
2. A on rzekł: Mężowie bracia i ojcowie, słuchajcie! Bóg chwały ukazał się
ojcu naszemu Abrahamowi, gdy był w Mezopotamii, przedtem niż mieszkał w Haranie.
3. I rzekł do niego: Wynijdź z ziemi twojej i od twojej rodziny, a idź do
ziemi, którą ci ukażę.
4. Tedy wyszedłszy z ziemi Chaldejskiej, mieszkał w Haranie, a stamtąd, gdy
umarł ojciec jego, przeniósł go Bóg do ziemi tej, w której wy teraz mieszkacie.
5. I nie dał mu w niej dziedzictwa i na stopę nogi, choć mu ją był obiecał
dać w dzierżawę, i nasieniu jego po nim, gdy jeszcze nie miał potomka.
werset 5
Bolesław: Abraham, aby pochować Sarę, musiał kupić "miejsce na grób".
Jeśli dodamy do tego słowa Ap. Pawła (Hebr. 4:8 "Gdyby bowiem Jozue wprowadził
ich był do odpocznienia, nie mówiłby Bóg później o innym dniu"), to Ziemia
Obiecana stanie się własnością Izraela dopiero pod rządami Chrystusa Pana.
6. I mówił mu tak Bóg: Nasienie twoje będzie przychodniem w cudzej ziemi
i zniewolą je, i trapić je będą przez czterysta lat.
7. Ale ten naród, któremu służyć będą, ja będę sądził, rzekł Bóg; a potem
wynijdą i służyć mi będą na tem miejscu.
werset 6-7
Bolesław: Czterysta lat, wliczając w to czas, kiedy Abraham udał się do Egipty
za chlebem. Św. Paweł mówi że od Przymierza Abrahama do przymierza Zakonu upłynęło
czterysta trzydzieści lat. (Gal. 3:17 "Powiadam więc to: Testamentu uprzednio
przez Boga uprawomocnionego nie unieważnia zakon, który został nadany czterysta
trzydzieści lat później, tak żeby obietnica była unicestwiona") .Przymierze
Abrahama - 1 Mój, rozdz. 17.
8. I dał mu przymierze obrzezki; i tak Abraham spłodził Izaaka i obrzezał
go dnia ósmego, a Izaak Jakóba, a Jakób dwunastu patryjarchów.
9. A patryjarchowie nienawidząc Józefa, sprzedali go do Egiptu; ale Bóg był
z nim.
10. I wyrwał go ze wszystkich jego ucisków, a dał mu łaskę i mądrość przed
Faraonem, królem Egipskim, który go postanowił książęciem nad Egiptem i nad
wszystkim domem swoim.
11. Potem przyszedł głód na wszystkę ziemię Egipską i Chananejską, i ucisk
wielki, i nie znajdowali żywności ojcowie nasi.
12. A gdy usłyszał Jakób, iż zboża były w Egipcie, posłał ojców naszych pierwszy
raz.
13. A za wtórym razem poznany jest Józef od braci swych i objawiony jest Faraonowi
naród Józefowy.
14. Tedy Józef posławszy, przyzwał ojca swego Jakóba i wszystkę swoję rodzinę
w siedmdziesiąt i pięciu duszach.
15. I zstąpił Jakób do Egiptu, i tam umarł on i ojcowie nasi.
16. I przeniesieni są do Sychem, i położeni w grobie, który był kupił Abraham
za pieniądze u synów Hemora, ojca Sychemowego.
werset 8-16
Bolesław: Historia Józefa - świadczy o opiece i kierownictwie Bożym, nawet tam,
gdzie pozornie historia toczy się swym naturalnym trybem.
17. A gdy się przybliżył czas obietnicy, o którą był przysiągł Bóg Abrahamowi,
rozrodził się lud i rozmnożył się w Egipcie.
18. Aż nastał inny król, który nie znał Józefa.
19. Ten podchodząc zdradliwie naród nasz, trapił ojców naszych, tak iż musieli
wymiatać niemowlątka swoje, żeby się nie rozkrzewiały.
20. Pod ten czas narodził się Mojżesz, a był krasnym z daru Bożego, którego
chowano przez trzy miesiące w domu ojca jego.
21. A gdy był wyrzucony, wzięła go córka Faraonowa i wychowała go sobie za
syna.
22. I wyćwiczony jest Mojżesz we wszelkiej mądrości Egipskiej, a był możny
w mowach i w uczynkach.
werset 17-22
Bolesław: Chociaż Biblia wprost nie mówi o zniewoleniu, Faraon zmienił status
Izraelitów i uczynił ich niewolnikami. Potem już wyraźnie jest mowa o "wyjściu
z niewoli" lub "z domu niewoli". Drakońskie zarządzenie faraona,
by uśmiercać dzieci, miało zahamować przyrost liczby potomstwa Jakubowego.
23. A gdy mu było czterdzieści lat, przyszło mu na myśl, aby nawiedził braci
swych, syny Izraelskie.
24. A ujrzawszy jednego ukrzywdzonego, ujął się oń i pomścił się krzywdy tego,
który bezprawie cierpiał, zabiwszy Egipczanina.
25. Albowiem mniemał, że bracia jego rozumieją, że Bóg przez rękę jego daje
im wybawienie; lecz oni tego nie rozumieli.
26. A nazajutrz pokazał się im, gdy się z sobą bili i prowadził je do pokoju,
mówiąc: Mężowie! bracia jesteście sobie; przeczże się społem krzywdzicie?
27. Lecz ten, co krzywdził bliźniego, odegnał go, mówiąc: Któż cię postanowił
książęciem i sędzią nad nami?
28. Izali mię ty chcesz zabić, jakoś wczoraj zabił Egipczanina?
werset 23-28
Bolesław: To przykre dla Mojżesza doświadczenie miało mu uświadomić, jak niewdzięczni
mogą być jego rodacy i na co może liczyć, będąc (później) wodzem Izraela.
29. I uciekł Mojżesz za temi słowy i był przychodniem w ziemi Madyjańskiej,
gdzie spłodził dwóch synów.
30. A gdy się wypełniło czterdzieści lat, ukazał mu się na puszczy góry Synaj
Anioł Pański w płomieniu ognistym w krzaku.
werset 29-30
Bolesław: Minęło kolejne czterdzieści lat - Mojżesz wówczas zbliżał się do osiemdziesiątki.
31. A Mojżesz ujrzawszy, zadziwił się onemu widzeniu; a gdy przystąpił, aby
się temu przypatrzył, stał się do niego głos Pański:
32. Jam jest Bóg ojców twoich, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakóba. A zadrżawszy
Mojżesz nie śmiał się przypatrywać.
33. I rzekł mu Pan: Zzuj obuwie z nóg twoich; bo miejsce, na którem stoisz,
jest ziemia święta.
werset 31-33
Bolesław: Warto zauważyć, że powołanie Mojżesza poprzedziła jego ciekawość.
Jest to wspaniały przykład na powołanie ludu Bożego w wieku Ewangelii - Bóg
powołuje tylko ludzi ciekawych, nie godzących się z obecnym stanem. Pierwsze
zaciekawienie winno wyjść od człowieka, chociaż to sam Stwórca stwarza taką
okazję.
34. Widząc widziałem utrapienie ludu mego, który jest w Egipcie, i słyszałem
wzdychanie ich, a zstąpiłem, żebym je wybawił; przetoż teraz chodź, poślę
cię do Egiptu.
35. Tego Mojżesza, którego się byli zaprzali, mówiąc: Któż cię postanowił
książęciem i sędzią? Tego Bóg książęciem i wybawicielem posłał przez rękę
Anioła, który mu się ukazał w krzaku.
36. I ten je wywiódł, czyniąc cuda i znamiona w ziemi Egipskiej i na morzu
Czerwonem, i na puszczy, przez czterdzieści lat.
37. Tenci jest Mojżesz, który rzekł synom Izraelskim: Proroka wam wzbudzi
Pan, Bóg wasz, z braci waszych, jako mię, onego słuchać będziecie;
38. Ten jest, który był w zgromadzeniu na puszczy z Aniołem, który mówił do
niego na górze Synaj, i z ojcami naszymi, który przyjął słowa Boże żywe, aby
je nam podał.
werset 37-38
Bolesław: Mowa prorocza - św. Szczepan wskazuje wprost na proroctwo odnoszące
się już do Chrystusa.
39. Któremu nie chcieli posłuszni być ojcowie nasi; ale go odrzucili i obrócili
się sercy swemi do Egiptu.
40. Mówiąc do Aarona: Uczyń nam bogi, którzy by szli przed nami; albowiem
Mojżeszowi onemu, który nas wywiódł z ziemi Egipskiej, nie wiemy co się stało.
41. I uczynili w one dni cielca i sprawowali ofiarę onemu bałwanowi, i weselili
się w sprawach rąk swoich;
42. I odwrócił się Bóg i podał je, aby służyli wojsku niebieskiemu, jako napisano
jest w księgach prorockich: Zażeście mu bite i inne ofiary ofiarowali na puszczy
przez czterdzieści lat, domu Izraelski?
43. Owszem nosiliście namiot Molocha i gwiazdę boga waszego Remfana, te obrazy,
któreście sobie uczynili, abyście się im kłaniali; przetoż was zaprowadzę
za Babilon.
44. Namiot świadectwa mieli ojcowie nasi na puszczy, jako był rozrządził ten,
który powiedział Mojżeszowi, aby go uczynił według kształtu, który widział.
45. Który wziąwszy ojcowie nasi, wnieśli z Jozuem tam, gdzie była osiadłość
poganów, których Bóg wygnał od obliczności ojców naszych, aż do dni Dawidowych;
46. Który znalazł łaskę przed obliczem Bożem i prosił, aby znalazł namiot
Bogu Jakóbowemu.
47. A Salomon zbudował mu dom.
48. Ale on Najwyższy nie mieszka w kościołach ręką uczynionych, jako prorok
mówi:
49. Niebo jest stolica moja, a ziemia podnóżek nóg moich. Cóż mi za dom zbudujecie,
mówi Pan, albo które jest miejsce odpocznienia mego?
50. Izali ręka moja tego wszystkiego nie uczyniła?
werset 44-50
Bolesław: Doskonały komentarz znaczenia Namiotu Przymierza, a potem Świątyni
Salomonowej. Św. Szczepan trochę każe domyślać się Żydom, czym był właściwie
Namiot Zgromadzenia, a później Świątynia, stwierdzając za Salomonem, że "Bóg
nie mieszka w świątyniach ręką uczynionych .
51. Ludzie twardego karku i nieobrzezanego serca, i uszów! wy się zawżdy
sprzeciwiacie Duchowi Świętemu jako ojcowie wasi, tak i wy.
52. Któregoż z proroków nie prześladowali ojcowie wasi, i nie pozabijali tych,
którzy przedtem opowiadali o przyjściu tego Sprawiedliwego, któregoście wy
się teraz stali zdrajcami i mordercami?
53. Którzyście wzięli zakon przez rozrządzenie anielskie, a nie strzegliście
go.
werset 51-53
Bolesław: Twardy zarzut, przypominający nieposłuszeństwo duchowi bożemu i prześladowania
proroków. Chyba ten zarzut najbardziej rozzłościł Żydów.
54. Tedy słuchając tego, pukali się w sercach swych i zgrzytali na
niego zębami.
55. A on będąc pełen Ducha Świętego, patrząc pilnie w niebo, ujrzał chwałę
Bożą i Jezusa stojącego po prawicy Bożej.
56. I rzekł: Oto widzę niebiosa otworzone i Syna człowieczego stojącego po
prawicy Bożej.
57. A oni krzyknąwszy głosem wielkim, zatulili uszy swoje i rzucili się na
niego jednomyślnie.
58. A wypchnąwszy go z miasta, kamionowali; a świadkowie złożyli szaty swoje
u stóp młodzieńca, którego zwano Saul.
59. I kamionowali Szczepana modlącego się i mówiącego: Panie Jezu! przyjmij
ducha mojego!
werset 54-59
Bolesław: Opis pierwszego męczeństwa (poza Jezusem) w historii chrześcijaństwa.
Ale, aby sąd miał pozory prawa, znaleźli się świadkowie. Ci świadkowie, zdjąwszy
szaty swe, wzięli udział w kamienowaniu św. Szczepana. Młodzieniec, który zgadzał
się na ukamienowania Szczepana, stał się później najgorliwszym wyznawcą Jezusa
Chrystusa.
60. A klęknąwszy na kolana, zawołał głosem wielkim: Panie! nie poczytaj im
tego za grzech! A to rzekłszy, zasnął.
werset 60
Bolesław: Najwspanialsza modlitwa za nieprzyjaciół. Zwróćmy uwagę, że przekład
Biblii gdańskiej jest nieco nie dokładny, bowiem św. Szczepan nie mógł powiedzieć,
że morderstwo nie może być grzechem, ale mógł prosić, żeby Bóg "nie policzył
(Żydom) tego grzechu" - grzechu morderstwa.
Benjamin:
rozdział 7. Dziejów to niemal w całości
mowa Szczepana, niezwykle długa jak na zwięzły zazwyczaj tekst biblijny. Wspomina
w niej Szczepan historię narodu wybranego, poczynając od protoplasty Abrahama.
Relacja Szczepana uzupełnia tę historię o niejeden szczegół nie zapisany w starym
testamencie - i tak dowiadujemy się, że Pan Bóg powołał Abrahama jeszcze w Ur
Chaldejskim (Dz. Ap. 7:2, por I Moj. 11:31, r. 15:7), że rodzina Jakuba, wraz
z żonami jego synów, przybywając do Egiptu, liczyła 75 osób (Dz. Ap.
7:14, por. I Moj. 46:26-27, V Moj. 10:22), że to Anioł Pański pośredniczył w
przekazaniu Mojżeszowi prawa na górze Synaj (Dz. Ap. 7:38 i 53; o tymże anielskim
pośrednictwie, nie znanym ze Starego Testamentu, wspomina też Apostoł Paweł
w liście do Galatów 3:19).
Cytowany fragment proroctwa Amosa jest w ustach Szczepana nieco zmieniony (Dz.
Ap. 7:42-43, por. Amos 5:25-27). Inne są imiona pogańskich bożków, a Damaszek
zastąpił Szczepan Babilonem. Babilon zamiast Damaszku łatwo zrozumieć, jeśli
przyjąć, że Szczepan odwoływał się do niewoli babilońskiej. Niezrozumiała jest
natomiast osobliwa pomyłka Szczepana, gdy przypisuje sprzedaż ziemi na grób
Abrahamowi komuś innemu niż w Starym Testamencie (por. I Moj. r. 23 i Dz. Ap.
7:16). Hemor i Sychem wspomniani są w Biblii w zupełnie innych, tragicznych
zresztą, okolicznościach. (I Moj. r. 34).
Gdy czyta się werset 51, staje się jasnym, dlaczego Sczepan wspomniał tak odległe
czasy. Przywiódł on na pamięć Żydom dawne ich odstępstwa - niechęć i bunt przeciwko
Mojżeszowi, złotego cielca i Molocha. Synowie tych, którzy zabijali proroków,
teraz ukrzyżowali Mesjasza. Takie słowa zaogniły nienawiść i gniew sędziów.
Powołanie się na Izajasza proroka niewiele tu mogło pomóc. Wizja, której Szczepan
doznał, przesądziła o jego losie (w. 54-56). Wyrok właściwie nie zapadł - nad
Szczepanem dokonano samosądu. Sanhedrynowi nie było wolno wykonywać wyroków
śmierci, o czym wiemy z Ewangelii (Jan 18:31). Jeżeli w procesie sądowym wyrok
taki wydano, musiał on być zatwierdzony przez prokuratora rzymskiego. Dlatego
właśnie w Ewangeliach Żydzi domagają się od Piłata zgody na wyrok przez nich
wydany. Gdy sądzono Szczepana, rzymskiego prokuratora nie było w Judei. Wiosną
36 roku legat Syrii Witaliusz, przełożony Piłata,
zawezwał go do Rzymu dla złożenia wyjaśnień przed Cesarzem. Nieobecność rzymskiego
namiestnika Żydzi skwapliwie wykorzystali. W podobnych okolicznościach po niespodziewanym
zgonie prokuratora Festusa w 62 r. zginie Apostoł Jakub, syn Alfeusza.
Szczepan - imię to po grecku brzmi Stefanos - był pierwszym
z uczniów Jezusa, który za wiarę w Niego życie położył. Można długo roztrząsać
mowę Szczepana, porównując ją ze Starym Testamentem, wyszukiwać i tłumaczyć
różnice, ale nie to jest istotą naszej historii. Oto umierający Szczepan modli
się: "Panie, nie policz im grzechu tego". Znajdzie się człowieka owładniętego
pasją, której będzie wierny do końca, który będzie ją cenił bardziej niż własne
życie, ale kto znajdzie człowieka, który umiał wybaczyć swym oprawcom tak, by
się za nich modlić? Biblia daje przykład Pana Jezusa ("Ojcze, odpuść im,
bo nie wiedzą, co czynią") i Jego słowa: "Miłujcie nieprzyjaciół waszych
i módlcie się za tych, którzy was krzywdzą" (Ew. Łuk. 23:34; 6:27-28).
"Stefanos" po grecku znaczy wieniec. To na pamięć
przywodzi słowa, jakie po latach napisze młody wówczas człowiek, świadek, a
pewnie też inspirator kamienowania Szczepana: "Oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości,
który mi w on dzień da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim,
którzy umiłowali przyjście Jego" (2Tym. 4:8).
|