powrót



  Dzieje Apostolskie 1 rozdział

Proponujemy nową formę artykułu - studium. Do kolejnych wersetów Dziejów Apostolskich dwaj bracia - Benjamin Pogoda (BP) oraz Daniel Kaleta (DK) - dodali swoje komentarze. Mamy nadzieję, że one pobudzą Was do przemyśleń. Przyślijcie nam Wasze komentarze, najciekawsze z nich opublikujemy.

     Wstęp
     Beniamin Pogoda:
     Dzieje Apostolskie są z pewnością jedną z najciekawszych ksiąg Nowego Testamentu. O ile Ewangelie przedstawiają ideał chrześcijaństwa - wysoki i wzniosły, a Listy Apostolskie są przede wszystkim zbiorem reguł i pouczeń, o tyle w Dziejach znajdujemy, jak ów ideał wcielano w życie. Rodzący się Kościół pokazuje nam w opisie świętego Łukasza swą prawdziwą, codzienną twarz: w tym - zdaniem autora niniejszego komentarza - zasadza się jeden z głównych walorów Łukaszowego dzieła. W niewielkiej rozmiarami książce, jaką jest Nowy Testament, Dzieje Apostolskie należą do jej trzech najobszerniejszych części - obok Ewangelii św. Mateusza i św. Łukasza - wszystkich niemal równych co do długości tekstu. Autor dzieła nie przedstawia się wprost, z imienia, ale od czasów starożytnych, tych najdawniejszych, powszechnie przyjmuje się, że jest to dzieło Łukasza, z zawodu lekarza, bliskiego współpracownika i towarzysza podróży świętego Pawła Apostoła. O jego zawodzie krótką wzmiankę czyni święty Paweł (Kol. 4:14), a rozsiane w Dziejach Apostolskich nazwy chorób wskazują na kogoś obeznanego z ówczesną terminologią medyczną. Autor "Dziejów" nie używa bowiem języka potocznego, lecz fachowych terminów, znanych z zachowanych do dziś pisma Hipokratesa i Galena, najwybitniejszych lekarzy starożytności. Jeden z komentatorów czyni tu żartobliwą uwagę, że Łukasz jest bardziej wyrozumiały dla swych kolegów po fachu, niż Marek Ewangelista - w opisie kobiety cierpiącej z powodu krwotoku (Mar. 5:26, Łuk. 8:43) święty Marek nie oszczędził lekarzom cierpkiej przymówki, Łukasz zaś ogranicza się do stwierdzenia, że choroba była nieuleczlna. Gdyby nie był lekarzem - zauważa komentator - byłby pewnie dla tych doktorów bardziej surowy.
     Dzieło napisane jest dobrym językiem greckim, wyróżniającym się spośród innych pism Nowego Testamentu, jak zgodnie twierdzą bibliści i językoznawcy.
     Greka innych autorów jest powszechnie używanym wówczas dialektem, zabarwionym hebrajskim i aramejskim nalotem, mową codzienną i potoczną, co nie dziwi, zważywszy, że autorzy byli Żydami - co po żydowsku myśleli i na żydowski sposób pisali. Ewangelia Łukasza, Dzieje Apostolskie, a także List do Żydów pisane są przez Greków z urodzenia, nauczonych przy tym stylu poprawnego, wykwintnego nawet - "mowa ich zdradza" - jak ongi Apostoła Piotra na dworze arcykapłana przy ognisku (Mat. 26:75).
     Swe dzieło życia - Ewangelię i Dzieje Apostolskie - pisał Łukasz z ambicją historyka - sam podaje, że dokładnie opisuje to, co wszystko od początku pilnie zbadał (Łuk. 1:5), a początki 2 i 5 rozdziału jego Ewangelii wzorowane są na pracach wybitnych ówczesnych historyków. Dzieje Apostolskie są w zamierzeniu autora kontynuacją Ewangelii, o czym świadczy wstęp dzieła. Tytuł pochodzi z czasów późniejszych i znaczy dosłownie "Dokonania wysłanników" (Prakseis Apostolon).
     Znaczną część opisywanych wydarzeń Łukasz widział na własne oczy - od drugiej podróży misyjnej towarzyszy bowiem świętemu Pawłowi, dyskretnie zaznaczając to w tekście (Dz.Ap.16:6Đ15) - liczbę pojedynczą zmienia wówczas na mnogą. Dzieło kończy się opisem pierwszego uwięzienia św. Pawła w Rzymie, w oczekiwaniu na proces - przyjmuje się więc, że powstało przed 65 r. Żałować można, że święty Łukasz nie kontynuował pracy (a może jego pisma zaginęły) - o dalszej działalności Apostoła Pawła dowiadujemy się skądinąd - w tym miejscu inne pisma Nowego Testamentu uzupełnią relację Łukasza.

     Daniel Kaleta:
     Chrześcijanie poświęcają stosunkowo niewiele uwagi zagadnieniu kolejności ksiąg Pisma Świętego. Być może jest to słuszne, jako że tak naprawdę kolejność Pism przyjęta w naszych wydaniach Biblii utrwaliła się na dobre dopiero od czasów wynalezienia druku.
     Na samym początku poszczególne księgi Biblii przechowywano w oddzielnych zwojach i trudno było mówić o ich kolejności. Jednak pierwsze kodeksy, czyli rękopisy przypominające sposobem oprawy nasze książki, przechowały dla potomnych informację o tym, w jakiej kolejności układali Pisma Święte pierwsi chrześcijanie.
     W Nowym Testamencie występują tylko niewielkie różnice w kolejności ksiąg. Pisma Biblii Greckiej zaczynają się zawsze od czterech Ewangelii i kończą Objawieniem. Zachowywano także ciągłość listów Pawłowych, w których na pierwszych miejscach ustawiano listy do szerszych społeczności, a dopiero potem listy do pojedynczych osób - Tymoteusza, Tytusa i Filemona. Razem przepisywano także listy pozostałych apostołów: Jakuba, Piotra, Jana i Judy.
     Interesująca jest kolejność ksiąg, którą przekazuje odkryty w 1844 roku przez K. Tischendorfa Kodeks Synaicki, jedyny kompletny kodeks z IV wieku, jako że w Kodeksie Watykańskim brakuje końcowych kart. Pierwsza istotna różnica, to miejsce Listu do Hebrajczyków, który umieszczony jest w środku Pism Pawłowych, jako ostatni z listów do większych społeczności, a przed listami do pojedynczych osób. Świadczy to o tym, że chrześcijanie z czwartego wieku nie podzielali wątpliwości współczesnych biblistów co do Pawłowego autorstwa tego listu.
     Druga istotna różnica, to usytuowanie Dziejów Apostolskich, które występują po listach Pawłowych, a przed listami pozostałych apostołów. Być może należałoby to uznać za potwierdzenie Łukaszowego autorstwa tego dzieła, którego natchnienie zagwarantowane było autorytetem apostolstwa św. Pawła. Sąsiedztwo Pism Pawłowych i Dziejów Apostolskich zachowane jest także w znanym nam układzie Nowego Testamentu, tyle tylko, że słowa mistrza Pawła czytamy po słowach jego ucznia i podopiecznego Łukasza. Zmiana tej kolejności w Kodeksie Synaickim mogła także wynikać z chęci odzwierciedlenia układu Pism Hebrajskich, które dzieliły się na trzy części: najbardziej poważaną Torę, Proroków - od Jozuego po Malachiasza - i pozostałe Pisma, które były poetycko - dydaktycznym lub historycznym wnioskiem z lektury Prawa i Proroków. Niewątpliwie Ewangelie, jako nauka drugiego Mojżesza, otaczane były podobnym szacunkiem, co hebrajska Tora. Być może Pisma św. Pawła porównywano do dzieł proroków, jako że jego objawienia i wielka wiedza w istotny sposób zmieniły oblicze żydowskiego chrześcijaństwa. Przestawienie Dziejów Apostolskich za Pisma Pawłowe mogło więc być podyktowane chęcią oddzielenia pozostałych Pism Świętych jako poetycko - dydaktycznego wniosku płynącego z nauki Mistrza z Nazaretu i jego ostatniego, ale przecież największego Apostoła.

Dzieje Ap. 1:1
"Pierwszą księgę Teofilu, napisałem, o tym wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku."
     Beniamin Pogoda:
     Św. Łukasz nawiązuje do Ewangelii (Łuk.1:1-4). Oba dzieła dedykuje Teofilowi, chrześcijaninowi znanemu jedynie z imienia. Ponieważ Łukasz nazywa go zacnym i dostojnym, uważa się niekiedy, że mógł to być jego dawny pan, u którego Łukasz służył - w ówczesnych zamożnych domach powszechnie trzymano wykształconych greckich lekarzy - niewolników. Teofil, nawrócony na chrześcijaństwo, mógł Łukasza obdarować wolnością. Jest to bardzo atrakcyjne przypuszczenie, aczkolwiek piszący te słowa zastanawia się, czy Łukasz w ogóle dedykuje swoje dzieło konkretnej osobie. Imię greckie Teofil (Theophiles) znaczy bowiem, "miłujący Boga" lub "umiłowany przez Boga". Może święty Łukasz nie zwraca się do człowieka imieniem Teofil, lecz ma na myśli każdego swego czytelnika - skoro bowiem ktoś czyta jego Ewangelię, czy Dzieje Apostołów, to jest pewnie miłującym Boga, jak i umiłowanym przezeń - z Bożej łaski powołanym - człowiekiem?

Dzieje Ap. 1:2-5
"Aż do dnia, gdy udzieliwszy przez Ducha Świętego poleceń apostołom, których wybrał, wzięty został w górę; Im też po swojej męce objawił się jako żyjący i dał liczne tego dowody, ukazując sie im przez czterdzieści dni i mówiąc o Królestwie Bożym. A spożywając z nimi posiłek, nakazał im: Nie oddalajcie się z Jerozolimy, lecz oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie; Jan bowiem chrzcił wodą, ale wy po niewielu dniach będziecie ochrzczeni Duchem Świętym."
     Beniamin Pogoda:
     Ponowne nawiązanie do zakończenia Ewangelii (Łuk.24:41Đ49); O obietnicy ducha świętego pisze także Apostoł Jan (Jan.14:16-17; 26:15:26; 16:15)
     Daniel Kaleta:
     Jest to jedyna wzmianka o tym, że Pan Jezus ukazywał się na ziemi po zmartwychwstaniu przez czterdzieści dni. Jest to być może analogia do historii Mojżesza, który dwukrotnie przebywał na Górze Synaj przez 40 dni (2 Mojż. 24:18 i 34:28; por. 5 Mojż. 9:9 i 10:10). Podobnie Pan Jezus rozpoczął i zakończył swoją misję dwoma 40 dniowymi okresami.

Dzieje Ap. 1: 6
"Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc: Panie, czy w tym czasie odbudujesz Królestwo Izraelowi?"
     Beniamin Pogoda:
     Tego samego - oswobodzenia i odbudowy Królestwa Izraelskiego - oczekiwali uczniowie, którzy szli do Emaus (Łuk.24:21).

Dzieje Ap 1:7
"Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił"
     Daniel Kaleta:
     Pan Jezus uchylił się od odpowiedzi na pytanie uczniów. Była to widocznie jedna z tych rzeczy, których uczniowie nie mogli znieść w tamtym czasie (Jan 16:12). Dopiero duch prawdy miał stopniowo objawiać trudne zagadnienia, między innymi o tym, że królestwo izraelskie musiało być najpierw jeszcze bardziej wyniszczone po to, by zostało naprawione w wiadomym Bogu czasie.

Dzieje Ap 1:8
"Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi."
     Daniel Kaleta:
     To zmiana polecenia, które za życia Pana Jezusa brzmiało: ăNie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!" (Mat. 10:5). Uczniowie mieli być świadkami Pana Jezusa (por. Łuk. 24:48), a szczególnie Jego zmartwychwstania.

Dzieje Ap. 1:9
"I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu."
     Beniamin Pogoda:
      W Biblii Gdańskiej konieczna jest drobna poprawka (przesunięcie przecinka). Jest: "A to rzekłszy, gdy oni patrzali w górę, podniesiony jest". Powinno być - "A to rzekłszy, gdy oni patrzali w górę podniesiony jest". (Właściwe miejsce dla przecinka, problem znany wśród Badaczy Pisma Św. w związku z wersetem z Ewangelii św. Łukasza 25: 45 o nadziei umierającego łotra, ma też związek z pewnym fragmentem Ewangelii św. Mateusza 27:51-55. W Biblii Gdańskiej zapisane jest: "A wyszedłszy z grobów po zmartwychwstaniu jego, weszli do miasta świętego". Logiczne brzmienie tego wersetu winno być: "A wyszedłszy z grobów, po zmartwychwstaniu jego weszli do miasta świętego" - tak też tłumaczy to miejsce w swym przekładzie Nowego Testamentu ks. prof. E. Dąbrowski.)

Dzieje Ap. 1:10
"I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stnęli przy nich"
"Dwaj mężowie w białych szatach" podobnie opisani są aniołowie w Ewangeliach (Mat.28:3, Marek 16:5, Jan 20:12)

Dzieje Ap. 1:11
"I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście, idącego do nieba."
     Daniel Kaleta:
     "Przyjdzie tak samo" - to ważna wskazówka co do sposobu powrotu Pana Jezusa. Jak odszedł bez zbędnego rozgłosu, żegnany jedynie przez grono najwierniejszych uczniów, tak samo miał powrócić, zauważony jedynie przez wiernych naśladowców.

Dzieje Ap. 1:12
"Wtedy powrócili do Jerozolimy z Góry, zwanej Oliwną, która leży w pobliżu Jerozolimy w odległości drogi na jeden sabat."
      Beniamin Pogoda:
      "droga na jeden sabat" - odcinek drogi, którą można było przejść, nie łamiąc przykazania o świętowaniu sabatu (1100 m.) Był to jeden z wielu rabinackich przepisów -ustawa starszych, nie mająca swego źródła w Starym Testamencie, a wynikła z nadmiernego rozbudowania IV przykazania (por. także Mat.25:1-4, Mar.7:3-4). W dawnej Polsce osiedla żydowskie w małych miasteczkach otaczane bywały słupami z rozpiętymi na nich sznurami, na podobieństwo dzisiejszych linii elektrycznych - wyznaczało to obszar dozwolonej przechadzki w dzień sabatu.
      Daniel Kaleta:
      Droga szabatowa to dwa tysiące łokci, czyli około kilometra. Liczba ta ustalona została na podstawie odległości, jaką należało zachować między arką a ludem, gdy Izraelici przekraczali Jordan (Joz. 3:4). Na tej także podstawie określa się odległość, w jakiej obozy pokoleń izraelskich miały rozbijać swe namioty wokół Przybytku (4 Mojż. 2:2 BT "w pewnym oddaleniu"). Pokonanie tej drogi nie mogło więc być sprzeczne z przykazaniem: "W dniu siódmym żaden z was niech nie opuszcza swego miejsca zamieszkania" (2 Mojż. 16:29 BT). Również miasta lewickie otoczone były pasem ziemi o szerokości 2 tysięcy łokci (4 Mojż. 35:5). Góra Oliwna znajdowała się w takiej właśnie odległości od świątyni. Pielgrzymi nocujący na Górze Oliwnej, a nie w Jerozolimie, mogli więc udać się w szabat do świątyni bez łamania przykazania o nieopuszczaniu miejsca zamieszkania w dzień odpocznienia.

Dzieje Ap. 1:13
"A gdy tam przybyli, udali się na piętro, gdzie się zatrzymali Piotr i Jan, i Jakub,i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub Alfeuszowy i Szymon Zelota, i Juda Jakubowy."
      Beniamin Pogoda:
      Zestawienie imion Apostołów z Ewangelii i Dziejów Apostolskich jest ciekawe, gdyż okazuje się, że niektórzy z nich mieli po dwa imiona (Mat.10:2-4, Mar.3:16-19, Łuk.6:13-16). Wiadomo więc,że Szymon nosił nowe imię Piotr (hebrajskie Kefas, greckie Petros Đ skała). Drugi Szymon miał przydomek Gorliwca (hebr. Zelotes) lub Kananejczyka. Jakub, syn Alfeusza, jest autorem znanego nam listu św. Jakuba. Apostoł Juda, również autor krótkiego listu w Nowym Testamencie, przez Łukasza i Jana także zwany jest Judą (Jan.14:22), ale Marek i Mateusz wymieniają go pod imieniem Tadeusza. (Lebeusz z Biblii Gdańskiej to późniejszy dopisek) Skądinąd wiadomo, że Apostoł Mateusz, z zawodu celnik,miał drugie imię Lewi (Mat.9:9, Marek 2:14, Łuk.5:27). Najbardziej zagadkowa jest postać Natanaela, znanego z Ewangelii św. Jana 1:45-51.
      Święty Jan opisuje tam jego powołanie, umieszczając go wśród późniejszych Apostołów: Andrzeja, Piotra, Filipa i siebie samego. Natanael pojawi się znów między Apostołami po zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Jan.21:1-2). Być może jest to drugie imię któregoś z dwunastu Apostołów - najbardziej prawdopodobny jest Bartłomiej (Bartolomajos). Imię Bartłomiej (Bar-Tolomajos) znaczy tyle, co "syn Tolomajosa" (analogię znajdziemy u świętego Marka10:46). Może więc właśnie syn Tolomaja nosił drugie imię Natanael - jest to jedna z nierozwiązanych zagadek Nowego Testamentu.

Dzieje Ap. 1:14
"Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie wraz z niewiastami i z Marią, matką Jezusa, i z braćmi jego."
      Beniamin Pogoda:
      Bracia Pana Jezusa, nazwani z imienia w Ewangelii św. Marka 6:3, początkowo nie wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem (Jan. 7:5) - uwierzyli weń po Jego zmartwychwstaniu.

Dzieje Ap. 1:15
"A w owych dniach stanął Piotr wśród braci - a było tam zebrane grono około stu dwudziestu osób [...]"
      Daniel Kaleta:
Sto dwadzieścia osób - to liczba wszystkich wierzących w Jezusa przed kazaniem św. Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy - dwanaście nowych pokoleń, na które w tamtym czasie miał zostać wylany duch święty, jako zaskakujące wypełnienie proroctwa Joela: "wyleję ducha mego na wszelkie ciało" (Joel 2:28). Być może należy z tego wyciągnąć wniosek, jak szeroki zakres będzie miało ponowne wylanie ducha świętego na "wszelkie ciało" w czasach rozpoczynających mesjańskie królestwo Jezusa na ziemi.

Dzieje Ap. 1: 18
"On to za otrzymaną zapłatę za nieprawość nabył pole, a upadłszy, pękł na dwoje i wypłynęły wszystkie wnętrzności jego."
      Beniamin Pogoda:
      Opis ten różni się nieco od relacji świętego Mateusza (27:3-10), według którego pole owo kupili kapłani już po śmierci Judasza.
W Biblii nieraz się zdarza, że relacje wielu świadków tego samego zdarzenia różnią się między sobą w drugorzędnych szczegółach, co widać zwłaszcza na kartach czterech Ewangelii.

Dzieje Ap. 1:23
"I wskazali dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, którego też nazywano Justem i Macieja."
      Beniamin Pogoda:
      Zarówno Maciej, jak i Józef nie pojawiają się wcześniej w opisach czterech Ewangelistów, również dalsze ich losy nie są nam znane.


 powrót W�dr�wka za Panem 2 - 2003