Logo Straży

  • Właściwe szukanie Boskiej łaski. - W.T.3252-1903
  • Ziemia obiecana. - "The Dawn"-V,1967
  • Odpowiedzi na pytania
Rok 1967,
Numer 4


Właściwe szukanie Boskiej łaski

(Dokończenie z poprzedniego wydania)

Niesienie Arki Przymierza na ramionach czterech Lewitów mogło nie wyglądać tak majestatycznie jak wiezienie jej na nowym wozie, jednak byłoby Panu przyjemniejsze, ponieważ byłoby według Jego polecenia. Stosujmy tą lekcję uważnie i dopilnujmy abyśmy nie tylko pragnęli zawsze czynić wolę Bożą ale abyśmy starali się ją czynić tak uważnie, że będziemy badać aby czynić to w Jego sposób, posłuszni orzeczeniom Jego Słowa, czyli, jak powiedział prorok, starajmy się być z tych co drżą na Jego Słowo - którzy są jak najbaczniejszymi aby rozeznać i pełnić wolę Bożą w każdej sprawie. "Ci będą Moimi, mówi Pan, w dzień gdy uczynię ich klejnotami." - Mal. 3:17-18.

Tym co rozumieją naukę Pisma świętego, że śmierć jest zaprzestaniem życia a nie wejściem do życia obfitszego, nie ma potrzeby wyjaśniać, że postępek Ozy nie tylko usprawiedliwił Pana w tym, że uczynił go przykładem dla narodu w uczeniu go szacunku dla rzeczy świętych, ale także, iż Ozie nie stała się żadna krzywda co do jego przyszłości wiecznej. On żył w czasie zanim jeszcze Okup był złożony i zanim droga do wiecznego żywota była otworzona. A ponieważ był on członkiem rodu Adamowego, na Okup którego Jezus Chrystus, nasz Pan złożył Swoje życie, on będzie jednym z tych, którzy w czasie słusznym usłyszą głos Syna człowieczego i powstaną ze snu śmierci - aby było mu świadczone w owym "czasie słusznym," że Bóg w łasce Swej przygotował Okup za wszystkich. - l Tym. 2:4-6.

Tym, którzy w swoim mylnym pojęciu ignorują naukę o zmartwychwstaniu, twierdzą że umarli są więcej żywymi aniżeli przed śmiercią a z tego powodu myślą, że Oza został natychmiast wtrącony do piekła na wieczne męki - takim opis ten wydaje się niesprawiedliwy i kara za surowa. Dzięki Bogu, że obecnie przyświeca lepsze światło o Jego charakterze i planie!

Boskie Błogosławieństwo

W czasie owych trzech miesięcy znajdowania się Arki w domu Obededoma, nad rodziną tą było Boskie błogosławieństwo do takiego stopnia, że ich sąsiedzi to zauważyli i sprawa ta w końcu doszła do wiadomości króla. Nie byłoby wszakże nierozumnem przypuszczać, że i w charakterze Obededoma, jak w postępowaniu wszystkich jego domowników, i w ich szacunku dla Pana, było coś co mogło przyczyniać się do tego błogosławieństwa w czasie posiadania Arki; ponieważ nie mamy nic powiedziane aby w owych siedemdziesięciu latach przebywania Arki w domu Abinadaba, było tam pewne szczególniejsze błogosławieństwo Boże.

Możemy tu zastosować pewną lekcję dla Izraela duchowego. Do pewnego stopnia Pismo święte jest dla nas przedstawicielem Pana, tak jak Arka reprezentowała Pana dla cielesnych Izraelitów. Do pisma świętego udajemy się po informację w naszych problemach. Stamtąd dochodzi nas Pańskie poselstwo przynoszące pokój, odpuszczenie grzechów itd. duszom naszym. Pismo święte znajdowało się w domach niektórych chrześcijan dłużej niż siedemdziesiąt lat, bez sprowadzenia im jakiegokolwiek Boskiego błogosławieństwa; podczas gdy u innych to samo Pismo święte w kilku miesięcach przyniosło wiele nieoszacowanych łask i błogosławieństw Bożych. Zachodzi więc pytanie: Na czym polega ta różnica? Odpowiadamy, że dużo zależy od prawdziwości danego Izraelity, na stopniu jego czci dla Pana i Jego Słowa i na jego pilności w radzeniu się tegoż Słowa w sprawach jego i domowników. Tacy którzy posiadają Słowo Boże w swoich domach ,a w szczególności ci, którym to Słowo przyświeca poselstwem brzasku Tysiąclecia, a nie otrzymują z tego wielkiego błogosławieństwa w swych sercach, pokoju, pociechy, męstwa, siły i nie dostrzegają podobnych błogosławieństw także u swoich domowników, mają powód do zapytania siebie, do jakiego stopnia oni sami są odpowiedzialni za ten brak duchowych korzyści?

Dowiedziawszy się o Boskich błogosławieństwach nad domem Obededoma, król Dawid nabrał odwagi i zrozumiał, że te różne doświadczenia Ozy i Obededoma były nauką, że ci, którzy z uszanowaniem i baczeniem starają się poznawać i czynić wolę Bożą, dostępują błogosławieństwa w miarę jak blisko są Pana, gdy zaś nieuważni i niedbali mogą się tylko obawiać.

Król ponownie zawezwał głównych przedstawicieli narodu z wszystkich okolic, głównych przedstawicieli pokoleń, armii itd., na uroczyste wprowadzenie Arki do Jerozolimy i widocznie był to najuroczystszy i najradośniejszy dzień w życiu Dawida. Warto zauważyć opis tego podany w l Księdze Kronik r. 15 i 16. Przy tej okazji zastosowano się troskliwie do przepisów Pańskich, Arka niesiona była na ramionach Lewitów i czyniono częste przystanki, podczas których składano ofiary Panu.

Obserwując całość tej sprawy widzimy, że doświadczenia jakie Pan zesłał na Izraela przy tej okazji, uczyły Dawida i wszystkich Izraelitów wielkich lekcyj, które były bardzo korzystne dla całego narodu. Tak sprawa się ma ze wszystkimi naprawami ku sprawiedliwości, jakimi Pan od czasu do czasu ćwiczy tych, którzy są Jego. Odpowiednio przyjmowane, ćwiczenia takie rozwijają spokojne owoce sprawiedliwości, poważania i posłuszeństwa.

W.T.3252-1903


Ziemia obiecana

Żadne pojedyncze słowo ani zdanie nie może odpowiednio określić chaotycznych i chorobliwych warunków panujących na ziemi obecnie. Bez względu na jaki odcinek społeczeństwa spoglądamy zauważymy zamęt, cierpienie, niepewność i obawę. Mamy organizację Zjednoczonych Narodów lecz narody nigdy nie były mniej zjednoczone jak obecnie. Szczegółowo jest to prawdą o mniejszych narodach nowopowstałych w Afryce i Azji. Zapewne istnieją pragnienia pokojowe we wszystkich narodach, lecz każdy naród wielki lub mniejszy chce pokój na własnych warunkach.

Finansowo świat znajduje się w położeniu rozpaczliwym. Długi narodowe wzrastają wszędzie i nie widać końca tym wzrostom. Stany Zjednoczone gorączkowo starają się podtrzymywać ten stary świat pożyczkami i darami pieniężnymi, finansując jednocześnie bardzo kosztowną wojnę w Viet Namie, wyprawę na księżyc i wojnę z ubóstwem. Koszta każdego z tych projektów wznoszą się do bilionów dolarów rocznie.

Jako część tego ogólnego obrazu zamętu i szału wzmagają się zbrodniczość, przestępstwa młodzieży i nieuczciwość w miejscach naczelnych, tak w handlu jak i w politycznych instytucjach. Lecz pomimo tych objawów fatalnej choroby tego świata, wschodzi jasna gwiazda nadziei - pewien ruch, który aczkolwiek powolny i nieznaczny jednak zapowiada zbliżanie się nowego, lepszego dnia dla całej ludzkości. Jest nim Izrael i to co dokonywane jest przez naród Izraelski w Ziemi Obiecanej.

Boskie postępowanie ze starożytnym narodem Izraelskim może nam posłużyć jako klucz do otworzenia wiele proroctw biblijnych. Jest to szczególnie prawdą obecnie, ponieważ spoglądając wstecz przez minione stulecia możemy zauważyć w jak zadziwiający sposób wypełniły się biblijne proroctwa w tym narodzie w przeszłości i pełnią cię obecnie. Znajomość przeszłych wydarzeń może nam być pewnego rodzaju lornetą, przez którą patrząc będziemy mogli wyraźniej dostrzec przyszłe rozwijanie się Boskiego planu.

Cztery tysiące lat temu Bóg obiecał Abrahamowi, praojcowi narodu Izraelskiego, że da mu ziemię Chanaan w posiadłość wieczną, a do obietnicy tej dołączone też było "nasienie," czyli potomstwo Abrahamowe. Pań powiedział Abrahamowi: "Dam tobie i nasieniu twemu po tobie ziemię, w której teraz jesteś gościem; wszystką ziemię Chananejską w osiadłość wieczną i będę Bogiem ich." - l Moj. 17:8.

Sam Abraham nigdy nie posiadł Ziemi Obiecanej, lecz odziedziczy ją przy zmartwychwstaniu. Setki lat po uczynieniu tej obietnicy Abrahamowi, potomstwo jego, pod dowództwem Jozuego, weszło do ziemi Chananejskiej; lecz nawet zanim przeprawili się przez Jordan i weszli do tej ziemi, Mojżesz przepowiedział im, że z powodu ich złego postępowania nie będzie im dozwolonem pozostać w niej ale rozproszeni zostaną między wszystkie narody, aczkolwiek w końcu będą ponownie zgromadzeni do tej ziemi. Mojżesz powiedział: "Tedy cię wywiedzie Pan, Bóg twój z więzienia twego i zmiłuje się nad tobą, przywróci i zgromadzi cię ze wszystkich narodów, do których cię rozproszył Pan, Bóg twój. By też kto z twoich wygnany był i na kraj świata, stamtąd zgromadzi cię Pan, Bóg twój i stamtąd zbierze cię; a przyprowadzi cię do ziemi, którą odziedziczyli ojcowie twoi i osiądziesz ją, i będzieć dobrze czynił, i rozmnoży cię nad przodki twojej" - 5 Moj. 30:3-5.

Niewola w Babilonii Od roku 606 przed Chrystusem Izraelici znajdowali się w niewoli babilońskiej przez okres siedemdziesięciu lat; lecz po skończeniu się tego okresu pozwolono im powrócić do Ziemi Obiecanej. Chociaż ten powrót z niewoli babilońskiej był przepowiedziany przez proroków Bożych, jednak nie należy go mieszać z przepowiedniami odnoszącymi się do zgromadzenia ich z wszechświatowego rozproszenia, tysiące lat później.

Mojżesz, jak to zauważyliśmy, był pierwszym prorokiem przepowiadającym o tym ostatecznym zgromadzeniu Izraela. Później Bóg użył innych proroków do potwierdzenia tej przepowiedni Mojżeszowej. Prorok Jeremiasz napisał: "Oto dni idą, mówi Pan, że przywrócę więźniów ludu swego Izraelskiego i Judzkiego, ... przyprowadzę ich do ziemi, którą był dał ojcom ich i posiądą ją." Ktoś mógłby z tego wnosić, że będzie to czas wielkiej radości dla ludu żydowskiego; i ostatecznie będzie takim. Lecz Jeremiasz wykazał, że na początku spotkają ich pewne utrapienia; albowiem napisał: "Tak zaiste mówi Pan: Słyszeliśmy głos strachu i lękania, i że nie masz pokoju. ... Biada! bo wielki jest ten dzień, tak że mu nie było podobnego: ale jakikolwiek jest czas utrapienia Jakubowego, przecie z niego wybawiony będzie." - Jer. 30:3-7.

Zaiste! wielkie były dotąd utrapienia Izraela, łącznie ze zgromadzaniem tego ludu do Ziemi Obiecanej! Nawet obecnie małe Państwo Izraela jest trapione przez nieprzyjaciół, którzy koniecznie chcą zniszczyć ten nowy naród i wypędzić Izraelitów z tej ziemi. Tak jak prorok przepowiedział, ten starożytny lud Boży prawdziwie "słyszy głos strachu i lękania, i nie ma pokoju." Chociaż nie chcemy naprzód tłumaczyć szczegółów proroctw, zdaje się być prawdopodobnym, że wiele więcej utrapień, strachów i lękania spadnie na Izraelitów zanim wypełnią się Boskie obietnice co do wybawienia ich od nieprzyjaciół.

Dalsze Szczegóły

Różne szczegóły o doświadczeniach Izraela w okresie ich zgromadzania są przepowiedziane w Piśmie św. To zapewnia nas, że to co dzieje się między tym ludem jest w rzeczywistości wypełnianiem proroctw o ich powrocie do Ziemi Obiecanej. Naprzykład, przez proroka Joela Pan powiedział: "Oto w one dni i w on czas, gdy nawrócę pojmany lud Judzki i Jeruzalemski, zgromadzę też wszystkie narody i sprowadzę je na dolinę Jozafat, i będę się tam z nimi sądził o lud swój i o dziedzictwo swoje Izraelskie, które rozproszyli między pogan i ziemię moją rozdzielili." - Joel 3:1-2.

W wierszach 9 do 14 w tymże rozdziale jest przepowiedziane zgromadzenie narodów pogańskich jakoby na wojnę, a dolina Jozafat przyrównana jest do "Doliny Posieczenia." W tym zgromadzeniu narodów przedstawione są przygotowania do wojny. Narody są przedstawione symbolicznie jako przekuwające swe "lemiesze na miecze a kosy na oszczepy." Obecna generacja była i jest świadkiem tych przygotowań wojennych i kolosalnych przekształceń ziemskich zasobów zaopatrzonych przez Boga dla podtrzymania ludności, na przybory wojenne.

Uderzającą jest też wzmianka, że to będzie sąd Pański nad narodami pogańskimi łącznie z ludem Jego. Wspomniane jest również o podzieleniu ziemi. Ziemia Obiecana była podzielona, tak że obecnie Izraelici posiadają tylko część tego co obiecane było Abrahamowi. Chociaż nie wiemy jak to będzie dokonanem, logicznem jest wnosić, że w miarę, jak Izraelici będą zgromadzani, dochodzić będą do posiadania wszystkiej Ziemi Obiecanej.

Inne proroctwo wykazujące, że wiele ucisków dotknie Żydów w okresie ich zgromadzania do Ziemi Obiecanej, znajdujemy u Ezechiela 20:33-37. Cytujemy: "Jako żyję Ja, mówi panujący Pan, że ręką możną i ramieniem wyciągnionem, a w popędliwości wylanej będę królował nad wami; i wywiodę was z narodów a zgromadzę was z ziem, do którycheście rozproszeni, ręką możną i ramieniem wyciągnionem, w popędliwości wylanej; a prowadząc was po puszczy narodów."

Wiele popędliwości objawiało się dotąd w łączności z emigracją Izraelitów z krajów ich zamieszkania do Palestyny. I, zgodnie z przepowiednią, ci co już są w Palestynie znajdują się jakoby "na puszczy narodów" w tym znaczeniu, że na równi z innymi narodami ponoszą utrapienie i niepewność w tym chaotycznym czasie historycznym. Nie znaleźli dotąd pokoju i bezpieczeństwa.

Boskie Królowanie

Po śmierci Izraelskiego Króla Saula Bóg ustanowił Swoje panowanie nad Izraelem przez Króla Dawida, a następcy Dawida stali się Boskim domem panującym nad tym narodem. W starości swej Dawid abdykował na korzyść swego syna Salomona. W tym względzie czytamy: "A tak usiadł Salomon na stolicy Pańskiej za króla miasto Dawida ojca swego i szczęściło mu się, a był mu posłuszny wszystek Izraela" - l Kron. 29:23.

To Pańskie królowanie nad Izraelem, przez Dawida i jego następców, zakończyło się w roku 606 przed Chrystusem, kiedy ich ostatni król Zedekiasz był zdetronizowany przez Nabuchodonozora a ludność zaprowadzona była do niewoli babilońskiej. Chociaż Izraelici zostali później uwolnieni z tej niewoli jednak narodowej niezależności nie otrzymali. Pomimo usunięcia od władzy domu Dawidowego on nie został zupełnie zburzony, jak dowiadujemy się o tym z proroctwa Ezechiela. Względem Zedekiasza Ezechiel napisał: "Ty nieczysty bezbożniku, księciu Izraelski, którego dzień przychodzi gdy nieprawość skończona będzie; tak mówi panujący Pan: Zdejm tę czapkę, a zrzuć tę koronę, która już nigdy takowa nie będzie; tego, który w poniżeniu przyszedł, wywyższę a wywyższonego poniżę. Wniwecz, wniwecz, wniwecz ją obrócę, czego pierwej nie bywało, aż przyjdzie ten, co do niej ma prawo, którem mu dał." - Ezech. 21:25-27.

Proroctwo to wykazuje, że królewskie prawo do panowania, jakie było dane domowi Dawidowemu, będzie w przyszłości dane takiemu, do którego istotnie należy, a który, według Biblii, jest nikt inny jak Jezus Chrystus. To też Gabriel, który zwiastował Marii o mającym narodzić się z niej Jezusie, wytłumaczył, że "da Mu Bóg stolicę Dawida, ojca jego." - Łuk. 1:31-33.

Po zdetronizowaniu Zedekiasza dom Dawidowy stał się nieczynny, bez władzy i w tym stanie miał pozostać aż do czasu, w którym, według Boskiego planu, objęty zostanie przez Jezusa. O tym pisał prorok Izajasz następująco: "Dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwą imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju. A ku rozmnożeniu tego państwa i pokoju, któremu końca nie będzie, usiądzie na stolicy Dawidowej i na królestwie jego, aż je postanowi i utwierdzi w sądzie i w sprawiedliwości odtąd aż na wieki. Uczyni to zawistna miłość Pana zastępów." - Izaj. 9:6-7.

Jezus nie zajął stolicy Dawidowej przy Swoim pierwszym przyjściu. To miało nastąpić przy Jego wtórem przyjściu, gdy On miał powrócić aby to królestwo utwierdzić. Wierzymy iż żyjemy w dniach Jego wtórej obecności, i to tłumaczy język użyty w zacytowanym poprzednio proroctwie, w którym Pan mówi względem Izraelitów: "W popędliwości wylanej, będę królował nad wami" (Ezech. 20:33). W czasach dawnych Bóg królował nad Izraelem przez Dawida, Salomona i innych, lecz teraz królowanie Jego jest przez Jego pomazanego

Króla Jezusa. I jednym z najpierwszych czynności tego królowania jest zgromadzenie Izraelitów z pomiędzy narodów i utwierdzenie ich w Ziemi Obiecanej. A jak widzieliśmy, wiele "popędliwości" jest wraz z tą Boską interwencją na korzyść żydowskiego narodu.

Zgromadzanie i Królestwo

Przez proroka Jeremiasza Pan dał inne proroctwo względem zgromadzenia Izraela, wykazując iż to miało mieć łączność z ustanowieniem królestwa Chrystusowego. Cytujemy: "dostatek owiec Moich Ja zgromadzę ze wszystkich ziem, do którychem je rozegnał i przywrócę je do obór ich, gdzie się rozpłodzą i rozmnożą. Nadto postanowię nad nimi pasterzy (prawdopodobnie mowa jest o Starożytnych Godnych, którzy będą książętami po wszystkiej ziemi), którzyby je paśli, aby się więcej nie lękały ani strachały i żeby ich nie ubywało, mówi Pan. Oto dni idą, mówi Pan, których wzbudzę Dawidowi latorośl sprawiedliwą i będzie królował król, a poszczęści mu się; sąd zaiste i sprawiedliwość będzie czynił na ziemi. Za dni jego Juda zbawiony będzie a Izrael bezpiecznie mieszkać będzie; a toć jest imię jego, którem go zwać będą: Pan Sprawiedliwość Nasza. Przetoż oto przychodzą dni, mówi Pan, których nie rzeką więcej: Jako żyje Pan, który wywiódł synów Izraelskich z ziemi Egipskiej, ale: Jako żyje Pan, który wywiódł i który sprowadził nasienie domu Izraelskiego z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, do którychem ich był rozegnał; gdyż będą mieszkać w ziemi mojej." - Jer. 23:3-8.

To proroctwo także utożsamia Jezusa, właściwą latorośl Dawidową, jako współdziałającego w owym zgromadzaniu Izraelitów do ich ziemi. Lecz tu jesteśmy przeniesieni nieco dalej w tym rozwoju wydarzeń do czasu kiedy Izraelici nie będą już w obawie i kiedy mieszkać będą w pokoju. Mamy też zapewnienie, że ostatecznie Izrael będzie wybawiony. Św. Paweł tłumacząc o tym napisał: "A tak wszystek Izrael będzie zbawiony" (Rzym. 11:26); i wyjaśnił, że to wybawienie "przyjdzie z Syjonu."

Przywrócenie Izraela do Ziemi Obiecanej jest ważnym przedmiotem królestwa Chrystusowego i błogosławieństwa tegoż królestwa będą najpierw zaofiarowane Izraelowi a następnie szybko dosięgną wszystkich. Przeto nasze zainteresowanie w tym co obecnie dzieje się w starożytnej Ziemi świętej jest fakt, iż jest to jeden z dowodów, iż od dawna obiecane błogosławieństwa Boże spłyną wkrótce na wszystkich ludzi.

"The Dawn"-V,1967

Odpowiedzi na pytania:

PERŁY PRZED ŚWINIE

Czy moglibyście wytłumaczyć w jaki sposób możnaby rozpoznać klasę "świń," oraz czem są owe "perły" wspomniane przez Jezusa, gdy powiedział: "Nie dawajcie świętego psom ani miećcie pereł waszych przed świnie." - Mat. 7:6?

Mniemamy, że "perły" tu wspomniane przedstawiają kosztowne prawdy ewangeliczne, jakie winniśmy ogłaszać ludziom. Z doświadczenia wiemy, że gdy opowiadamy prawdę drugim, oni nie widzą w niej korzyści dla siebie, więc z pogardą odwracają cię od tych co pragną ich ubłogosławić prawdą.

Jednak nie naszą rzeczą jest decydować, którzy stanowią ową klasę "świń." Takie zrozumienie nakładałoby na wiernych Pańskich odpowiedzialność sądzenia drugich, do czego oni nie są odpowiednio wykwalifikowani. Lekcją tego napomnienia Pańskiego jest, abyśmy nie narzucali prawdy takim, którzy nie są gotowi jej przyjąć i którzy, w swym samolubstwie, gotowi są, mówiąc symbolicznie, podeptać te "perły" i "poszarpać was."

"The Dawn"-I,1966.

Nadzieja Niebiańska

Często jest mówione i pisane, że "Małe Stadko" otrzyma ciała duchowe, lecz czy jest to poświadczone jakim tekstem Pisma świętego?

Słowa apostoła Pawła zapisane w l Kor. 15:44-49 zdają się to poświadczać jak najwyraźniej. Także św. Piotr napisał: "Bardzo wielkie i kosztowne obietnice nam są darowane, abyście stali się uczestnikami Boskiej natury" (2 Piotra 1:4). Jest wiele innych Pism, które świadczą, że nadzieja Kościoła - "Małego Stadka" wiernych naśladowców Jezusa, w tym ewangelicznym wieku ofiary - jest nadzieją niebiańską. Jezus wstąpił do nieba aby "przygotował miejsce" dla tej klasy wiernych, by stali się podobnymi Jemu i Ojcu Niebiańskiemu. - Jan 14:3; l Jana 3:2-3.

"The Dawn"-I,1966.

Wizja

Na Górze Przemienienia Mojżesz i Eliasz rozmawiali z Jezusem (Mat. 17:1-8). Jeżeli Mojżesz i Eliasz spali w śmierci to jak mogli okazać się na onej górze! Czy zostali chwilowo wzbudzeni od umarłych?

Nie, Mojżesz i Eliasz nie zostali wzbudzeni od umarłych, jest więc prawdą, że oni spali snem śmierci. Wytłumaczenie tej pozornej sprzeczności znajduje się w wierszu 9 tegoż rozdziału, gdzie czytamy: "A gdy zstępowali z góry, przykazał im Jezus mówiąc: Nikomu nie powiadajcie tego widzenia, aż Syn człowieczy zmartwychwstanie."

Z tego wynika, że Mojżesz i Eliasz pokazali się tylko w widzeniu, czyli we wizji, a wizja nie jest rzeczywistością. św. Piotr widział prześcieradło zstępujące z nieba napełnione nieczystymi zwierzętami (Dz. Ap. 10:11-17); lecz w rzeczywistości tam nie było zwierząt ani prześcieradła. W Księdze Objawienia opisanych jest kilka wizy j pokazanych Janowi, na wyspie Patmos. Widział konie, dzikie bestie, trąby itd., lecz żadne z tych nie było rzeczywistością. Podobnie na Górze Przemienienia, Mojżesz i Eliasz byli tylko w wizji, w rzeczywistości ich tam nie było wcale.

"The Dawn"-I,1966.

"Nad Umarłymi"

W l do Koryntian 15:29 czytamy: "Bo inaczej cóż uczynią ci, którzy się chrzczą nad umarłymi, jeżeli zgoła umarli nie bywają wzbudzeni? Przeczże się chrzczą nad umarłymi?" Czy to znaczy, że ktoś może być ochrzczony w zastępstwie, za osobę nieochrzczoną, która już umarła?

Nie, apostoł Paweł nie miał tego na myśli, chociaż jest pewna znaczna grupa kościelna, która tak rozumie i praktykuje. W liście do Rzymian 6:3-4 św. Paweł napisał: "Azaż nie wiecie, iż którzykolwiek ochrzczeni jesteśmy w Chrystusa Jezusa, w śmierć Jego ochrzczeni jesteśmy? Pogrzebieniśmy tedy z Nim przez chrzest w śmierć." To nie jest wodny chrzest ale pogrzebanie woli chrześcijanina w wolę Bożą, przez Chrystusa. Zanurzenie w wodzie jest tylko symbolem tego.

Na innym miejscu św. Paweł napisał: "Bo którzykolwiek jesteście w Chrystusa ochrzczeni, w Chrystusaście się oblekli," i do tego dodał: "A jeśliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami" (Gal. 3:27-29). Tą Abrahamową obietnicą, której ci ochrzczeni w Chrystusa są dziedzicami jest, że w nasieniu Abrahamowym wszystkie rodzaje ziemi będą błogosławione (l Moj. 12:3; 22:16-18; Gal. 3:8). św. Paweł wyjaśnił, że ci ochrzczeni w Chrystusa, są nasieniem Abrahamowym i ci, wraz z Chrystusem, są spadkobiercami owej obietnicy błogosławienia całej ludzkości - oni byli "ochrzczeni za umarłych," czyli na korzyść umarłych.

Oprócz generacji obecnie żyjącej, "wszystkie rodzaje ziemi," które mają być błogosławione przez Chrystusa, jak i ci ochrzczeni w Jego śmierć, są umarłymi. Aby mogli dostąpić błogosławieństwa oni muszą być podniesieni od umarłych. Przeto argumentem Pawła jest, że o ile nie ma zmartwychwstania, chrzest Chrystusowych naśladowców w Jego śmierć, ich cierpienia i umieranie z Nim, aby mogli z Nim żyć i królować ku błogosławieniu ludzkości, są daremne.

"The Dawn"-I,1966.

UMARŁYM POMÓC NIE MOŻEMY

Jak winniśmy modlić się za umarłymi?

Nie mamy w Słowie Bożym żadnego upoważnienia aby za umarłych się modlić! Modlitwy za umarłych praktykowane przez wielu, są w wierze, że ci umarli znajdują się w "czyśćcu"; lecz takiego miejsca nie ma. W Piśmie świętym nie ma wzmianki o czyśćcu.

Umarli są w stanie nieświadomości i w stanie tym pozostaną, aż zostaną wskrzeszeni od umarłych mocą Bożą. Przeto obecnie nic im nie można dopomóc modlitwą ani w jakikolwiek inny sposób; albowiem oni śpią w śmierci aż do ich zmartwychwstania.

"The Dawn"-I,1966.

CHRZEST PANA JEZUSA

Czy chrzest Jezusa był przez pokropienie, czy zanurzenie?

U Mateusza 3:16 czytamy: "Jezus ochrzczony będąc, wnet wystąpił z wody." To zdaje się wyjaśniać tę sprawę, pokazując wyraźnie, że Jezus był w Jordanie i zanurzony był w wodzie. Oprócz tego greckie słowo baptizo oznacza pogrzebać, czyli zanurzyć.

Jednak zanurzenie Jezusa w wodzie Jordanu było tylko obrazem na pogrzebanie Jego woli w wolę Ojca Niebiańskiego, którego wolą było aby Jezus umarł jako Odkupiciel świata. Jego istotnym chrztem było poświęcenie się na śmierć i to było symbolicznie pokazane w Jego pogrzebaniu, czyli zanurzeniu Go w wodzie Jordanu.

"The Dawn"-I,1966.

CZY MOŻEMY BYĆ DOSKONAŁYMI?

U Mateusza 5:48 czytamy: "Bądźcież wy tedy doskonałymi jako Ojciec wasz, który jest w niebiesiech doskonały jest." Czy jest możliwem aby którykolwiek członek upadłego rodzaju mógł dosięgnąć ten wysoki ideał wspomniany przez Jezusa?

Greckie słowo tu przełożone na "doskonałymi" oznacza "zupełni," czyli "zupełność" Jezusowe napomnienie do zupełności przedstawione jest znamiennymi słowami: "bądźcież wy tedy," co dowodzi, że to orzeczenie Pana uzasadnia się na Jego poprzednich uwagach. Aby zrozumieć w jakim znaczeniu uczniowie Pana mają być zupełnymi, tak jak zupełnym jest Jego Ojciec Niebiański, zauważyć należy kontekst, który brzmi: "Słyszeliście, iż rzeczone: Będziesz miłował bliźniego twego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela twego; ale Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjacioły wasze; błogosławcie tym, którzy was przeklinają; dobrze czyńcie tym, którzy was mają w nienawiści i módlcie się za tymi, którzy wam złość wyrządzają i prześladują was; abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebiesiech; bo On to czyni, że słońce Jego wschodzi na złych i na dobrych, deszcz spuszcza na sprawiedliwych i na niesprawiedliwych; albowiem jeźli miłujecie tych, którzy was miłują, jakąż zapłatę macie? azaż i celnicy tego nie czynią? A jeźlibyście tylko braci waszych pozdrawiali, cóż osobliwego czynicie? azaż i celnicy tak nie czynią?" - Wiersze 43-47.

Następnym jest napomnienie: "Bądźcież wy tedy doskonałymi jako i Ojciec wasz, który jest w niebiesiech, doskonały jest." Znaczenie tego jest widoczne, bowiem Jezus wykazał w jaki sposób ujawniona jest doskonałość, czyli zupełność Ojca; mianowicie, w bezstronności z jaką On udziela wszystkim błogosławieństw życiowych, okazując w ten sposób Swoją miłość do wszystkich ludzi, bez nienawiści do kogokolwiek.

Dla nas zawiera się w tym znaczenie, że i my musimy miłować swoich wrogów, tak samo jak przyjaciół; mamy być gotowymi raczej błogosławić tym, którzy nas prześladują, aniżeli im szkodzić. Nie możemy wznieść się ponad naszą upadłą naturę i być wolnymi od grzechu, lecz, przy Boskiej łasce, możemy być wspaniałomyślnymi wobec tych co nam złorzeczą i czynić im dobrze, jak czyni to Bóg i w taki sposób możemy być zupełnymi, tak jak On doskonałym jest.

"The Dawn"-I,1966.