Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

CHARAKTER - Zewnętrzna ogłada a wewnętrzna uprzejmość.

Jaką stanowi różnice zewnętrzna ogłada i grzeczność, niektórych ludzi światowych a ogłada i grzeczność, która właściwie należy do Nowego Stworzenia, rozwinięte z owoców ducha świętego?

Przymioty, jak pokora, uprzejmość, cierpliwość itp. są przymiotami, jakie posiadał pierwszy człowiek, kiedy został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Zatem to są przymioty należące do człowieka, które mogą być uprawiane do pewnego stopnia przez ludzkie istoty i wszyscy je powinni posiadać. Z powodu upadku, samolubstwo i pospolita złość skaziły pragnienia i postępowanie rodzaju ludzkiego do tego stopnia, że jak Pismo Święte zaznacza: Nie masz sprawiedliwego ani jednego. Od wierzchu głowy, aż do stopy nogi wszyscy są niedoskonałymi. Stąd nie można się spodziewać, ażeby cielesny człowiek mógł wiele lub zupełnie wyrobić w sobie ten charakter, chociaż zachodzi różnica między wyrabianiem charakteru jednych od drugich.

Widzimy jednak, że mimo tych przymiotów naturalnych, wielu ludzi światowych przyswoiło sobie niektóre z przymiotów ducha Św. W interesie na przykład starają się (co jest rzeczą właściwą), być grzecznymi. Jest uważane za właściwe, aby w kolegiach, szczególnie żeńskich seminariach, uczyć młodzież grzeczności, co i jak powinno się mówić, a czego nie mówić i jak powinno się rzecz przedstawiać, a jak nie powinno; a to wszystko sprowadza ogładę w ich ogólnym zachowaniu się. W takich razach ogłada jest uprawianą, ponieważ to uchodzi za "dobre wychowanie", czyli co każdy pan lub pani powinni wiedzieć, co i jak czynić i mówić. To wszystko może być tylko politurą, a wcale nie pochodzi z serca. Osoba pozornie może być zupełnie spokojną, uprzejmą, a w sercu może się jednak czuć gorzką, gniewliwą i złą.

Tacy co tylko powierzchownie rzeczy biorą może nie mogliby się upewnić czy ten mężczyzna lub niewiasta byli powodowani właściwym duchem, lub nie. Może by nie mogli rozeznać, czy to były "owoce ducha", albo owoce dobrej edukacji - wychowania, lecz ktokolwiek bliżej zna prywatne życie tej osoby, może być lepiej przekonany o rzeczywistości. Tego rodzaju osoby, chociaż mogą zachować zewnętrzną grzeczność w postępowaniu, to jednak czasami w prywatnym obejściu i postępowaniu okazują się innymi. Mają oni tylko zewnętrzną grzeczność czyli obłudę. Może być, że dla niektórych pewna doza takiej hipokryzji byłaby lepszą, jeżeli ich nie stać na rzeczywistość, aniżeli mieliby okazać się gburowatymi; może to pomogłoby im być trochę ogładzonymi, na ile ich stać w ich ogólnych stosunkach.

Kupiec, który oświadcza swojemu klientowi, że chętnie okazuje rozmaity towar i cieszy się, że ma sposobność to uczynić, bez żadnego zobowiązania ze strony klienta, okazując przytym grzeczność, lecz potem, gdy klient wyszedł, gniewa się i złorzeczy, pokazuje przez to, że jego grzeczność była tylko wymuszona, bo interes tego wymagał. Taki czyni to albo dla siebie jeżeli jest właścicielem interesu, lub dla swego stanowiska jeżeli jest sprzedawcą.

U chrześcijanina te zalety pochodzą z wewnątrz. Bez względu jakim on był z natury, łagodny lub ostry. Nowe Stworzenie uprawia te przymioty w sercu i z serca dostają się na zewnątrz. Nowy umysł reguluje Nowe Stworzenie i Nowe Stworzenie zamiast mieć łagodność tylko powierzchowną, ma ją na wskroś.

Nowe Stworzenie, rozwijając się w ten sposób, może nie zawsze przedstawia się tak łagodnym jak niektóre ze starych stworzeń, które zamiast rzeczywistości, ma tylko imitacje, ze względu na korzyść materialną, lub dla innego powodu. Niekiedy Nowe Stworzenie może okazać gorsze naturalne usposobienie, może mieć mniej cierpliwości, lub mniej sympatii, albo może być poruszone uczuciem do wymówienia czegoś, co jest przeciwne jego usposobieniu i uczuciom. A że jego uczucia nie doszły jeszcze do właściwego stanu, przeto niekiedy jest pobudzone do wypowiedzenia czegoś niewłaściwego. Ma się rozumieć że Nowe Stworzenie powinno się nauczyć jak kierować i rządzić zewnętrznym człowiekiem, nawet zanim wszystkie uczucia dojdą do zupełnej zgody z duchem' Bożym. Ono powinno uznać właściwość zewnętrznego postępowania i jak najprędzej do nich się zastosować i sprowadzić każde uczucie do zupełnej zgody i harmonii z duchem Bożym, ażeby coraz więcej stawać się łagodnym, miłym, pomocnym dla drugich, a tym sposobem by okazać cnoty Tego, który ich powołał z ciemności do dziwnej światłości.

KPiO 1910; ang: