Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Artykuł
Drukuj Cały Numer
W jarzmie z Chrystusem.
1949 Numer 1.
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

W jarzmie z Chrystusem

"Weźmijcie jarzmo Moje na się i uczcie się ode mnie ... albowiem jarzmo Moje wdzięczne jest, a brzemię Moje lekkie jest." - Ew. Mat. 11:29-30.

Nasz Pan przemawiał tu do żydów. On nie nauczał pogan, ponieważ czas łaski dla pogan jeszcze był nie nadszedł. Jezus powiedział, że nie został posłany do innych "tylko do owiec, które zginęły z domu Izraelskiego." Izraelici znajdowali się na on czas pod jarzmem rzymskim, lecz nie myślimy, alby nasz Pan odnosił się do tego jarzma. Oni byli także pod religijnym jarzmem, czyli pod jarzmem zakonu.

Jarzmo oznacza niewolę. Kto znajduje się w jarzmie Jest sługą. Naprzykład, wołu zakłada się jarzmo nie aby je nosił, ale aby przy pomocy tego jarzma mógł wykonywać pracę na niego włożoną. Tak więc jarzmo jest synonimem służby i dźwigania ciężarów. Podobnie z Izraelitami; wszystkie zobowiązania przymierza zakonu miały być dźwigane przez nich. Oni zgodzili się być sługami Bożymi pod warunkami tegoż przymierza zakonu; lecz z powodu grzechu znaleźli się tak słabymi, że ciężaru zakonu unieść nie mogli. Żaden żyd nie mógł zachować zakonu. Nie ma sprawiedliwego ani jednego - nikt nie mógł wykonać zobowiązań doskonałego zakonu (prawa) Bożego.

Nasz Pan nie przyszedł po to, aby znieść zakon. Przeciwnie, On wykonał zakon i sławnym go uczynił. Wykazał, że wymagania zakonu nie były nierozumne ani niesprawiedliwe, aczkolwiek, z powodu ludzkiej niedoskonałości, żaden człowiek nie był w stanie go zachować. Jezus, przez doskonałe zachowanie zakonu dowiódł, że zakon nie był ponad możność posłuszeństwa doskonałej istoty, ale że był zupełną miarą zdolności człowieka doskonałego. Zakon nie okazał się za wielkim ciężarem dla Jezusa; On był w stanie wykonać wszystkie wymagania zakonu - i wykonał je.

Teraz On zaprasza swoich uczni, aby wzięli na się inne jarzmo - jarzmo poddaństwa Jemu. Ma On inne poselstwo, to jest Ewangelię "wesołą nowinę". Poselstwo to mówi o uwolnieniu ich od zobowiązań przymierza zakonu, którego oni znieść nie mogli, lecz który był zamierzony, aby był "pedagogiem (nauczycielem) do Chrystusa." Nasz Pan mówił Swoim słuchaczom, w jaki sposób oni mogą mieć udział w tym cudownym nowym zarządzeniu, które właśnie wtenczas się rozpoczęło i którego On był głową. Zarządzenie to było od Ojca, lecz Syn miał być Jego głównym i specjalnym przedstawicielem. Uczniowie Jego mogli również mieć udział przez umarcie zakonowi, przez uwierzenie w Jezusa, ich Mesjasza i przez złączenie się z Nim. Tym sposobem oni byliby przyjemnymi Bogu przez Niego, zostaliby spłodzeni duchem świętym i staliby się synami Bożymi.

Nowe stworzenie wypełnia zakon

W ten sposób oni staliby się uczestnikami Mesjasza w zachowaniu sprawiedliwości zakonu; albowiem w tym nowym jarzmie i w tych nowych warunkach, byłoby dla nich możebnym zachować Boski zakon. Nowe jarzmo nie byłoby włożone na stare stworzenie; ponieważ ono już okazało się niezdolne zachować wymagań zakonu. Boskie zarządzenie było, że, aby mogli stać się Nowymi stworzeniami, oni musieli stać się umarłymi nie tylko dla przymierza zakonu, ale także dla wszelkich ziemskich korzyści, nadziei i dążeń. Apostół mówiąc o takich, powiedział, iż sprawiedliwość zakonu wypełniona jest w nas, którzy nie według ciała chodzimy, ale według ducha. - Rz. 8:4.

My nie tylko wypełniamy wymagania zakonu, lecz czynimy więcej; wydajemy życie nasze za braci; co jest więcej aniżeli zakon mógł wymagać. Lecz tym, kto to czyni jest Nowe Stworzenie Stare stworzenie jest umarłe, z. Boskiego punktu zapatrywania. Nowe Stworzenie musi działać przez to stare ciało, którego niedoskonałości są przykryte szatą Chrystusowej sprawiedliwości. Stąd Nowe Stworzenie, z Boskiego punktu zapatrywania, wypełnia sprawiedliwość zakonu, ponieważ ono jest wierne Bogu, a niedoskonałości ciała są ustawicznie oczyszczane przypisaną zasługą krwi Chrystusowej.

Jarzmo zakonu nad Izraelem

Jezus miał pewien cel w tym, że zwrócił uwagę żydów na obrazowe jarzmo. Oni wiedzieli nieco o ciężarach zakonu, pod którym, jako naród, wzdychali. Poznali, że nie byli w stanie otrzymać wiecznego życia, które było obiecane na warunkach doskonałego posłuszeństwa zakonowi. Przez tysiąc sześć set lat starali się zachować zakon, lecz napróżno. Pamiętali, że Bóg obiecał im Mesjasza i domyślali się, że Ten Mesjasz w jakiś sposób zaprowadzi nowy obrządek; lecz kiedy i jak, tego nie wiedzieli. Przez ich proroków Bóg zapowiedział, że odejmie od nich serca kamienne a da im mięsiste. Przeto wierni z nich czuwali, oczekiwali i tęsknili za tym obiecanym Mesjaszem i za tym wszystkim, co wraz z Nim miało nastąpić. Nabożni żydzi wciąż jeszcze oczekują wypełnienia się tych obietnic. (Obecny ruch syjonistyczny zdaje się być wypełnieniem tych nadziei dla wielu żydów - uwagi nasze).

Gdy Jezus przyszedł i rozpoczął te dzieło, ono nie było dobrze zrozumiane przez nich. On nie wprowadził nowego przymierza, obiecanego przez proroków (Jer 31:31-34; 32:28-41. Ezech. 11:19; 36:25-30). Nie odjął od nich kamiennych serc i nie dał im serc mięsistych. To miało być dokonane dopiero w przyszłości, w Jego królestwie, gdy ono zostanie ustanowione w mocy i chwale nad całą ziemią.

Początek nowego stworzenia

Jednakowoż przed tym wszystkim Mesjasz przyszedł w innym celu, aby rozpoczął pracę przygotowawczą. Wtenczas (przy Swoim pierwszym przyjściu) On postanowił nowe rzeczy; rozpoczął powoływanie Nowego Stworzenia i zapraszał żydów, t.j. takich, którzy znajdowali się w odpowiednim stanie serca, aby łączyli się z Nim - by nie czekali na przyszłe nowe przymierze, lecz, aby wzięli udział w tej sprawie stania się synami Bożymi. "Weźmijcie jarzmo Moje na się", powiedział Jezus. To Jego poselstwo zostało ocenione przez tych. którzy szczerze starali się zachować zakon. "Pójdźcie do Mnie, którzyście spracowani i obciążeni, a Ja wam spawie odpocznienie" (Mat. 11:28). Tu była nowa propozycja. To musiało wydawać się im bardzo dziwnym, choćby nawet rozumieli tę obrazową mowę, jaką Jezus się posługiwał.

Aczkolwiek my, którzyśmy z pogan, nigdy nie byliśmy pod jarzmem żydowskiego zakonu, to jednak w pewnym znaczeniu mieliśmy na sobie pewien wielki ciężar, którego unieść nie mogliśmy; to jest ciężar grzechu i śmierci. Adam najprzód ściągnął na się ten ciężar grzechu, który sprowadził na świat tak wielkie przekleństwo. Wszyscy poczuliśmy na sobie ten ciężar i jego gorzkie wyniki. Przeto te Pańskie słowa nadziei i pociechy rozweseliły także i nasze serca i znaleźliśmy ten obiecany pokój - pokój w Nim, w tym wiernym Towarzyszu tego jednego jarzma.

Wszyscy obciążeni, którzy zrozumieli rodzaj i gorzkość grzechu, którzy znają, boją się i unikają grzechu - wszyscy tacy są zaproszeni, aby udali się do Pana. Zaproszeni są, aby wzięli Jego jarzmo na się i uczyli się od Niego. Są również zapewnieni, że Jego jarzmo jest lekkie. Ono jest lekkie w tym znaczeniu, że jest możliwe do niesienia i nie jest dokuczliwe, bo Pan był w nim i nam dopomaga nieść go.

Dobrze dopasowane jarzmo

Widzieliśmy jarzmo dla wołów, wielkie drewniane, w około ich karku przygniatające skórę i mięśnie. Jarzmo, które nie jest dobrze dopasowane, będzie obcierać skórę bydlęcia i dokuczać mu, gdy zaś jarzmo dobrze dopasowane będzie wygodne i sprawi, że ciężar będzie lżejszy do ciągnięcia. Nasz Pan oświadcza, że Jego jarzmo jest lekkie, wygodne i wdzięczne. Jego jarzmo jest, że się tak wyrazimy, elastyczne. Ono dostosowuje się do różnych warunków poszczególnych osób noszących je. Jest wielkie dla wielkich, małe dla małych, a średnie dla średnich. Jest to jarzmo, którym nawet największy, najwyższy i najbardziej utalentowany może ujarzmić się z Panem - a także może uczynić to człowiek małoznaczny. Pan jest zdolny nieść za nas całą tę część, której my unieść nie jesteśmy w stanie. Nie ma żadnego jarzma, któreby tak uzdolniło nas do niesienia ciężarów, jak to jarzmo.

Prawda, że do niesienia tego jarzma wymaganą jest doskonałość, lecz jeżeli w nas jest tylko jedna dziesiąta część doskonałości, a dziewięć dziesiątych niedoskonałości, to nasz Pan poniesie za nas te brakujące nam dziewięć dziesiątych. Jeżeli w nas jest połowa niedoskonałości, On poniesie tę połowę. W taki sposób zaopatrzeni są nawet ci najsłabsi, a mocniejsi otrzymują tyle, ile im potrzeba. Tu jest ona wielka sposobność wieku Ewangelii.

Nasz Pan zapewnił Św. Pawła "Moc Moja wykonywa się w słabości" (2 Kor. l2:9). Wszystkie rzeczy będą dopomagać ku dobremu tym. co miłują Boga i stali się uczestnikami tego jarzma Pańskiego. Jeżeli jesteśmy w tym jarzmie, to będziemy radować się z przywileju cierpienia z Nim. Ciało może cierpieć, lecz duch będzie się radować. Nie będziemy kuszeni ponad możność naszej wytrzymałości. Jego ciężar jest lekki. Pod Pańskim zarządzeniem, od nikogo nie jest wymagane więcej, aniżeli jest w stanie dokonać. Jeżeli mamy właściwego ducha, z radością czynić będziemy wszystko, na co nas stać. Kto nie czyniłby tyle, ile jest w jego mocy, nie zostałby uznany przez Pana za wiernego. Pański ciężar jest lekki, jeżeli przyjęty jest w szczerości i prawdzie; i tylko ci, co w taki sposób go przyjmują są uczestnikami Pańskiego jarzma.

W.T.5885-1916